Wiadomo, jakie mamy obecnie czasy. Rynek transferowy nas nie rozpieszcza, bo każdy ogląda złotówkę dwa razy i stara się wzmacniać tanio i mądrze. Natomiast tam, gdzie jedni szukają oszczędności, inni widzą szansę, żeby zagrać grubo i wyprzedzić konkurencję. Tak właśnie jest w Radomiu. Po ostatnich ruchach do klubu można jasno powiedzieć, że Radomiak robi szturm na Ekstraklasę i będzie największym konkurentem ŁKS-u w walce o drugie miejsce. Przynajmniej na papierze.

Nie tak dawno informowaliśmy o tym, że w mieście pojawił się inwestor, dzięki któremu będzie można sprowadzić zagranicznych piłkarzy z mocnym CV. To szybko się potwierdziło, bo do pierwszej ligi trafił Mamadu Cande. Ok, z nazwiska możecie nie kojarzyć. Natomiast CV ma całkiem przyzwoite:
- blisko 50 występów w Liga NOS
- reprezentant Gwinei Bissau
- udany sezon w cypryjskiej ekstraklasie
Co więcej, to nie jest tak, że gość zebrał to wszystko ładnych kilka lat temu i jedzie na opinii. 37 gier w portugalskiej ekstraklasie zaliczył w dwóch poprzednich sezonach. Mecze reprezentacji kraju? W 2019 roku wziął nawet udział w Pucharze Narodów Afryki. W 2020 do kadry się nie załapał, bo jesienią został bez klubu. Tak, to ten feler sprawił, że wylądował w Radomiu, ale Radomiak dobrze zdawał sobie z tego sprawę. Tak jak z tego, że gracza będzie trzeba „odgruzować”, bo po pół roku bez minuty na boisku nie jest w najlepszej formie fizycznej.
Natomiast na ogóra nie wygląda. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby minionego lata był przymierzany do Ekstraklasy, na takiej samej zasadzie, jak Sheridany i Scepovicie.
Cande, czyli solidny ligowiec z Portugalii
Cande zdążył już nawet zagrać w sparingu i potwierdził, że sroce spod ogona nie wypadł. To samo mówią osoby, które pamiętają go z Portugalii i Cypru. – Bardzo zaangażowany i oddany zawodnik. Mocno pracuje w meczach i na treningach, bardzo dobra mentalność. Na boku obrony wyróżniał się wytrzymałością, energią. Posyłał mi świetne dośrodkowania, dobrze wykonywał stałe fragmenty gry – mówi nam Matt Derbyshire, były piłkarz Omonii Nikozja.
– Silny piłkarz, bardzo dobry przy podłączaniu się do akcji ofensywnych. Dobra technika, ciężko go pokonać w pojedynkach. Dobrze wykonuje stałe fragmenty, jedynie w powietrzu gra słabiej, bo nie jest wysoki – uważa Jose Oliveira. Pytamy kolejnych piłkarzy i opinia się powtarza. Mocny strzał, ciężki do ogrania w tyłach. Wiadomo, to nie ideał zawodnika, bo gdyby tak było, nadal grałby w Portugalii. Natomiast uchodzi za solidnego ligowca i liczby to potwierdzają.
19/20 | 18/19 | |
Kontakty z piłką | 51,8 | 49,1 |
Kluczowe podania | 0,4 | 0,4 |
Celne dośrodkowania | 21% | 15% |
Przechwyty | 1,2 | 1,6 |
Wślizgi | 1,3 | 0,8 |
Interwencje | 1,9 | 2,2 |
Wygrane pojedynki | 5.2 (56%) | 4.1 (56%) |
Wygląda w porządku, nie ma co się czepiać. Pamiętajmy, że to tylko pierwsza liga.
Abramowicz sprzątnięty sprzed nosa Widzewowi
Zresztą nawet jeśli Cande nie zdąży dojść do siebie, Radomiak przygotował już opcję zastępczą. Transfer Dawida Abramowicza jest ważny z kilku powodów. Po pierwsze – wystarczy spojrzeć na to, jak funkcjonowała lewa strona radomian za czasów Abramowicz – Mikita, a jak za czasów Bogusz – Kozak. Pomożemy.
- Abramowicz – Mikita: 17 goli, 13 asyst, 2 asysty drugiego stopnia
- Bogusz – Kozak: 2 gole, asysta, 2 asysty drugiego stopnia
Pewnie, za nami pół sezonu, więc mówimy o różnej liczbie spotkań. Ale różnica jest na tyle duża, że możemy założyć, że drugi duet takiego poziomu by nie osiągnął. Abramowicz ma za sobą pół roku w Wiśle Kraków. Czy było to pół roku stracone? Nie, grał w miarę regularnie. Czy podbił w tym czasie Ekstraklasę? Też nie, ale w pierwszej lidze był kozakiem, więc nie powinien mieć problemów po powrocie na ten poziom. I jeszcze jeden ważny aspekt – Radomiak w ten sposób pokazuje siłę.
Abramowicz był już dogadany z Widzewem Łódź. Został praktycznie przelew dla Wisły, a wtedy przyszli radomianie i rzucili na stół ofertę, która tak przebiła łódzki klub, że ten nie miał nawet jak konkurować. Trzyletni kontrakt, duża przebitka. Transfer domknięto bardzo szybko, pozamiatane. To symboliczne, bo przecież jeszcze kilka miesięcy temu to Widzew rzucił Mateuszowi Michalskiemu na tyle dobrą ofertę, że Radomiak nie miał jak konkurować i stracił czołową postać poprzednich rozgrywek.
Role się odwróciły. A że i Abramowicz i Cande mogą grać także na boku pomocy, to może być i tak, że obaj bez problemu zmieszczą się w składzie.
Kolejne transfery w drodze
Co więcej – to nie koniec transferowej ofensywy. Do Radomiaka nadal przymierzany jest Rafał Makowski. Piłka jest w tym momencie po stronie Śląska, który na dziś nie zgadza się na wypożyczenie zawodnika. Ale jeśli Dariusz Sztylka zmięknie, to Dariusz Banasik zyska kolejnego lidera, który przed rokiem pomógł mu dotrzeć do finału barażów. Jak duży wpływ na zespół miał w poprzednim sezonie Makowski?
- 7 goli
- 4 asysty
- 6 asyst drugiego stopnia
Drugi najlepszy wynik w „kanadyjce”, zaraz po wspomnianym już Mikicie. Mikicie, który wraca po kontuzji, więc możemy to zaliczyć jako kolejny transfer. W jednym okienku do Radomia może więc wrócić trzech piłkarzy, którzy byli trzema najlepszymi zawodnikami w klasyfikacji kanadyjskiej poprzednich rozgrywek. Grubo. Do transferów dochodzi jeszcze nowy kontrakt lidera zespołu, Damiana Jakubika, gwarantujący sporą podwyżkę.
Radomiak przymierza się jeszcze do dwóch transferów. Inwestorzy mieli pomóc w sprowadzeniu trzech piłkarzy i – z tego co słyszymy – tak będzie. Do zespołu ma jeszcze dołączyć skrzydłowy oraz stoper. Dzięki szwajcarskim i portugalskim mediom wyciekło nazwisko tego drugiego. Do pierwszoligowca ma dołączyć Raphael Rossi, 30-letni Brazylijczyk z włoskim paszportem. Dwa lata temu FC Sion zapłacił milion euro, żeby wyciągnąć go z Boavisty. Gość ma na koncie grę w League One i Lidze NOS. Gdzie jest haczyk? W Sionie wiele nie pograł, przyplątała się kontuzja. Tyle że znów: wiadomo, że bez tego radomianie nie mieliby na takiego piłkarza szans. Oczywiście, ryzyko jest duże, tak jak choćby w przypadku Korony Kielce, która wzięła równie zakurzonego Kubilaya Yilmaza. Ale ciężko nie dostrzec pewnych różnic w podejściu radomian do zagranicznych zakupów:
- Lato: Radomiak bierze Diane z 5. ligi francuskiej czy Scheidta, który objechał pół świata
- Zima: Radomiak bierze Cande z ligi NOS i Rossiego ze szwajcarskiej ekstraklasy
To nawet nie jest przepaść, to jest Rów Mariański.
Radomiak gra all-in
Jeśli uda się dopiąć wszystkie ruchy, Dariusz Banasik będzie miał praktycznie dwóch dobrych piłkarzy na pozycje. Kochalski – Abramowicz/Cande, Cichocki, Bodzioch/Rossi, Jakubik/Bogusz – Karwot/Radecki, Kaput – Mikita/Kozak, Makowski/Gąska, Leandro/zagraniczny skrzydłowy – Angielski/Podliński. Doszło do tego, że w tej wyliczance nie zmieścił się najlepszy asystent ligi – Adam Banasiak. Czy któryś zespół może się pochwalić tak szeroką kadrą? Szybki rzut oka na to, jak zbroją się rywale w walce o awans.
- ŁKS – Marciniak plus Ryggard i uzupełnienia
- Górnik Łęczna – Jagiełło z rezerw Piasta
- Arka – strata Marciniaka, Sasin, Rosołek, czyli raczej uzupełnienia, bez gwiazd
- Miedź – Paweł Lenarcik
- GKS Tychy – Wiktor Żytek
Nie ma co ukrywać, że spośród drużyn będących najbliżej czołówki, tylko ŁKS może dorównać radomianom transferowym rozmachem. Czy przełoży się to na boisko? Zobaczymy, ale wśród papierowych faworytów to właśnie ten duet ma największe szanse na awans. Aktualnie z przodu jest ŁKS – o dwa punkty, ale ma także mecz zaległy. Nie jest to jednak ogromna strata. A że w Radomiu nie ukrywają, że wiosną chcą odważnie szarżować na Ekstraklasę, czeka nas ciekawy wyścig.
Także poza boiskiem, bo Radomiak idąc all-in wysyła jasny sygnał władzom miasta, że warto przyśpieszyć skończenie budowy stadion. Po kolejnej zmianie terminu ma on być gotowy w grudniu 2021 roku.
Głupio byłoby wjechać do Ekstraklasy na białym koniu, a potem jeździć do Warszawy, żeby ją obejrzeć. Coś takiego to w Radomiu mają i dziś, kiedy jadą na Legię.
SZYMON JANCZYK
fot. 400mm.pl
Awansuje Miedź.
Nie wiem czy bezpośrednio czy po barażach, ale ten zespół wygląda bardzo sensownie, mają bardzo dobrego trenera i dokonali bardzo ciekawych wzmocnień.
i tracą średnio 5 bramek na mecz
Tak to prawda, ale dużo strzelali. Ta drużyna zostala totalnie zmieniona podczas przed tym sezonem i sporo zajęło trenerowi Skrobaczowi na zgranie zespołu.
Sprawdźcie jak Miedź punktowała w 5 ostatnich kolejkach, 12punktów.
Teraz trener ma o wiele więcej czasu na przygotowanie drużyny niz latem, zawodnicy dobrze się już znają.
Defensywa została wzmocniona jednym z najlepszych bramkarzy w tej lidze Lenarcikiem i będzie to widoczne na wiosnę.
Na dokładkę wraca do dobrej dyspozycji po kontuzji Bednarski, który był bardzo skuteczny w ubiegłym sezonie w 2 lidze.
Będą bardzo mocni.
Awansuje Termalica i ŁKS. Gdyby nie covid pod koniec rundy który totalnie przetrzebił łódzki klub, to sprawa awansu z miejsc 1-2 byłaby już rozstrzygnięta. ŁKS nada ma najmocniejszą ofensywę (36 goli) + został sensownie wzmocniony (plus jutro kolejny spore wzmocnienie) do tego najłatwiejszy terminarz. (oraz mecz zaległy)
Ja bym radził zwrócić uwagę na transfery Korony Kielce, jest już Hiszpan Diaz, który przyszedł jesienią a wcześniej miał przerwę, ograny Portugalczyk Oliveira, Turek Yilmaz też trochę grał w tureckiej ekstraklasie i dwóch obiecujących Chorwatów, Pervan i Zebić, ponadto dobry obrońca Kobryń z Lechii Gdański i bardzo dobry bramkarz Zapytowski z Resovii oraz młody obiecujący Bielka z Varsovii. Kto wie czy Korona nie włączy się w walkę przynajmniej o baraże…? Według mnie to na ten moment największa ofensywa transferowa 1 ligi…
hahaha korona nie rozśmieszaj mnie
Z całym szacunkiem, ale porównanie dokonań panów, którzy trafili do Kielc i tych z Radomia to mega rozstrzał. Nawet Portugalczyk mówisz – ten z Radomia grał w Lidze NOS, ten z Kielc gdzieś na zapleczu. Tego Yilmaza wspomniałem, reszta wygląda jak typowe transfery Korony z Ekstraklasy. Tam też każdy -ić był obiecujący, a wiemy, jak się to skończyło. To już bardziej bym o Resovii mówił, tam idą bardzo grubo – pod względem finansowym przynajmniej.
A za pół roku pan Sławek będzie płakał, że nie ma pinionszków i żeby miasto pomogło, bo Radomiak padnie.
Brak doliczenia zagranicznych zawodników w Arce można podciągnąć pod pisanie tekstu pod tezę.
Tego Valcarce mogę doliczyć, reszta to – nie czarujmy się – goście pokroju tych, których Radomiak ściągał pół roku temu. Memić, który nie wyróżniał się w Bytowie, ale jest z KFM, Aleman z końca świata, o którym nic nie wiadomo. Poza tym Arka mocno się osłabiła, zwłaszcza że nie wiadomo jeszcze co z Młyńskim. W Radomiaku nikt poważny nie odszedł.
Aleman wygląda w sparingach bardzo solidnie i naprawdę nie zdziwi mnie Jego gra kosztem Letniowskiego, ewentualnie przesunięcie Letniowskiego bardziej do tyłu.
A Hiszpan dzisiaj zanotował 2 asysty w sparingu po dobrych dośrodkowaniach.
Co do Memicia to pełna zgoda.
Kwestia osłabień jest dyskusyjna, o ile strata Jankowskiego w formie to osłabienie, o tyle raczej formą na boiskach I ligi nie błyszczał. Młyński nie ważne czy zostanie czy odejdzie, w barwach Arki niemal na pewno już nie zagra.
Dlatego dla mnie bez Młyńskiego i Marciniaka Arka dużo straci i nie wiem, czy zdoła te straty załatać. Ogółem okienko aktywne, ale jednak – łatają ubytki, Radomiak nikogo nie stracił. Nie mówię, że się nie liczą, po prostu po tych transferach stawiam Radomiaka półkę wyżej.
Z Arki nikt poważny też nie odszedł. Poza tym Aleman grał w Barcelonie.
Tam w tym Radomiu takie cyrki odchodzą jeśli chodzi o zarządzanie i kreatywną księgowość, że sam nie wiem czy za ekranizacje tego miałby się brać Bareja czy Smarzowski. Kiedyś może wyjdą jakieś info 🙂
Radomiak w ekstraklasie? Oby nie. Widzę przynajmniej 8 zespołów które chętniej bym zobaczył wyzej kosztem Radomian.
https://gol24.pl/tyle-zarabia-sie-w-radomiaku-a-to-tylko-stypendia-od-miasta-radom/ga/c2-14885475/zd/42718599
Tyle w kwestii „umiejętnego” zarządzania klubem. Ja nie wiem, czy po prostu mieszkańcy poszczególnych miast nie mają świadomości, że ciężko zarobione przez nich pieniądze są im zabierane i ofiarowane takim łamagom?
Miasto inwestując w sport również zyskuje.
Pozwól się dowiedzieć, w jaki sposób?
Może turystyka w przykładowym Radomiu się dynamicznie rozwija dzięki kibicom z całego świata, którzy pielgrzymkami podążają, by zobaczyć w grze Mateusza Lewandowskiego? A może jacyś chińscy inwestorzy zdecydowali się wspomóc miasto przez budowę kompleksu naukowego, a skłoniły ich do tego popisy Rafała Makowskiego?
Radom to oczywiście tylko przykład. Ostatnimi czasy największa patolka jest chyba w Arce – właścicielem klubu jest menedżer piłkarski, a strumień pieniędzy pochodzący od mieszkańców płynie sobie w najlepsze. O Koronie Kielce nawet nie ma co wspominać – w Kielcach każdy ma w domu trzy kurki: na wodę ciepłą, zimną i Johny’ego Walkera, to i nie ma co się dziwić, że mogą sobie opłacać zagraniczny szrot. Do tego w wielu miejscach spółki Skarbu Państwa się „reklamują” (ktoś mógłby zadać pytanie – po kiego?). Wypada więc zapytać o jedno: jaki kryzys? jaka dziura budżetowa? Wszystko w naszym kraju rozwija się jak należy. Kraina miodem i mlekiem płynąca. Więc płacimy piłkarzom, którzy są za słabi, by grać w ekstraklasie, której przedstawiciele rokrocznie dostają łomot od pasterzy z różnych części Europy.
Dobre, smutne i prawdziwe
Widzew dostaję w tym roku od miasta ponad cztery miliony złotych! To nie ma jest patologia?? Czy Widzew ktory jest kontrolowany przez kibiców nie jest patologią?? Sorry ale kibice są od kibicowania! A tu się za rządy wzięli!
Nie spodziewałem się tak roztrzęsionego komentarza, ale ok. Jeśli Widzew faktycznie dostał 4 mln od miasta to jest to oczywisty skandal i patologia, którą powinno się ukrócić (dotyczy to absolutnie każdego klubu/miasta w Polsce). Prosiłbym jednak o jakieś rzetelne źródło dotyczące tych 4 mln. Gdzie mogę o tym poczytać?
Kibice piłkarscy z Radomia sami dopominali się o większą kasę na Radomiaka, bo czuli się pokrzywdzeni w stosunku do klubów siatkarskich i koszykarskich. Informacja, nie moja opinia w tej sprawie 🙂
A jaką część społeczeństwa stanowią kibice Radomiaka? Jaka była średnia frekwencja przed pandemią? Chociaż ze 2 tysiące? Jaką część budżetu miasta stanowią ich podatki? Pytam jeszcze raz – czy mają oni świadomość, że jeśli np. ich matka dostaje w szpitalu kanapkę z pasztetem, to właśnie dlatego, że rocznie ponad milion zł idzie na takich paralityków, którzy w dodatku wieczorami walczą z automatami na tandetne zabawki? Przecież to jest jakiś w chuj wielki układ, że media nie mówią o tym głośno. Nie wspomnę już o psuciu rynku, dzięki czemu te łamagi mogą udawać, ze grają w piłkę, zgarniając tyle kasy, że nie muszą się starać, by faktycznie podnosić swoje umiejętności.
Nie wiem jaką, ale chyba nie jest przypadkiem, że przed każdymi wyborami politycy tłumnie idą na stadion, a prezydent pozuje z szalikiem klubu 🙂
Bo tak niestety się robi „politykie” w naszym kraju. Tu się wypłaci pińcet plus, tu się zapłaci trzynastkę, tu się jeszcze jakąś kiełbasą wyborczą rzuci, a lokalnie pojawi się Staszek Wójt czy inny Józek burmistrz na stadionie, żeby pokazać, jak to on dba o lokalną społeczność. I to wystarczy, żeby miejscowy plebs (plus dziennikarz Weszło) zacierał ręce, biegł z długopisem na wybory, a potem się szczerzyli na Weszło, że och, teraz to już mamy pakę! Ciekawi mnie jedno: dwa z trzech miejsc są raczej dla Termaliki i ŁKSu, a mamy Radomiaka, Koronę, Arkę które stawiają dużo i u kogoś klops. I co wtedy? W normalnym kraju upadek lub gra juniorami, a u nas żebry do Urzędu Miasta i klasyczne polskie „dej”.
Żeby wam w gardle kiedyś to stanęło
biedne miasto ,bidny klub … marzenia ściętej głowy
Transfery ok, ale za późno aby powalczyć o bezpośredni awans. Pewnie szczególnie Ci zagraniczni to pierwsze pół roku będą się aklimatyzować. A jak usilnie będzie ich trener upychał do gry, to padną wypracowane automatyzmy i atmosfera w szatni.
Cudów nie będzie, awansują bezpośrednio Termalica i ŁKS, bo mają najlepsze podstawy sportowo-organizacyjne ale Radomiak może być faworytem w barażach.
ŁKS ma ponoć jutro ogłosić coś mocnego na poziomie Rygaarda.