
weszlo.com / Weszło

Opublikowane 18.01.2021 13:22 przez
Damian Smyk
Jerzy Brzęczek został zwolniony. Szokująca informacja? Na pewno tak, jeśli mówimy o momencie. Natomiast gdyby to od nas zależało, to podjęlibyśmy taką decyzję już wcześniej. I pisaliśmy o tym wielokrotnie na Weszło. Spokojnie bylibyśmy w stanie znaleźć kilkanaście argumentów na poparcie tezy „Jerzy Brzęczek nie powinien pełnić dalej roli selekcjonera kadry”. Ale wybraliśmy pięć kluczowych. Słowem – co złego w kadrze zrobił Kazimierz Górskich naszych czasów?
Zadowolenie z porażek
Bodaj najbardziej irytujące u Brzęczka było to, że po niemal każdej porażce potrafił tak jakoś poczarować słowem, że wyszło na to, że prawie ten mecz wygraliśmy. Gdy spadł z Ligi Narodów, a później dzięki reformie rozgrywek się w niej utrzymał, to z dumą obwieszczał, że zadanie zrealizował. Jak z Włochami nie pierdnęliśmy na boisku, to Brzęczek mówił, że cóż, że no bywa, że przecież nie będziemy z Włochami toczyć równorzędnych starć. Gdy z każdym lepszym przeciwnikiem dostawaliśmy w cymbał i to w sposób taki, że aż bolało, selekcjoner obwieszczał – „nie zgodzę się, że gramy słabo”.
To nie był wyjaśnienia, to nie były rzeczowe analizy. To były tanie wymówki i czarowanie rzeczywistości. Nie wiemy, czy takie same słowa ze strony Brzęczka padały też w rozmowa z prezesem Bońkiem. Ale jeśli tak i jeśli tylko na tyle było stać Brzęczka, to nie dziwimy się tej decyzji. Po prostu każda analiza słabego meczu reprezentacji ograniczała się do tego, że były już selekcjoner mówił „po prostu jesteśmy słabsi” lub „wcale nie byliśmy słabsi”. W pewnym momencie mieliśmy wrażenie, że największy atutem Brzęczka jest to, że nie dostajemy 0:5 w każdy meczu. Trochę mało, prawda?
Nic nowego nie wymyślił
Adam Nawałka w reprezentacji coś stworzył. Wymyślił sobie duet napastników Lewandowski-Milik i grał nim niemal cały czas. Poukładał tę współpracę, stworzył być może najlepszego Lewandowskiego w reprezentacji Polski, uwypuklił rolę Milika. Wyczarował Krzysztofa Mączyńskiego i zrobił z niego filar kadry. Pokierował Tomaszem Jodłowcem (TOMASZEM JODŁOWCEM!) tak, że ten był cennym rezerwowym. Wypromował Bartosza Kapustkę. Owszem, później się pogubił, nie wyszła mu zmiana ustawienia, ale myśląc „kadra Nawałki” mamy przed oczami innowacje zaprowadzone w tej kadrze na przestrzeni całej kadencji.
A Brzęczek? No nic. Były eksperymenty, ale nieudane. I wprowadzane też bez większego przekonania. Krótki romans z grą bez skrzydeł? Szybko porzucony. Gra na trzech środkowych pomocników bez typowej „dziesiątki”? Epizodyczne próby, a później znów powrót do gry 1-4-2-3-1. Wprowadzanie młodzieży? To raczej młodzież wpychała mu się do kadry niż faktycznie Brzęczek kogoś dla tej kadry wymyślał. Właściwie tylko Arkadiusz Reca zaistniał w reprezentacji z takich nieoczywistych piłkarzy, natomiast pytanie – czy było to z korzyścią dla kadry?
Brzęczek nie stworzył dla tej reprezentacji niczego, co byłoby cenne dla jego następcy.
Nieułożenie sobie relacji z Lewandowskim
Możemy strugać głupków i udawać, że legendarna już cisza w wywiadzie dla TVP była tylko feralną chrypką Lewandowskiego. Że coś akurat mu stanęło w gardle, na moment się zamyślił i przez to nie wiedział jak wybrnąć z pytania dziennikarza. Tak, możemy w to brnąć.
Natomiast nie ma przypadku w tym, że Lewandowski przez ostatnie miesiące nie poświęcił selekcjonerowi choćby pół dobrego słowa. Myśleliśmy nawet o tym, by popełnić jakiś czas temu tekst na ten temat i mieliśmy już nawet wyszperane cytaty, gdy Lewandowski miał okazję powiedzieć coś o selekcjonerze, ale zgrabnie temat Brzęczka omijał. Ale jakoś odpuściliśmy sobie. I może trzeba było, bo mielibyśmy dziś podkładkę pod ten akapit.
Lewandowski u Brzęczka był sfrustrowany, wielokrotnie męczył się na boisku. Można mówić, że skoro pracował z Kloppem, Guardiolą czy Ancelottim, to trudno było mu się teraz przestawić na Brzęczka. Ale jakoś Nawałka potrafił do niego dotrzeć – poza boiskiem, ale przede wszystkim na boisku. Poukładać tę drużynę tak, by gwiazda Lewandowskiego lśniła – może nie jak w Bayernie, ale… No, ale chociaż tak, jak za poprzedniego selekcjonera.
Wyniki
Po prostu. Gładkie bęcki od Włochów. Zero zagrożenia przy 0:1 z Holandią. Wstydliwe 0:2 ze Słowenią. Remis z Austrią. Żenujące 1:0 z Macedonią, jeszcze bardziej wybłagane zwycięstwo nad Łotwą. Nieudolna jeszcze jedna porażka z Włochami. Przegrany sparing z Czechami.
Naprawdę nie było trudno nam sporządzić ranking dziesięciu najgorszych meczów za kadencji Brzęczka. Właściwie problem był tylko z odsianiem tej dziesiątki i wybraniem TOP3 największych rzygów, jakie kadra zagrała w tym czasie.
Jasne, możemy zachwycać się wygranymi eliminacjami do Euro, gdy tak naprawdę jedynym realnym zagrożeniem dla tej kadry była Austria. Ale już Liga Narodów brutalnie obnażyła to, że z tym selekcjonerem próżno wypatrywać historycznych zwycięstw nad Portugalią, jakiegoś równorzędnego starcia z Niemcami czy ogrania Belgów. Gdy podczas losowania grup w eliminacjach do MŚ 2022 wyciągnęliśmy Anglików, to z automatu dopisaliśmy sobie w tabeli dwie porażki. Bo wiedzieliśmy, z czym takie mecze za Brzęczka się je.
Fatalny PR
Ktoś powie – selekcjoner ma się bronić powołaniami, grą kadry i wynikami, a nie jakimś tam wizerunkiem. I być może będzie miał trochę racji, bo ostatecznie liczy się to, co w tabelkach i na boisku. Natomiast trzeba brać pod uwagę to, że atmosfer wokół tej drużyny też jest niezwykle ważna. A Brzęczek wręcz w magiczny sposób potrafił psuć wizerunek swój i swojej drużyny.
Jezu, ileż to było takich wtop. „Krystian, próbuj”. Zielone światło na to, by ktoś taki jak Małgorzata Domagalik napisała mu biografię. „Jestem zadowolony”. Pół filmu „Niekochani”. Zieliński i „coś mu przeskoczy w głowie”. Brzęczek po świecie mediów poruszał się z gracją godną nawalonego studenta między półkami z cienki szkłem. Nawet Boniek nie był w stanie bronić go argumentami. I nawet sprzyjający Brzęczkowi dziennikarze nie byli w stanie wyjaśniać jego kolejnej kompromitującej wypowiedzi.
fot. FotoPyk

Opublikowane 18.01.2021 13:22 przez
I oto za nic wpadło do kieszeni kilkaset tysiączków. Swoje zarobił, a teraz czas wrócić do lekcji WF-u.
Na spokojną emeryturę w szkole podstawowej heh
Do tego trzeba mieć wykształcenie.
Tam trzeba mieć wykształcenie.
Koniku ty chyba palę z wf wybrykales…
Fago a ty chyba się w kantorku jakiemuś przystojnemu belfrowi nadstawiałeś za szóstkę, że tak teraz pie.olisz o stopniach z wuefu pod każdym artykułem
Fago a ty chyba się w kantorku jakiemuś przystojnemu belfrowi nadstawiałeś za szóstkę, że tak teraz pie.olisz o stopniach z wuefu pod każdym artykułem
Kilkaset? Bodajże sport.pl pisał że za samo przedłużenie kontraktu o rok (czyli rzecz jasna dzięki pandemii bo gdyby nie ona Jurek już od lipca szukałby roboty) wuja zgarnie 2,5 miliona złotych. Ja j.bię, za tańce na parkiecie i farmazony w mediach + 3. miejsce w LN przy żenujących meczach z Włochami i Holandią. To jest życie!
Dopiero poniedziałek, a tu już można otwierać szampana.
przede wszystkim nie do przyjęcia był tekst o naszym rzekomo fatalnym potencjale i graczach z championship. Po takim czymś pr leci w dół na łeb na szyję. Za dużo usprawiedliwiania się.
Tonący zawsze się chwyta brzytwy i z braku argumentów szuka nawet najbardziej irracjonalnych powodów by „być w grze” 🙂 Zawsze to lepsze niż: „ok,boomer” albo „nie zesraj się”.
Dokładnie w tamtym momencie pogrzebał swoje szanse na silną reprezentację.
Favre…..
Favre nie ma jaj, drużyny mu się rozłażą, mental beznadziejny.
„Natomiast gdyby to od nas zależało, to podjęlibyśmy taką decyzję już wcześniej.” Jednak się ciesze, że od was nic nie zależy…
„Natomiast gdyby to od nas zależało, to podjęlibyśmy taką decyzję już wcześniej.” Cieszę sie, że od was nic nie zależy.
decyzję by podjęli, ale odpowiedzialności za wybór następnego selekcjonera nie ponieśli
W porównaniu z topowymi trenerami z zagranicy (umiejątośc gry trójką z tyłu, zmniay systemu w trakcie meczu, wytrenowane stałe fragmenty gry, rozpracowanie rywala itp) Brzeczka praca była warta emocjonalnie zero złotych, zero euro
Weszło, wy to lubicie – dajcie proszę na szybko jacy w ogóle trenerzy wchodzą w grę, bo aż jestem ciekawy 🙂
Brzęczek był najlepszym trenerem na ten czas. To on wymyślił nowych piłkarzy . Że nie chce sobie ułożyć relacji,To była Lewnadowskiego wina – a nie brzęczka, natomiast pijar miał najlepszy bo książka była impulsem pozytywnym – opisywała Brzęczka jako skromnego cżłowieka ze wsi który doszedł na szczyt.
Pani Magdo, proszę już nam dać spokój.
Małgorzato….
Pani Magdo, przestań nam Weszlo prześladować!
Jak niczego nowego nie wymyślił? A na Bielika to kto zaczął stawiać, zanim ten nie był takim oczywistym wyborem? A z Góralskiego kto zrobił dość cenne uzupełnienie składu? Jóźwiaka, Płachetę i Walukiewicza kto zaczął wprowadzać? Już nie przesadzajmy. Do wielu się można przyczepić, ale powiew świeżości był. I to bardziej weterani nie dojeżdżali jak Krychowiak, Pazdan czy Grosicki, niż oni.
Z wynikami też się nie zgodzę, były w normie – awans na Euro i spokojne utrzymanie w Lidze Narodów.
Pozostałe 3/5 zgoda, zwłaszcza styl i PR.
żart 😀 wyniki były w normie? 😀 😀
Rzeczowe uwagi p. Marcinie. Dodam jeszcze , ze Brzeczek, w wiekszosci swych meczy, gral dwoma napastnikami ( Lewandowski-Milik, lub Lewandowski-Piatek , zdarzyl sie tez Piatek-Milik) , a , jesli chodzi o Nawalke, to pokazywanie kadry Nawalki jako wzoru do nasladowania jest przesadzone. W kwalifikacjach niezle , ale bylo tez 0:4 z Dania , meczarnie z Irlandia , Szkocja, Kazachstanem , Armenia itp., wygralismy , co prawda, z Niemcami , ale to bylo wtedy , gdy z Niemcami wygrywala nawet Irlandia , i to w Niemczech . Na turniejach mistrzowskich Lewandowski byl bardzo niewidoczny , no : nie nastrzelal sie chlop i tyle , zreszta , tak ogolnie , to kadra Nawalki na turniejach mistrzowskich nie imponowala strzelecka skutecznoscia (to eufemizm).
W ogole , to w artykule widze wyolbrzymione bledy Brzeczka , niektore wydumane , i absolutna chec pomniejszenia faktu , ze jednak ten Brzeczek na Euro awansowal , i to z pierwszego miejsca ,i utrzymal sie w LN, nie tylko i wylacznie, z powodu reformy rozgrywek.
Brzeczek niech se otworzy sklep sportowy albo warzywniak, nie nadaje sie na trenera, slaba psychika i wielkie ego i zero charyzmy… On nie ma ANI JAJ ani INTELEKTU, to zwykly przecietniak jakich miliony, nic soba nie reprezentuje. Brzeczek nadaje sie na szatniarza lub taksówkarza, tam moze sobie pogadac o niczym. Smuda byl ograniczony intelektualnie, prostak ale chociaz miaal jaja a Brzeczek nic nie ma, tylko umie innych obwiciac i sie uskarzac na swój los.
Smuda mial takie jaja ze jak ktoś miał charakter to go usuwał z drużyny, bo mu byl niewygodny, tak było z Żewłakiem i Borucem.
Tylko pytanie kogo teraz bonialdo weźmie. Jak jakiegoś kolejnego rzyga z ekstraklasy to sie zalamie psychicznie
Nawałka – zobaczycie!
Brzeczek moze jeszcze nadaje sie na trenera Pelikana czy innego Zawiszy ale nie w profesjonalnej pilce a tym bardziej w reprezentacji.
A warto to wieszać psy na trenerze. Nowy będzie lepszy? A co tysiączków to chyba nie warto zazdrościć. To mniej kasy jakie wpadły do kieszeni polityków za maseczki i respiratory. A Izdebski chodzi sobie wolno i jakoś pan prokurator Ziobro go nie ściga, ani nie nakłada mandatów za pośrednictwem Sanepidu czy policji. Tu możesz bezpiecznie się wymądrzać?
NARESZCIE
podobno Huub Stevens ma mocno karte!!
rozumiem, że się podnieciliście, ale przed publikacją tekstu wypadałoby przeprowadzić korektę
Nenad Bielica XD
Bjelica* oczywiście
Poleciał dlatego, że ktoś inny się zgodził.
Tutaj dziennikarze z weszlo dwa miesiące temu:
https://weszlo.com/2020/11/19/tlumaczymy-dlaczego-jerzy-brzeczek-to-dobry-selekcjoner-i-nie-nalezy-go-zwalniac/
kto za niego? ulubieniec stanowskiego czesław 711?
Zostawienie Brzęczka na podstawie tego, że osiągnął postawione przed nim cele (awans na euro i pozostanie w dywizji A LN) to jak cieszenie się, że uczeń z wielkim potencjałem przechodzi z klasy do klasy na samych dwójach, trójach i czwórce z religii.
Jedyne co dziwi to że tak późno. To już powinno się stać jakieś pół roku temu.
„Natomiast gdyby to od nas zależało, to podjęlibyśmy taką decyzję już wcześniej.”. A Wasi czytelnicy by sobie nim w ogóle głowy nie zawracali. W ogóle! ;-P
Czyli Lewy zostanie grającym trenerem albo asystentem.
Jakis niemiecki trener powinien byc. Tylko nie magath.
Tylko zeby nie byli to wlosi, bo we wloszech jest tylko 1 dobry trener ktorego futbol mi sie podoba – jest to Gasperini z Atalanty ktory na pewno nie przyjdzie, bo zrobilby 2 kroki wstecz.
Jakis niemiecki trener powinien byc. Tylko nie magath.
Tylko zeby nie byli to wlosi, bo we wloszech jest tylko 1 dobry trener ktorego futbol mi sie podoba – jest to Gasperini z Atalanty ktory na pewno nie przyjdzie, bo zrobilby 2 kroki wstecz.
Dlaczego nikt nie wspomina w kontekście selekcjonera o Henryku Kasperczaku?Jeśli to ma być Polak to tylko on. Utytułowany zawodnik, trener. Mega doświadczenie międzynarodowe, wiedza, obycie. Z pewnością cieszący się szacunkiem wśród zawodników i znający zawodników. Nie obsra się przed Szwedami i Hiszpanami bo doświadczenie, wiedza, pewność siebie i sam ogrywał większych.
O to to, Pan Kasperczak na treneiro!
Pełna zgoda!
cóż wy najlepszego narobiliscie ?!?górski naszych czasów zwolniony przecież każdy europejski związek piłki nożnej teraz zbiera kasę na zatrudnienie Jurka .podobno deshamp ma się pakować bo Jurek teraz za szkolenie mbappe i griezmana się weźmie. …co za błąd panie boniek
Oj tam,… czepiacie się. Poleciał to poleciał – na ch..j drążyć temat? 😀
Żartuje oczywiście. Powodów jest milion i jeden tylko Wója wie jak mu teraz ciężko będzie znaleźć robote.
jakiś frajer w ekstraklasie się na pewno znajdzie, prawdopodobnie jeszcze przed końcem sezonu
Komu przeszkadza Domagalik Małgosia?…
Rozumiem, że Pan redaktor naczelny serwisu, którego skądinąd lubię, niespecjalnie darzy sympatią trenera Brzęczka, a wyraźnie widać, że czuje estymę to poprzedniego selekcjonera, ale bądźmy uczciwi. Trener Brzęczek z kim miał wygrać to wygrał. Porażki z Holandią i Włochami były wkalkulowane- nie oszukujmy się. Takiego hejtu jak na Brzęczka w stosunku do Nawałki nie było po wstydliwej porażce w Danii (4:0), wymęczonym remisie i porażce z mocarną Szkocją. Za trenera Nawałki zagraliśmy dobry mecz z: Niemcy (3:1 w plecy) Niemcy (0:0), Irlandia płn (1:0) i Rumunia (3:0). Reszta meczy słabe. Mit Euro wiecznie żywy. Jechaliśmy na mega farcie. Ukraina mega przetwarzała, karne z Szwajcarią to opatrzność boska. Pan Nawałka kogo odkrył dla reprezentacji? Mączyński? hamulcowy środka pola? nawet w ekstraklasie jest mocno średni…
Od początku uważałem, że Pan Brzęczek jest kiepskim trenerem, ale zwalnianie Go po porażkach z Holandia czy Włochami to jakieś nie porozumienie. Gdyby Pan Stanowski popracował w korpo i przełożony dałby plan sprzedaży na 200 zł, a redaktor zrobiłby na 250, a z kolei pracodawca powiedziałby, że dało się zrobić 300? To Stanowski wkurzyłby się, rzucił kredkami i po wypowiedzeniu kilku niecenzuralnych słów poszedł do pubu i się nawalił, a dodatkowo pożalił ziomkom (Boniek, Michniewicz i pewnie jeszce gdzieś zaplątałby się Wdowczyk) i razem ubolewaliby nad biedą w Polskiej piłce…