Ależ to była spektakularna walka, choć nie potrwała długo! Łukasz Różański zdemolował Artura Szpilkę w pierwszej rundzie na gali w Rzeszowie i odniósł najcenniejsze zwycięstwo w swojej dotychczasowej karierze.
Walka zaczęła się sensacyjnie – 35-letni Różański (13-0-0) właściwie tuż po pierwszym gongu nadział się na uderzenie młodszego, ale znacznie bardziej doświadczonego Szpilki (24-4-0) i ku grozie rzeszowskiej publiczności wylądował na deskach. Szybko się jednak otrząsnął, po czym zasypał „Szpilę” gradem ciosów, raz po raz rzucając rywala na dechy. Wreszcie jeden z ataków – jak to się mówi – położył pięściarza z Wieliczki do snu.
Ciężki nokaut. Szpilka miał problemy z podniesieniem się z kolan, został odprowadzony do narożnika.
thriller ze spektakularnym zakończeniem – Łukasz Różański poszedł jak na taran nawet po krótkiej i szybkiej wizycie na deskach… #SzpilkaRóżański #KBN15 pic.twitter.com/549TdKPSG1
— Kacper Bartosiak (@kacperbart) May 30, 2021
Dla Szpilki to definitywny koniec poważnego boksu. Ale czy Różański pokazał potencjał na wielkie zagraniczne zwycięstwa? Też można mieć wątpliwości, choć dzisiaj niewątpliwie dostarczył Rzeszowowi powodów do świętowania.
fot. NewsPix.pl / Magomed Kazumedov (twitter)