Dziś w nocy odbył się mecz o trzecie miejsce Copa America. Starcie Kolumbii z Peru dostarczyło emocje, zwroty akcji i piękne bramki. Po medal sięgnęli ostatecznie Kolumbijczycy.
Było 2:2 i wszystko wskazywało na to, że o rozstrzygnięciu zadecydują rzuty karne. Ale wtedy, w czwartej minucie doliczonego czasu gry, Luis Diaz zrobił coś magicznego. Najpierw wypracował sobie dryblingiem miejsce przed polem karnym, a potem huknął na bramkę. 3:2, medal przyklepany w pięknym stylu.
¿Hay una mejor manera de cerrar tu participación en una CONMEBOL #CopaAmérica? Luis Díaz 🇨🇴 dejó la vara muy alta con este GOLAZO 🤩
🇨🇴 Colombia 🆚 Perú 🇵🇪#VibraElContinente #VibraOContinente pic.twitter.com/eYJ0UN7uGB
— Copa América (@CopaAmerica) July 10, 2021
Ale to Peru jako pierwsze wyszło na prowadzenie. Gola do szatni zdobył Yoshimar Yotun. Po zmianie stron Kolumbijczycy szybko odpowiedzieli za sprawą Cuadrado, a później podwyższyli wyik za sprawą Luisa Diaza, który znów popisał się bramką mającą w sobie element czegoś niezwykłego. Choć tu czapki z głów głównie przed Ospiną, który zanotował tak świetny wykop piłki, że Diaz bezpośrednio po nim wyszedł sam na sam. Na osiem minut przed końcem Gianluca Lapadula wyrównał główką.
¡Lo dio vuelta! Luis Díaz quedó mano a mano con Pedro Gallese y marcó el 2-1 de @FCFSeleccionCol
🇨🇴 Colombia 🆚 Perú 🇵🇪#VibraElContinente #VibraOContinente pic.twitter.com/x7eU7Arpj1
— Copa América (@CopaAmerica) July 10, 2021
Kolumbia nie rozgrywała świetnego turnieju. To absurd obecnego formatu Copa America – wystarczyło trafić z formą na fazę pucharową. W grupie Kolumbijczycy wygrali tylko jeden mecz (z Ekwadorem). Stracili punkty nawet z Wenezuelą. Później wystarczyło pokonać w 1/4 Urugwaj i już byli w strefie medalowej. Na drodze do finału stanęła Argentyna, która wygrała po karnych.
Kolumbia – Peru 3:2
Cuadrado 49′, Diaz 66′, 90+4 – Yotun 45′, Lapadula 82′
Fot. newspix.pl