Reklama

Komisja Nielogiczna. Powoli kończą nam się na nich epitety…

redakcja

Autor:redakcja

13 kwietnia 2018, 10:06 • 3 min czytania 62 komentarzy

Komisja Dziwnych Kroków, Komisja Legii, Komisja Śmiechu, Komisja Nielogiczna. Pobieżny przegląd najpopularniejszych przeinaczeń nazwy Komisji Ligi daje dość jasny obraz w kwestii popularności tego organu. Komisji nie szanuje praktycznie nikt – ani trenerzy i piłkarze, wytykający brak konsekwencji, ani kibice, rozżaleni wysokością kar, ani kluby, narzekające na wieczne grzywny. Najświeższa decyzja KL też jej prestiżu raczej nie podnosi – Sławomir Peszko i Simeon Sławczew otrzymali odpowiednio tysiąc i 2 tysiące złotych kary za skopanie dmuchanych lalek przebranych w barwy Arki Gdynia.

Komisja Nielogiczna. Powoli kończą nam się na nich epitety…

Zdanie brzmi dość absurdalnie nawet bez kwot zaproponowanych przez Komisję Ligi, w końcu nieczęsto zdarza się, by piłkarze kopali gumowe kobiety wystrojone w ciuchy derbowego przeciwnika. Jednak wysokość kar to prawdziwa wisienka na torcie absurdu tej sytuacji.

Za nieodpowiedzialne, głupie i po prostu burackie zachowanie piłkarze otrzymują bowiem grzywnę symboliczną, nieodczuwalną, totalnie nieistotną dla ich budżetów, ale przede wszystkim absolutnie niewychowawczą. Jaki jest bowiem sens karania? Jaka jest intencja w wymierzaniu grzywien? Jak świat światem – ma to przede wszystkim zapobiec podobnym incydentom w przyszłości. Należy więc zadać pytanie – w jaki sposób wyciągnięcie od Sławczewa takiej kwoty ma kogokolwiek odwieść od podobnego pajacowania? W jaki sposób ma zadziałać na futbolistę, który zarabia tygodniowo wielokrotność tej kary?

Nie chcemy wykonywać roboty za Komisję Ligi, ale czy nie naturalniejsze byłoby wysłanie obu piłkarzy do gdyńskich szkół, gdzie mogliby opowiedzieć o szacunku do przeciwnika? Czy nie rozsądniejsze byłoby zasądzenie wpłaty na którąś z akcji charytatywnych rozkręcanych przez kibiców Arki? Zrobienie CZEGOKOLWIEK, co mogłoby chociaż udawać, że jest w tym element dydaktyczny?

Ale już pal licho, że piłkarzom wymierzono karę w wysokości napiwków zostawianych po wkupnym. Gorzej, że ta sama Komisja Ligi dopiero co naradzała się, jak wyceniać podobne zachowania wśród kibiców. Wytyczne, które ujawnili kibice Legii Warszawa na stronie legionisci.com, zawierają między innymi taki smaczny fragment.

Reklama

Okrzyki o treści pogardliwej mogą być nagradzane nawet 15 tysiącami złotych kary, plus naturalnie zakazem wyjazdowym, ale już wcale-nie-pogardliwe skopanie lalki w barwach rywala to okrągły tysiączek i wszyscy zapominamy o sprawie.

Komisja Ligi ostatnio wystrzeliła z tymi astronomicznymi karami dla kibiców, w bezradnym geście wobec nienawiści na trybunach, przede wszystkim podczas meczów derbowych. Może zamiast załamywać ręce nad skutkami, warto byłoby spojrzeć na przyczyny? I zastanowić się – czy bezkarne napędzanie tej całej derbowej napinki przez samych futbolistów to coś, co wpływa na bezpieczeństwo spotkań drużyn z tego samego miasta w pozytywny czy negatywny sposób? Jeśli w jakiś sposób przekonać młodych do szacunku dla rywala, to za sprawą ulotek rozdawanych przez policję w szkołach, czy poprzez ich największych idoli z Lechii, Arki czy innej Wisły?

Ale o czym my mówimy. Ci goście przed chwilą chcieli ukarać Górnik trzema ujemnymi punktami za „prowokacyjne zachowanie kibiców”, właściwie powinniśmy się cieszyć, że Sławczew nie dostał od nich odznaki dzielnego pacjenta albo orderu uśmiechu. I że Komisja mimo wszystko nie zdecydowała się na odjęcie punktów Arce.

Najnowsze

1 liga

Sędzia Damian Kos znów odpocznie. Popełnił błąd w meczu Ekstraklasy

Szymon Janczyk
0
Sędzia Damian Kos znów odpocznie. Popełnił błąd w meczu Ekstraklasy

Komentarze

62 komentarzy

Loading...