Legia Warszawa nie przedłużyła kontraktu z Mateuszem Cholewiakiem, ale może on być raczej spokojny, że pozostanie w Ekstraklasie.

31-letni zawodnik ma opcję powrotu Śląska Wrocław, co portalowi slasknet.com potwierdził Rafał Szczypczyk z agencji reprezentującej Cholewiaka. Interesują się nim też inne kluby. Wymienia się w tym gronie Górnika Zabrze, Wisłę Płock i Stal Mielec, w której piłkarz występował w latach 2014-2017.
Cholewiak był cennym rezerwowym w Legii za czasów Aleksandara Vukovicia, ale u Czesława Michniewicza poszedł w niemal całkowitą odstawkę. W ostatnim sezonie rozegrał tylko cztery mecze ligowe.
Fot. FotoPyK
Wchodzi Cholewiak do szatni Śląska i goście się go pytają:
– mordo, gdzieś ty był jak cię nie było?
– a przez ostatnie dwa lata byłem w Legii, zgarnąłem 2 majstry, takie tam, a co u was?
– taa, na pewno, może jeszcze jakiegoś gola strzeliłeś
„Majstry”… No nie. Na szczęście Cholewiak mówi normalnie po polsku.
Mateusz, wracaj do domu. Nigdzie nie będzie ci lepiej niż w Stali. Śląsk wybrał pocałunek śmierci czyli puchary, więc zanosi się tam na walkę o utrzymanie, jak w Górniku. Mielec spokojnie na 10 miejscu.
ojtam jakie puchary, raptem 4 mecze, max, jak dobrze pójdzie to już od sierpnia będzie luz
ten drewniak nigdy nie powinien się znależć w (L)
Ty tępa pało, a kto zapychał braki w składzie twojego zespołu. Nie jego wina że żeby grać w Michniewicza musisz mieć nazwisko albo gra ktoś kto przyszedł za niemałą gotówkę lub dużo zarabia. U Vukovicia dużo grywał, było OK, a teraz klub wolał grywać Rosołkami, Włodarczykami czy Skibickimi bo… młodzi. Taka polityka twojego klubu, wiek ważniejszy od umiejętności. Albo lepiej wstawić szrot zagraniczny typu Muci co jest wyrzucaniem kasy w błoto. Cholewiak jeszcze błyśnie w ekstraklasie.
Drogi Leniuchu!
Zerknij, proszę, na kadrę 1 zespołu. 9 gości odeszło. Odpalą jeszcze ze 3 i w lipcu znowu last minute z nonejmami. Wiem, liga konferencji, damy radę.
Tylko rok temu mieliśmy też dać radę, Jędrzejczyk był zbędny. I kelnerzy przyjechali i pozamiatali.
Cholewiak wirtuozem nie jest, ale jest sprawdzony, nie odpuści. Takie solidne uzupełnienie na ” w razie czego.” Tak samo Lewczuk czy Gwilia.
Ale my wolimy jakichś cośtambojewów lub imnych cośtamhannów, nazwisko fajne. Tylko czy na pewno to wzmocnienie?
Nie chcę złowróżyć, ale niech 3 gości wypadnie i nie mamy kim grać. Mosórem?
Pzdr.
Gwilia??? To była dopiero pomyłka… spójrz na jego statystyki… wszedzie na szarym końcu… całe szczęście, ze to on odszedł, a wielka szkoda, ze nie został Veso. Co nie zmienia faktu, ze bez transferów Liga Konferencji, o ile będzie, to się szybko skonczy.
Nie no, teraz ziomek to pierdolisz… wole dwudziestu takich Cholewiakow, niż jednego Valencie, czy innego Obradovicia…