Znamy już nazwiska sędziów, którzy poprowadzą mecze 21. kolejki Ekstraklasy. Nie ma tym razem arbitrów, którzy w tym sezonie wzbudzają najwięcej negatywnych emocji. Bartosz Frankowski i Daniel Stefański tym razem odpoczywają w roli głównych rozjemców. Frankowski sędziował w 20. kolejce, Stefański po raz ostatni w kolejce nr 19.

Przydziału w roli sędziego głównego nie otrzymał także Szymon Marciniak. Dla odmiany pogwiżdże w I lidze przy starciu Arki Gdynia z Górnikiem Łęczna.
Jest za to Wojciech Myć, który dostał mecz Górnika Zabrze z Zagłębiem Lubin.
Cracovia – Śląsk Wrocław
Łukasz Szczech (Warszawa)
Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin
Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Wisła Płock – Raków Częstochowa
Paweł Gil (Lublin)
Lechia Gdańsk – Wisła Kraków
Jarosław Przybył (Kluczbork)
Legia Warszawa – Warta Poznań
Piotr Lasyk (Bytom).
Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin
Wojciech Myć (Lublin)
Lech Poznań – Piast Gliwice
Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Stal Mielec – Podbeskidzie Bielsko-Biała
Krzysztof Jakubik (Siedlce)
źródło: PZPN
Fot. FotoPyK
Chwasty trzeba wyrywać razem z korzeniami. A korzenie tych opisywanych w artykule tkwią w szambie nazywanym kolegium sędziów, z naczelnym szkodnikiem, niejakim Przesmyckim na czele.
Gdybyś chociaż wiedział czym on się zajmuje to skrytykowabys te wybory na najbliższą kolejkę. A tak widze że jak wszyscy ryj stulony i zaczniesz ujadanie po fakcie, a wtedy to każdy mądry. W dupie byłeś gówno widziałeś koleżko.
Na ten moment Panowie Szczęch oraz Sylwestrzak prezentują najsolidniejszy poziom, tylko u nich widać kontrolę prowadzenia spotkania oraz pewność podejmowanych decyzji, brak gwizdania na tzw. alibi.
No to w Zabrzu będzie popis Mycia, i znów zamrażarka.