Lubelski ZPN zdecydował, że to Motor Lublin awansuje do II ligi, a nie mający tyle samo punktów i dotychczas będący na pierwszym miejscu Hutnik Kraków. Hutnik uważa, że powinny się liczyć mecze bezpośrednie i nic do rzeczy nie ma to, że rozegrano jeden mecz. Motor argumentuje, że w tej sytuacji należało uwzględniać ogólny bilans bramkowy. Jak widać, związkowe władze przychyliły się do jego argumentacji. Echa tej decyzji jeszcze długo będą słyszalne, a tymczasem porozmawialiśmy z trenerami obu drużyn. Oczywiście każdy twardo obstaje przy swoim.

***
LESZEK JANICZAK (trener Hutnika Kraków)
Jest pan w szoku czy czuł pan pismo nosem?
Czułem pismo nosem. Prezes Zbigniew Bartnik cały czas wypowiadał się, że to Motor jest pierwszy, więc pewnych rzeczy należało się spodziewać. Liczyłem jednak, że będą próbowali wyjść z tego z twarzą. W tym momencie mamy jawne złamanie regulaminu, który lubelski związek sam ustalił. Uchwała PZPN-u z 2008 roku jasno mówi, że decydują mecze bezpośrednie, niezależnie od tego, ile ich było, co zresztą pokazują decyzje innych związków. Już chyba w siedmiu przy rozstrzyganiu miejsc w tabelach decydowały starcia między zainteresowanymi drużynami. Lubelski związek jako jedyny postąpił na odwrót, choć aktualna tabela została podpisana w ZPN-ie przez pana Konrada Krzyszkowskiego. To nie tak, że w algorytmie coś komuś wyskoczyło. PZPN uchwalił, że aktualne tabele zostają uznane za końcowe, czyli mamy ewidentne złamanie regulaminu. Ostatnio u was w „Stanie Futbolu” wypowiadali się nasz prezes i pan Onyszko z Motoru. Gdy usłyszałem pana Wojciecha Kowalczyka mówiącego, że według niego Motor powinien awansować, to ręce mi opadły. Trzeba mówić według regulaminu, a nie tego, co się komuś wydaje. Widać, że klub z Lublina ma większe poparcie i przebicie w mediach, może też wśród znanych zawodników. Panowie Onyszko i Kowalczyk są kolegami z kadry olimpijskiej, dlatego pewnie pan Wojciech tak „uważa”, ale tu po prostu trzeba czytać przepisy.
Nie da się tego zaakceptować. Czujemy, że jesteśmy oszukani. Nawet nie zaproponowano nam rozegrania meczu, tylko… Trudno mi znaleźć słowa nadające się do publikacji. Na pewno tego tak nie zostawimy. Myślę, że lubelski związek przynajmniej będzie musiał nam wyrównać straty, które teraz ponieśliśmy. Z całą pewnością skończy się to w sądach i to nie tylko sportowych, bo z nimi możemy nie zdążyć. Sądzę, że lubelski ZPN zakłada, że sprawa nie rozstrzygnęłaby się przed startem nowego sezonu. Byłyby odwołania i tak dalej, więc Motor zacząłby rozgrywki w II lidze. Ale myślę, że dopniemy swego, a prawnicy ustalą, czy możemy również indywidualnie sądzić się z panem Bartnikiem na stopie cywilnej o odszkodowanie. To jest skandal.
Mówi pan, że spodziewał się próby wyjścia z twarzą przez związek, czyli miał na myśli baraż?
Tak, na zasadzie szukania jakiegoś kompromisu, żeby nie zaszkodzić Motorowi. Koszula bliższa ciału, wiadomo, że mając wybór i gdy coś jest niejasne, lubelski ZPN woli klub z Lublina w wyższej lidze, ale mogli to rozwiązać inaczej. Niestety nie chcą nawet ryzykować barażu, który Motor mógłby przegrać. A skoro się upierali, to byłoby w miarę salomonowe rozwiązanie: związek ogłasza ex-aequo, że oba zespoły są na pierwszym miejscu, bo nie decyduje regulamin i trzeba rozegrać dodatkowy mecz. Liczyłem, że chociaż to są w stanie zrobić. Jak widać – nie, chęć pomocy Motorowi przeważyła.
Jak odbieraliście komentarze z Lublina, że oni siedzą cicho i nie komentują, a wy szkalujecie Motor i szukacie spisków?
Myśmy świadomie to napędzali. Chcieliśmy pokazać, że prawo jest po naszej stronie. Motor siedział cicho, bo zapewne miał informacje, że i tak awansuje. Nieoficjalnie słyszeliśmy, że takie sygnały otrzymywał. Też mamy swoje kontakty w lubelskim związku i wiemy, co się dzieje. Stawało się jasne, do czego to zmierza. Po co więc Motor miał się wychylać, skoro wiedział, że zostanie wprowadzony do II ligi? Świadomie mówię „wprowadzony”, bo na podstawie tego sezonu na to nie zasłużył. Ja byłem za tym, żebyśmy grali. Czuliśmy się mocni i na boisku byśmy udowodnili, że to my zasługujemy na awans. Niestety nie dano nam takiej możliwości, dlatego zamiast grać na boisku, jako klub będziemy się sądzić. Drużyna będzie się przygotowywała do trzecioligowego sezonu, ale wierzę, że istnieje jakaś szybsza ścieżka, żebyśmy zdążyli się skutecznie odwołać.
Czyli jednak liczy pan jeszcze, że zdołacie to wyjaśnić przed nowym sezonem?
Patrząc realnie, lubelski związek na tyle będzie w stanie opóźnić sprawę, żeby nie można już było nic zmienić w kształcie ligi. Oni wiedzą, że prawo nie stoi po ich stronie. Będziemy szukali najkrótszych ścieżek, ale tym się już będą zajmować prawnicy, którzy mieli wkalkulowany ten scenariusz. Jesteśmy na łączach z kancelariami prawa sportowego. Ostateczne zdanie na pewno nie będzie należało do lubelskiego ZPN, tylko na przykład do PKOL-u.
Motor argumentuje, że w regulaminie chodzi o „mecze”, a nie „mecz” przy bezpośrednich starciach.
To śmieszne. Rozmawiałem z prawnikiem na ten temat. Wyjaśnił mi, że tak się po prostu to wszystko zapisuje, zawsze daje się liczbę mnogą. Tak samo może być w regulaminie, że bramki na wyjeździe liczą się podwójnie. To jednak nie znaczy, że jak ktoś zdobył jedną bramkę, to już mu się ona nie liczy, bo zapisano „bramki”, a tu mamy liczbę pojedynczą. Dla prawnika nie ma tu żadnej kontrowersji, wszystko jest jasne. Zresztą, skoro Motor uważa, że mecze muszą być dwa, to z kolei punkt, którym oni się kierują, mówi o bilansie bramkowym z „całego cyklu rozgrywkowego”. A czy mówimy dziś o całym cyklu rozgrywkowym? Nie, więc dlaczego bramki mają się liczyć? Jak mówiłem, lubelski ZPN mógł wyjść z twarzą, gdyby zarządził baraż, bo tu mecze, a tu bramki z całego cyklu i jest spór. Ale skoro tak zdecydował, teraz baraż już nie wchodzi w grę. Jeżeli nasze racje zostaną uznane w sądzie i wyjdzie, że to my powinniśmy być pierwsi, na pewno nie zgodzimy się na dodatkowy mecz.
***
MIROSŁAW HAJDO (trener Motoru Lublin)
Zakładam, iż spodziewał się pan, że zapadnie w waszej sprawie właśnie taka decyzja.
Od początku mówiłem, że jeśli będziemy interpretować regulamin jak należy, to nie da się go zastosować do czegoś, co się nie odbyło. Nie można unieważnić wyborów, których nie było i tak samo nie można rozpatrywać bilansu meczów bezpośrednich na podstawie jednego meczu. W założeniu sezon ma mecz i rewanż. Tak jest od wielu, wielu lat i nic się w tym temacie nie zmieniło. Spodziewałem się zatem, że werdykt będzie sprawiedliwy i zgodny z regulaminem.
W Hutniku argumentują, że zapisy regulaminowe zawsze są w liczbie mnogiej, ale dotyczą również jednego meczu, tak jak bramki na wyjeździe liczone podwójnie dotyczą także pojedynczego gola.
To nie wiem, Hutnik pierwszy raz uczestniczy w jakichkolwiek rozgrywkach? Zgodnie z regulaminem PZPN-u i nawet regulaminem Ekstraklasy, jest mecz i rewanż. I dopiero na podstawie dwóch spotkań między drużynami można wyciągać bilans spotkań bezpośrednich. Według mnie to jest logiczne i tutaj nie trzeba prawników do interpretacji.
Uznano, że jesteście na pierwszym miejscu dzięki bilansowi bramek. Prezes Hutnika wcześniej w „Gazecie Krakowskiej” mówił tak: – Patrząc z punktu widzenia praktycznego, wygląda to tak: my np. zagraliśmy w Kielcach, gdzie Korona tak ustawiła sobie terminarz, że przeciwko nam jej rezerwy wystąpiły w praktycznie ekstraklasowym składzie, no i przegraliśmy 1:5. Z kolei Motor w jedynym meczu w tym roku grał z Chełmianką, nastrzelał jej 7 bramek. No, my nie mieliśmy przyjemności drugi raz grać z Chełmianką, która wiadomo, że jest słabiutka, bo się osłabiła i byłaby chłopcem do bicia w tych rozgrywkach. Dlatego mówienie, że bardziej sprawiedliwym jest porównywanie bilansów bramkowych dla mnie jest sprawą dziwną.
Proszę pana, my w tym roku w jedynym meczu ligowym graliśmy z przedostatnią Chełmianką, natomiast Motor grał z ostatnim Podlasiem Biała Podlaska. My wygraliśmy 7:0, Hutnik wygrał 2:1. Nikt nie bronił mu wygrać znacznie wyżej. I tyle.
Jak pan się odniesie do słów, że lubelski ZPN od początku faworyzował Motor?
Do takich bezsensownych argumentacji nawet nie chcę się odnosić. Tonący brzytwy się chwyta. Hutnik właśnie to robi, ale to już jego problem, nie mój i Motoru Lublin.
Krótko mówiąc, czujecie się zwycięzcami nie tylko na boisku, ale również moralnie?
Dla nas nie ma żadnych kontrowersji. Przepisy są jasno określone. My rozegraliśmy 19 meczów, Hutnik rozegrał 19 meczów, mamy lepszy ogólny bilans bramek. Natomiast: czy rozegraliśmy mecz na Hutniku? Rozegraliśmy. Czy rozegraliśmy u siebie? Nie.
Dopuszczał pan myśl, że może trzeba będzie rozegrać baraż?
W regulaminie lubelskiego związku nie ma mowy o żadnych barażach, takie słowo nie występuje, więc na jakiej podstawie miałoby do niego dojść? Regulamin wszystko wyjaśnia. Liga francuska i inne mocne ligi tak samo biorą pod uwagę bilans bramkowy, bo drużyny nie rozgrywały ze sobą dwóch meczów. To przecież można sprawdzić.
Inne związki w Polsce jednak rozstrzygały tabele inaczej, lubelski jako jedyny postąpił w ten sposób.
No i ciekawe, czy nie okaże się, że interpretacja lubelskiego związku nie doprowadzi do zmieniania tabel w innych okręgach. Może to będzie kamyczek, który poruszy lawinę. Jeśli się coś nie odbywa, to nie można do tego stosować punktu regulaminu. Jeżeli się odbywa, to jak najbardziej. Gdybyśmy zagrali z Hutnikiem mecz i rewanż, to ten punkt byłby okej, nikt by się nie kłócił. Ale skoro rewanżu nie było, nie da się mówić o bilansie bezpośrednich spotkań. W regulaminie Ekstraklasy jest wręcz napisane „spotkania”, a w nawiasie „dwa mecze”. Nawet u was Wojtek Kowalczyk mówił, że jak można rozpatrywać mecze bezpośrednie, gdy mamy jeden mecz. Gdyby brano tu pod uwagę jedno spotkanie, to nie byłoby kolejnych podpunktów, czyli różnicy bramek i tak dalej. Wtedy przecież nie byłyby one potrzebne.
Spodziewa się pan ciągu dalszego? Hutnik zapowiada, że pójdzie do sądu.
Niech się sądzi. Każdy może się odwołać, to prawo Hutnika. Dla nas sprawa jest jasna. Myślimy już o budowie drużyny pod kątem II ligi.
rozmawiał PRZEMYSŁAW MICHALAK
Fot. 400mm.pl/Newspix
Pierwsze miejsce to pierwsze miejsce !
Ale kurwa przekręt odjebali !
Nie chcieli grać meczu dodatkowego, to wchodzi zespół z pierwszego miejsca.
bardziej bym to sprecyzował – mecz rewanżowy w pierwszym mamy 1-0 dla Hutnika rewanż w Lublinie
A czy byłoby sprawiedliwie, gdyby awansował Hutnik na podstawie rozegranego meczu w Krakowie wygranego przez Hutnik 1:0, w którym przekręcono Motor nie uznając prawidłowo zdobytej bramki i sędziując stronniczo za Hutnikiem? To jest moralne? To jest zgodne z duchem sportu? To właśnie na ten mecz powołuje się Hutnik i Małopolski Związek Piłki Nożnej . Obszerne relacje i przekręt dokonany na drużynie Motoru w tym meczu można obejrzeć na portalach internetowych. Zanim ktoś zacznie obrzucać Motor za niesportową postawę, powinien obejrzeć najpierw relacje z tego meczu. Bo to co wyprawiają prezes MZPN i prezes Hutnika to podwójne standardy, prawo Kalego ( Kali ukraść krowę to dobrze ale Kalemu ukraść to już nie ), to hipokryzja w najlepszym wydaniu. To co wyprawiają OZPN od lat jest wszystkim znane i nic nikt z tym nie robi. Takie same praktyki stosował MZPN, kiedy prowadził rozgrywki, a teraz ten sam związek, w chwili kiedy dotyka to „naszych” mówi o braku moralności?!!!!Sprawa rozdmuchana na całą Polskę tylko dlatego że dotyczy to Małopolski (silniejszy, duże wpływy poprzez ilość drużyn na szczeblu centralnym), mniejszy ma zawsze dostawać po głowie bo prezes Niemiec obiecał awans prezesowi Hutnika? A tu psikus no i afera. Prezes Hutnika nie był początkowo zainteresowany barażem , dopiero jak się okazało że nie będzie po jego myśli to wtedy krzyczy – baraż!! sportowo!!Sprawę rozstrzygną odpowiednie organy.Wszyscy chcieliby aby rozegrano wszystkie mecze i żeby awansowała drużyna ,która bezspornie zwycięży w lidze, na boisku, w sportowej rywalizacji. Po obejrzeniu meczu w Krakowie uważam że bliżej moralnego i sportowego zwycięstwa w całym cyklu (do chwili zakończenia rozgrywek) jest Motor , szkoda równocześnie jest drużyny i kibiców Hutnika, którzy powinni grać w wyższej lidze ale muszą udowodnić to w przyszłym sezonie, w tym Motor był lepszy. W całej aferze kruczków prawnych i interpretacji zapomniany został aspekt sportowy i moralny, proponuje wszystkim ,którzy komentują obejrzeć najpierw mecz,który odbył się w Krakowie miedzy zainteresowanymi drużynami i samemu sobie odpowiedzieć czy w tym meczu wszystko było w porządku i bez „wałków ” (teraz modne słowo w polskiej piłce niższego szczebla).
Pozdrawiam wszystkich kibiców sportowej rywalizacji
A może Wólczankę czy Koronę też ktoś przekręcił w tym sezonie i byłby przed Hutnikiem i Motorem? Tak można bez końca.
Hańba zpn lubelskiego
Jeśli regulamin był tak klarowny, że p. Hajdo nie miał wątpliwości, to po co Lubelski ZPN zmienił dzisiaj (16 maja) brzmienie regulaminu? Chyba nie miałby potrzeby, na chłopski rozum.
LZPN zmienił dzisiaj specjalnie regulamin. Po co skoro niby było to jednoznaczne. I jeszcze jedno – czemu Hutnik był do tej pory klasyfikowany na 1 miejscu, a Motor na 2 – mimo że rozegarany był tylko 1 mecz bezpośredni, a Motor miał lepszy bilans? Według teraźniejszej logiki LZPN do momentu rozegrania drugiego meczu bezpośredniego to Motor powinien być klasyfikowany pierwszy – a nie był.
Przekręt przy zielonym stoliku.
„Gdyby brano tu pod uwagę jedno spotkanie, to nie byłoby kolejnych podpunktów, czyli różnicy bramek i tak dalej. Wtedy przecież nie byłyby one potrzebne”.
No tu też błysnął p. Hajdo. Przy 0:0 byłby bezradny, gdyby nie było tych „kolejnych podpunktów”. 😉
Bo jest tępym ch.jem i wie, że awansował przy zielonym. I to każdy tutaj widzi
Lubelskie świnie zmieniły dziś regulamin – teraz awans Motoru jest z nim zgodny.
– MOTOR
– CO
– CHUJÓW NA ZIELONYM STOLIKU STO
Kasjer,Huj ci na imię. ..
Ale utkaj motorynko biorąca z połykiem leśnym dziadom z LZPNu
Jebac Lublin zlodziei
Kiedyś dażyłem Motor szacunkiem, to co zostało zrobione na wiek pozostanie hańba w historii klubu z Lublina. Wyzywanie kogoś od cweli pokazuje tylko poziom kibiców z Lublina.
ciebie jebac placzko…
po co teraz ta kłótnia- trzeba awansować oba zespoły a za rok się okaże kto jest lepszy
Jebac związek lubelski bo to fryzjerzy
Motorek sam sobie przyznał awans. Na boisku nie awansowaliby przez najbliższe 10 lat. Być kibicem tego śmiesznego klubu to musi być straszny przypał
Przekręt 21 wieku, zamiast lidera to wicelider awansuje, brawo
Dzialacze motoru lubelskiego
Swoją drogą trener Hutnika prawdopodobnie nie wiedział jeszcze w czasie udzielania tego wywiadu, że Lubelski ZPN zmienił zasady gry. Teraz, wydaje mi się, Hutnik przed sądami nie ma czego szukać. Dzisiejsza uchwała LZPN o zmianie zasad wydaje się być legalna.
Co innego kwestia etycznej oceny takiej zmiany. Zmiany, bo p. Hajdo nie raczył zauważyć, że wcześniej LZPN brał pod uwagę mecze bezpośrednie niezależnie od tego, ile ich rozegrano, czego dowodem są tak właśnie zweryfikowane w listopadzie tabele wszystkich prowadzonych przez LZPN rozgrywek.
ale zmiana regulaminy w czasie rozgrywek?To dopiero wałek..Grasz na zasadach przed startem ligi
Regulamin nie został zmieniony. Ustalono tylko sposób jego interpretacji w sytuacji gdy rozegrano tylko jeden mecz między zainteresowanymi drużynami (bez rewanżu).
Doprawdy? Wytłumacz proszę, jak do punktu czwartego skaczesz. Omijając punkt pierwszy.
I tak jak już gdzieś pisałem – może wreszcie ci wszyscy „decydenci” i „działacze” zaczną pisać regulaminy swoich rozgrywek tak, żeby nawet analfabeta był pewny, o co chodzi. Przecież ta sprawa ustalania kolejności to nie jest bynajmniej jedyna sprawa, gdzie mogą pojawiać się wątpliwości.
To jest niesamowite, że piszą regulaminy na kilkadziesiąt stron, a nie potrafią jednoznacznie, krowie na rowie, zapisać tego, jak klasyfikować drużyny kopiące nadmuchaną kulę po trawniku. Ja pieprzę, jak to jest, że regulamin Ekstraklasy jest napisany pod tym względem tak precyzyjnie, że bardziej się nie da, a jacyś kacykowie z Lublina, Szczecina czy innego Poronina nie potrafią?
A co ty tu Szczecin w towarzystwo jakichś wiosek mieszasz psi pędzlu ???
Że co? Kogoś tu pojebało, walcz Hutniku walcz!
Paly,stulic pyski! Mozecie się odwołać nawet do Watykanu..Placzki izraelskie!
Pinkt regulaminu, do którego Motor ochoczo przeskakuje, mówi o bilansie bramkowym z całego cyklu rozgrywek. Mecze bezpośrednie nie mogą decydować, bo drugi się nie odbył (regulamin o tym nie mówi), a bilans już może i nie przeszkadza to, że cykl rozgrywek w całości się jeszcze nie odbył.
Parafrazując jeden z kultowych cytatów: „regulamin regulaminem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie.”
Co Hutnik Kraków „robi” w lubelskim ZPN??? A stronniczy Kowalczyk niech zamilczy
A z jakiego powodu miałby być stronniczy? Ma szwagra w Lublinie?
może nie szwagra ale kumla z kadry olimpijskiej
Panie Bońku co Pan na to? Ja rozumiem że piękny stadion, Jakubas u bram ale sport to sport. Może kurator w lubelskim zpnie by się przydał.
By było jakkolwiek bardziej sprawiedliwie i nie było możliwości nabijania statystyk bramkowych w 2 meczach z potencjalnie słabszymi, trzeba by się cofnąć do 17 kolejki, kiedy każda drużyna miała rozegrane po 1 meczu z każdym, wtedy odpadłby Motorowi wynik 7:0 ale , też … remis Hutnika co w rezultacie znów ustawia go na 1 miejscu, po 17 kolejkach. Inaczej żadna interpretacja nie będzie sprawiedliwa bo szanse były nierówne, Hutnik w 18 kolejce grał z mocną 3 w tabeli Wólczanką Motor 2x nie grał z nikim czołowki.
Taka sama sytuacja miała miejsce w ekstraklasie cypryjskiej i tam mistrzostwo zdobyła drużyna która wygrała bezpośrednie spotkanie, a miała gorszy bilans bramkowy od przeciwnika
No i? A w USA jest kara śmierci, a w Polsce nie ma
no i będziecie jebani jak Legia za 93 w całej Polsce, lublińskie kmioty. punkt 1 regulaminu się nie liczy bo jest nieuczciwy, ale punkt drugi już uczciwy jest i się liczy. oszuści i śmiecie. parafrazując waszą przyśpiewkę: słuchaj jezu jak cię błaga lud / zrób z motora bardziej uczciwy klub
Naucz się poprawnej pisowni nie lubliński tylko lubelski,możecie się odwoływać gdzie tylko chcecie to nic nie da ,uważacie że LZPN nie konsultował tej decyzji aby ją podać jako prowadzący rozgrywki miał do tego prawo z taką interpretacją i żadnego barażu nie będzie jedyne co mogło się wydażyc to mecz rewanżowy w Lublinie ale do tego nie doszło
Nie doszło,bo sami nie chcieli grać rewanżu, a teraz placz,że Motor jest pierwszy i awansował. . Czytać ze zrozumieniem potraficie?! imbecyle i placzki krakowskie!
Haha Motorowi odbije się to czkawką. Większość kibiców w Polsce stoi po stronie Hutnika. Powiem krótko. Jazda ze Spartakusam LZPN Lublin na wszystkich meczach ligowych. Hahaha żenada. Panie Boniek, wstyd. Pozdro z Białegostoku.
Boniek wstydź się bo na twoim podworku kręci się mega wałek a ty obmywasz rece. Jak teraz PZPN nie zareaguje to ino patrzeć jak wrócę czasy fryzjera bo teraz widać ze dobrze się dobrze z działaczami ubezpieczenia żyć i zmienia tak regulamin abyc”legalnie” mógł wyruchac przeciwnika. A DO Kibiców kutnika apel strajkujcie przed siedzibą tego sprzedawczykowego zwiazku.
Ciekawe ilu sponsorów po tej decyzji tak zwyczajnie pierdzielnie łapą w ten ZIELONY STOLIK i powie – Basta kolesie od manipulowania w piłce, bacie się ale bez naszej kasy. Oczywiście tłuściochy z Bitwy Warszawskie + ekstraklapa się wyżywi, a stracą głównie te małe kluby których jeszcze chcą utrzymywać mali sponsorzy. Ale i ich coraz mniej !
Panie Hajdo , bo trenerem to nie jesteś wstyd za takie szkolenie nie dałbym Ci nawet dzieci z 1 klasy , brak ambicji i pracy leniu itp. trenerom, prezesi co myślą, że są wielcy A piłki nie potrafią kopnąć .Żal tych piłkarzy , młodzieży jaki im wzór stawiacie. P.Hajdo do pracy jako konduktor kasować bileciki !!! Pozdrawiam NKP
Ja się tylko dziwię LZPN-owi, wiadomo już od dawna było, że będzie interpretował regulamin po swojemu, dostał ostatnio zresztą na to przyzwolenie z PZPN. Niech mi ktoś powie po jaką chol3re zmieniał regulamin. Każdy marny prawnik wie, że prawo nie działa wstecz, regulaminu się nie zmienia podczas trwania cyklu. Hutnik chwilę by poprotestował, a potem rozeszłoby się po kościach. Teraz za to mają ewidentny dowód na to, że pod awans regulamin został zmieniony.
Regulamin nie został zmieniony. Uchwała Zarzadu ustaliła tylko sposób interpretacji w sytuacji gdy został przez drużyny rozegrany tylko 1 mecz (bez rewanżu)
Po prostu Lubelski ZPN uznał sobie, że część punktów własnego regulaminu będzie brał pod uwagę, a pewnych nie. Niezależnie jak to nazwać, równie dobrze mogliby dzięki „wyłącznemu prawu interpretacji” uchwalić, że zapis o ogólnej różnicy bramek też ignorują, tylko przechodzą od razu do liczby zwycięstw. Też byłoby to pewnie legalne, tylko czy tak powinno być…?
niech decyduje klasyfikacja fair play i będzie fair play 🙂
Motor który składa pisemny protest w sprawie stronniczego sędziowania do…..LZPN który prowadzi rozgrywki i wyznacza sędziów…..za karę jest przekręcony w meczu z Koroną II i Hutnikiem. Gdzie co do 1 gola w Lublinie i Krakowie nikt nie może mieć wątpliwości. W Krakowie są w ogóle jaja bo spalony jest gwizdany gdy zawodnik Motoru dostaje piłkę około 1-2 m przed…linią obrony Hutnika. Błędy się zdarzają….ale to były mecze nr zespołów nr 1-4 a sprawa dotyczy 3 goli czyli wypaczenia wyników 2 meczy na szczycie tabeli. To wtedy nie jest przekręt i łamanie przepisów gdy się wygrywa niezgodnie z istniejącymi przepisami???
Dobry scenariusz na Piłkarski Poker 2.
jestem z Lubelskiego, ale to mega wstyd co zrobił związek. Katastrofa dla sportu i zdecydowanie nie fair play
A tu opinia prawnika ( już kolejna):
„Z żadnego zapisu Regulaminu nie wynika, że do zastosowania kryterium z § 21 ust. 1 lit. a) uchwały muszą być rozegrane wszystkie dwa spotkania pomiędzy danymi zespołami.
Uważam, że decyzja Lubelskiego Związku Piłki Nożnej z dnia 16 maja 2020 mogłaby być prawidłowa gdyby pomiędzy Hutnikiem Kraków, a Motorem Lublin nie rozegrano żadnego spotkania w sezonie 2019/2020.”
http://prawopilkarskie.pl/motor-lublin-czy-hutnik-krakow-kto-z-awansem-do-ii-ligi-pilkarskiej-kontrowersje-prawne-wokol-uchwaly-lubelskiego-zwiazku-pilki-noznej-z-16-maja-2020-roku/
Jestem spod Krakowa i jest mi ogromnie wstyd za ten cyrk odwalany przez władze naszego Hutnika. Gratulacje i powodzenia.
http://prawopilkarskie.pl/motor-lublin-czy-hutnik-krakow-kto-z-awansem-do-ii-ligi-pilkarskiej-kontrowersje-prawne-wokol-uchwaly-lubelskiego-zwiazku-pilki-noznej-z-16-maja-2020-roku/#comment-641
Gdyby choć jakiś jeden mądry z Hutnika posiadł elementarna wiedzę czytania ze zrozumieniem,
nie byłoby teraz szukania drugiej dziury w dupsku. Chamstwo wypastowało gumofilce na awans, a tu pupa.
Teraz płacz w stylu „sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie”. Nie róbcie kuwry z logiki.
ntarze 10
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis – kliknij „zgłoś nadużycie”.
Pamiętaj, hejt rani! – #pomyśl, #zareaguj
0 / 4000
Gość
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.
Wyślij bez hejtu
G
Gość6 godzin temu
buahahahaaa…prawie jak pisowskie wybory!
SKOMENTUJ
ZGŁOŚ NADUŻYCIE
M
Michelinwczoraj, 21:13
16 maja, 20:04, Dunloop:
Decyzja została podjęta swoich ludzi i że względu na ujawnienie informacji o próbie inwestycji pewnego pana i kasa poszła gruba. Hutnik na bank się odwoła i prawdopodobnie motor nie zbyt długo się nacieszy. Afera będzie z tego spora.
Daj spokój Andżela nie napinaj się
SKOMENTUJ
ZGŁOŚ NADUŻYCIE
E
Erykwczoraj, 21:10
16 maja, 20:39, Gość:
O Matko! Jaki wstyd!!!
Te [wulgaryzm]y nie są w stanie uczciwie awansować nawet z czwartej klasy rozgrywek!!!
Jak te pipy pokażą się teraz na jakimkolwiek stadionie???
Nawet nie umiesz się podpisać. Mariolka musisz to jakoś przełknąć, jak przełykaż inne rzeczy .
SKOMENTUJ
ZGŁOŚ NADUŻYCIE
G
Gośćwczoraj, 20:15
16 maja, 21:02, M:
Wstydem jest awans Motoru mimo że w sposób skrajny wypaczono wyniki meczów decydujące o nr 1. Wstydem nie było za to jak rok temu sędzia z Rzeszowa dał zawodnikom Podhala 2 czerwone kartki przez co klub z Nowego Targu nie awansował kosztem Stali. Wstydem nie było utrzymanie przy stoliku Soły kosztem Podlasia. Wstydem też nie było brak walkowera dla ekipy z Podhala gdy zagrał tam nieuprawniony zawodnik. To ja wolę taki wstyd bo Motor na boisku nie był gorszy. Widocznie jak kręcą Motor to jego wrogowie uważają to za uczciwe jak oddaje się Motorowi punkty które decydowałyby o awansie to już jest be… Ciekawa podwójna moralność
Po pierwsze w regulaminie pisze że liczą się spodkania a nie spodkanie jest różnica.Jak nie było 2 spodkania to liczą się bramki. Po co się tak napinacie.Jak by sędzia był uczciwy i zaliczył dwie bramki dla Motoru z Hutnikiem to nie było by sprawy . Czego o tym nikt nie pisze
To jest szerszy problem, nie tylko tych dwóch drużyn. Podobnych przypadków są dziesiątki w całym kraju, a jak na razie tylko w Lublinie mają taką interpretację. Przykładowo w Poznaniu tamtejszy związek wyjaśnił, że bierze pod uwagę choćby tylko jeden mecz bezpośredni, bo po prostu innych już nie będzie i nie można domniemywać, jak mogłyby się ułożyć pozostałe mecze (w tym bezpośrednie).
A czy to sprawiedliwe że Motor rozegrał u siebie 10 meczów a Hutnik rozegrał tylko 9 ?