53 dni. Tyle czasu upłynęło od ostatniej ligowej kolejki, i tyle czasu musieliśmy radzić sobie bez naszego największego nałogu – ekstraklasy. Czas dłużył się i dłużył, ale teraz możemy oficjalnie ogłosić, że męki dobiegły końca. Dziś jest taki dzień, kiedy można patrzyć na naszą piłkę z dziecięcą naiwnością. Od ostatnich ligowych zmagań upłynęło na tyle dużo czasu, że spokojnie można było zapomnieć o tych wszystkich niedoskonałościach i ograniczeniach naszych kopaczy. O 18 wszystkie oczy będą skierowane na Płock, gdzie miejscowa Wisła podejmie rewelację tego sezonu – Górnika Zabrze. Ostrzymy sobie zęby, nie tylko na ten mecz, naturalnie nie możemy doczekać się całej kolejki. Ekstraklaso, jak dobrze, że wróciłaś!

Sami wiecie, jak to jest, gdy trzeba wyrwać się z domowego zacisza w celu odwiedzenia dalekiej rodziny. Niby na początku pojawia się ekscytacja, w końcu jedziemy do szwagra, z którym nie piliśmy nie widzieliśmy się od wieków, ale po jakimś czasie po prostu chcemy wracać na swoje. Podobnie jest z ekstraklasą. Gdy gra, narzekamy na nią tydzień w tydzień, smęcimy pod nosem, przeklinamy, wszem wobec ogłaszając, jak boli nas oglądanie kolejnej nieudanej próby wcelowania w bramkę Bartosza Śpiączki. Ale zarazem ją kochamy. Bo jest nasza. Swojska. W końcu ile czasu można katować i „odwiedzać” zagraniczne rozgrywki. Dwa tygodnie, miesiąc? Każdemu może przejeść się włoski kunszt taktyczny, hiszpańska tiki-taka, czy piekielnie szybkie tempo serwowane przez graczy Premier League. Nic bowiem nie pobudza kubków smakowych tak, jak ekstraklasa. Gdzie ślamazarne tempo miesza się z polotem i fantazją, którą od czasu do czasu prezentują nam piłkarze, po których nigdy w życiu byśmy się tego nie spodziewali, pisząc tym samym świetne historie. Jedną z takich ekip był w ostatniej rundzie Górnik Zabrze.
Górnik Zabrze, który zaskoczył całą piłkarską Polskę. Wojownicy Marcina Brosza rzutem na taśmę wdrapali się do elity, a sezon zaczęli z wysokiego c – od odprawienia na własnym stadionie Legii Warszawa. Obiekt przy Roosevelta stał się zresztą twierdzą, której długo nie udawało się zdobyć nikomu. Wisła Kraków, Wisła Płock, Piast, Lech i Jagiellonia. Te drużny wracały z Zabrza na tarczy. Impas w ostatnim meczu 2017 roku przełamała dopiero Cracovia, która przejechała się jak walec po zabrzanach, pakując im cztery bramki.
Górnicy stracili jednak coś więcej niż tylko trzy punkty. Przede wszystkim wykartkowała się para podstawowych stoperów – Suarez i Wieteska – która w obecnym sezonie opuściła jedynie 120 minut w rozgrywkach ligowych (!). W Płocku zabraknie też trzeciej ostoi defensywy – kontuzjowanego Michała Koja. Marcin Brosz stoi więc przed sporym wyzwaniem. O pomoc i atak raczej nie powinien się martwić. Pod znakiem zapytanie stoją co prawda występy Rafała Kurzawy i Szymona Matuszka, ale na tych pozycjach łatwiej będzie znaleźć sprawdzonych zastępców, tym bardziej że na przykład dobrze w sparingach prezentował się Marcin Urynowicz. Ważniejsze jest bowiem to, że nikt z rozchwytywanych zawodników – na czele z Angulo, Żurkowskim i wspomnianym Kurzawą – nie opuścił Zabrza. Jednak obsada linii obrony to już zupełnie inna kwestia.
Zimą do Górnika przywędrował na wypożyczenie Paweł Bochniewicz, z którym przeprowadziliśmy ostatnio obszerny wywiad, i to on zajmie jedno z dwóch zwolnionych miejsc na środku obrony. W sparingach na tej pozycji często wystawiany był też Meik Karwot, którego pamiętamy przede wszystkim z feralnego starcia z Cracovią. Grał co prawda na lewej stronie defensywy, ale nota dwa, którą od nas otrzymał, mówi sama za siebie. Wydaje się jednak, że trener wicelidera tabeli będzie zmuszony do postawienia na 24-letniego Niemca. Na lewej stronie defensywy najprawdopodobniej zobaczymy Adrian Gryszkiewicz. Nieopierzonego nastolatka, dla którego będzie to ligowy debiut. Oj, nie zazdrościmy Marcinowi Broszowi wyboru. A właściwie jego braku w tyłach.
O wykorzystanie tej niekorzystnej dla zabrzan sytuacji postara się płocka Wisła. Która zakończyła ostatni rok z przytupem, wygrywając na stadionie przy Łazienkowskiej. Zimą się nie osłabiła. Więcej – ściągnęła ciekawych zawodników w postaci Dahne i Zawady, dla tego drugiego gra w Polsce ma stanowić ostateczną weryfikację. Pograł trochę w młodzieżówce, ale dla szerszej publiczności to wciąż postać mocno zagadkowa. Nie poszło mu za granicą, ale to zawodnik z rocznika ’96, z pewnością nie należy stawiać jeszcze na nim krzyżyka. Ta runda będzie dla niego ważnym sprawdzianem.
Pozwólcie, że nie pokusimy się o wyrokowanie rezultatu. To jest jednak ekstraklasa – Cracovia po porażce 1:4 jedzie do Górnika, który u siebie jeszcze nie przegrał i wygrywa czwórką. To, że pod koniec zeszłego roku zabrzanie zostali rozbici, a Wisła wygrała na stadionie lidera, znaczy tyle co nic. Cieszmy się po prostu zbliżającą się chwilą. Nowym rozdaniem, w którym wszystko może się zmienić. Na razie dominuje nadzieja, że piłkarze uraczą nas – a co! – prawdziwą piłkarską ucztą. Oby dominowała dłużej niż przez piętnaście minut.
Fot. FotoPyK
Mam tylko nadzieje, ze jesli dzisiaj Legia nie zdobedzie 3 pkt nie bedzie pierdolenia, ze nie bylo wzmocniej, za pozno przyszli pilkarze, nie mogli wkomponowac sie w zespol, sedzia pomogle, etc. Z tym budzetem i takim skladem niewyobrazam sobie nie zdobycia mistrzostwa, kropka
Po co ta sztuczna presja na legionistów.
Będą lepsi od wszystkich to wygrają. A jakby pieniadze grały to futbol straciłby sens. Na szczęście czasem liczy się w tym sporcie coś wiecej niż kasa.
Ale już teraz pieniądze grają, jest kilka klubów które mają kasę i to one walczą o Ligę Mistrzów bo w ligach krajowych o mistrzostwo walczą przeważnie 2 drużyny (czasem 1) w Anglii czasem 3-4. reszta to tło, spójrz na ligę niemiecką czy francuską, tam przewaga będzie z każdym rokiem coraz większa, tylko w Anglii to się jeszcze dzięki pieniądzom z TV trzyma na poziomie gdzie przeważnie więcej niż 1 drużyna ma szanse na mistrza choć Man City po ostatnich transferach odskoczyło w tym sezonie reszcie. Jakby jakiś bogacz dla sportu chciałby sobie zmonopolizować ekstraklasę, to budżetem na poziomie 100 milionów euro by mógł mistrza i 10 razy z rzędu zdobyć.
Pieniądze decydują o tym czy dany klub jest w czołówce. I dlatego Legia zawsze jest w czołówce podobnie jak kluby angielskie masowo grają w LM.
Jednak o tym czy te kluby wygrają swoje rozgrywki to decydują inne szczegóły. Dlatego Legia nie zdobywa zawsze mistrza a kluby angielskie mimo ze regularnie grają w LM to zazwyczaj dostają tam ostry wpierdol często od dużo biedniejszych..
PSG i man City sa idealnym przykładem. Najbogatsze kluby nie majace wręcz limitu w budżecie a nie potrafią od lat wejsć do półfinału LM.
Arsenal ma bardzo porównywalny budżet do Bayernu ich ostatni dwumecz skończył się wynikiem 10:2 dla Niemców
Nareszcie. Jestem na takim głodzie Ekstraklasy, że jeszcze tydzień przerwy dłużej i musiałbym zacząć oglądać mecze Termaliki z odtworzenia.
Ekstraklasa jest jak artykuły na Weszło, dostrzegasz ich braki, ale wiesz, że musisz je czytać.
Po prostu: to jest Ekstraklasa, tego nie zrozumiesz. 🙂
W radio dziś mówią, że dziś otwarcie IO i czekaliśmy całą Olimpiadę na to wydarzenie. Tak mnie naszło więc jak sie nazywa okres oczekiwania na Ekstraklasę (te 53 dni), nic mi do głowy nie przychodzi innego niż Paraolimpiada.
Nie nabijaja się z niepelnosprawnych
Przepraszam czy mógłby mi ktoś wyjaśnić jak najprościej i najszybciej mogę oglądać ekstraklasę na komputerze? Nie interesują mnie inne ligi i wydarzenia, chciałbym oglądać tylko ekstraklasę. Ile muszę zapłacić i gdzie?
Jeśli chcesz oglądać na kompie to wykup dostęp do kanałów nc+
Kosztuje to tyle samo co byś wykupił płatne kanały u operatora kablowego lub satelitarneg.
W kablówkach pakiet kosztuje ok 40-50 zł.
Możesz też szukać pirackich streamów. Niektóre nawet da się oglądać
A nie można jakiegoś pakietu żeby taniej ale sama ekstraklasa była?
Niestety tylko nc+ jako całosć.
Przy czym im się też kończy niedługo umowa dlatego nie pchałbym się w umowe na dwa lata.
Treść usunięta
najlepsza jakosc dwała wizja tv za 30 zeta ale nie wiem czy teraz mają c+ u siebie.
z darmowych jest drhtv ale z jakością różnie bywa.
Najlepiej chyba wykupić normlanie kanały u operatora.
Swoja droga słabo ze nie można kupowac pojedynczych meczów lub drużyn na zasadzie PPV.
Ja oglądam maks dwa mecze na kolejkę i reszta jest mi zbędna
Do najbliższego miasta mam 25 kilometrów także kablówka odpada. Nie chce wykupywać całego pakietu nc+ bo i tak nic innego bym tam nie oglądał. Myślałem że na tym player.pl można wykupić pakiet samej ekstraklasy ale chyba nie
sopcasthd.tv
Bez ścin, super jakość.
Premium już od 3.30zł na 3 dni.
Od lat oglądam i jak dla mnie nic nawet podjazdu nie ma do tej strony.
Reszta gówno streamów to nie ma porównania do tej strony.
Treść usunięta
drhtv na małym ekranie da sie jeszcze oglądać ale po wrzuceniu obrazu na telewizor kasza na ekranie jest straszna.
DeltaMediaPlayer – to bodajże były projekt serwisu Telewizjada. Ogólnie to telewizja online (coś jak Ipla) i masz tam wszystkie ligi. Sam używam od kilku miesięcy i oglądam zarówno na komputerze jak i telefonie. Póki są na etapie dopracowywania oprogramowania to jest to darmowe. Trochę się dopytywałem ich mailowo jak to ma dalej funkcjonować… I raczej nie ma strachu, że coś Ci niespodziewanie naliczą – jak pojawią się opłaty to po prostu zdecydujesz czy wykupujesz czy nie. A cena jest w sumie dość zabawna bo przewidywana jest opłata 20zł miesięcznie (za dwa urządzenia), a jest tam m.in. HBO, wszystkie Canal+ i Eleven.
Na DailyMotion masz kanał Ekstraklasy dla obcokrajowców. Tam jest zajebista jakość i leci tylko Ekstraklasa. Musisz tylko pobrać wtyczkę hola, włączyć ją i ustawić np. IP z Wlk Brytanii. Ja mam specjalnie do tego operę pobraną z zainstalowaną wtyczką i używam jej tylko do oglądania. Tu masz linka: https://www.dailymotion.com/Ekstraklasa
Legalnie Masz player+ 80 dych za 30 dni.
Treść usunięta
sopcasthd.tv
Polecam serdecznie tą stronę.
Sprawdzone i tanie.
3 dni konta premium jedyne 3.30zł.
Nic nie tnie na premium no i jakość hd.
Dla mnie od lat nr.1 jeżeli chodzi o mecze z czołowych lig no i oczywiście ligi nad ligami – naszej ekstraklasy.
Bez premium da się oglądać ale nie dosć ze słaba jakość to jeszcze jak więcej ludzi to ścina.
techno jak ogarnąc tego spocasta?
Tzn trzeba instalować spocast? czy ogląda sie na stronie?
Niee 🙂
Wystarczy wejść, zarejestrować się, kupić premium jak masz fundusze i tyle.
Top 1 w kraju jeżeli chodzi o transmisje meczy w internecie, 100% sprawdzone i tanie.
Biorąc pod uwagę terminarz tej kolejki to akurat te 2 dzisiejsze mecze zapowiadają się wyjątkowo ciekawie. Zarówno ten w Płocku jak i wieczorny w Lubinie.
Mam tylko nadzieję że zaserwują coś lepszego niż rok temu na otwarcie, a więc pamiętny mecz-pomyłka Ruchu z Cracovią, po którym odechciało mi się ligi już do końca lutego.
Dlugie tygodnie tesknoty za Ekstraklasa, a po 10 minutach pierwszego meczu „ja pier***e przeciez na to sie patrzec nie da” i tak co pol roku od wielu lat.
No wraca nasza Ekstraklasa wreszcie, ile można patrzeć jak Dele Alli rucha przeciwników na boisku, a laski poza nim ;-). Przy okazji zapraszam na mojego bloga jeśli ktoś ma ochotę, jest nowy tekst o odejściu Jacha do Crystal Palace http://sirmutton.com/jach-mogles-to-zrobic/
Kibicuję projektowi trenera Brosza. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Byle było konsekwentnie i bez załamywania się. Dziś Górnik zagra bez 5 zawodników z ostatniego meczu. I nie dlatego, że któryś został sprzedany 🙂 – ech wy fachowcy, przecież to było pewne…. Pomimo tego nie powinno być źle. Cały czas drużyna się rozwija. W tym projekcie wynik mimo wszystko nie jest na pierwszym miejscu. Może i dobrze. To jednak nie znaczy, że nie może być dobrze a nawet jeszcze lepiej 🙂
Treść usunięta
https://play.google.com/store/apps/details?id=appinventor.ai_breitkopftomasz.Free_Football_Tips
Aplikacja na androida. Najlepsze typy dnia. Bez reklam, duze kursy i skutecznosc ponad 85 %. Instaluj i wygrywaj
Ekstraklasa jest jak dziecko specjalnej troski. Wiesz, ze cos z nim nie tak, ale i tak je kochasz
patrzyć? Kurwa…