Alexis Sanchez już dawno doszedł do wniosku, że w Arsenalu o trofeach i ambicjach się tylko mówi. Dłużej nie było sensu tego ciągnąć. Odszedł w najgorszym czasie dla Wengera, ten bowiem uważa, że zimowego okienka być nie powinno i teraz pewnie jeszcze mocniej utwierdzi się w swoim przekonaniu. W United będzie miał wszystko – dobry team, trenera, jeszcze raz pieniądze, a sukcesy… To trudniejsza sprawa, ale o to z pewnością będzie łatwiej właśnie pod skrzydłami Mourinho. Najbardziej wyczekiwany transfer zimy wreszcie doszedł do skutku.

Najpierw krótkie podsumowanie jego pobytu w Arsenalu. Statystyki miał świetne, podliczamy je biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki:
2014/15 – 25 goli, 12 asyst
2015/16 – 17 goli, 11 asyst
2016/17 – 30 goli, 19 asyst
A do tego miniona jesień, podczas której Sanchez trafiał do siatki rywali osiem razy, dorzucając cztery ostatnie podania. Pokazał, że jako niespełniony w Barcelonie, radzi sobie w topowej lidze i może ciągnąć w niej zespół. Z miejsca stał się jego największą gwiazdą. Jednak on ciągnął Arsenal w górę, a klub swoją gwiazdę w dół. Dlatego też uważamy, że na tej rozłące Kanonierzy wyjdą znacznie gorzej. W Arsenalu wyglądał na coraz bardziej zblazowanego. Trzy i pół roku temu zapowiadał, że przychodzi tam zdobywać najważniejsze trofea – za wygranie ligi I Champions League. Także ten…
Dialog Alexisa z Arsene Wengerem mógł wyglądać tak:
– Mistrzu, ile trzeba czekać aby coś się zmieniło na lepsze?
– Jeżeli będziesz tylko czekał, to bardzo długo.
Zarówno jego umiejętności, jak i ego (albo ładniej – poczucie własnej wartości), wyrastały ponad poziom Arsenalu. Sanchez ewidentnie potrzebuje nowych bodźców, takimi może być gra w „Teatrze Marzeń” oraz trenowanie pod okiem Jose Mourinho. W Manchesterze hajs naturalnie także będzie się zgadzać, w brytyjskich mediach przewijała się tygodniówka wynosząca 500 000 funtów. Jednak podpisując kontrakt z United, Sanchez absolutnie nie sprowadził całej swojej kariery do funkcji bankomatu.
Czy zamianę Londynu na Manchester można uznać za awans sportowy? Gdyby zamieniał czerwoną część stolicy na CIty, to z pewnością. Przy Czerwonych Diabłach można mieć wątpliwości, choć po spojrzeniu na tabelę i przede wszystkim osobę trenera – wcale się Chilijczykowi nie widzimy.
Porzucając Londyn, a przy tym odmawiając Guardioli , naprawdę musi wierzyć w wizję odrodzenia legendy United.
🎹 Ladies and gentlemen, please take your seats. Introducing #Alexis7…#GGMU#MUFC@Alexis_Sanchezpic.twitter.com/t9RIIx4mE4
— Manchester United (@ManUtd) 22 stycznia 2018
Nie wiemy natomiast, na co szykuje się wędrujący w drugą stronę Henrikh Mkhitaryan. Poza obniżeniem sobie poprzeczki i próby odbudowania formy, na wiele liczyć nie może. Ale to właśnie wydaje się dla niego najważniejsze. Mógł wrócić do Borussii Dortmund, ale zauważyliśmy ciekawą tendencję. Każdy z synów marnotrawnych BVB wrócił i nie odzyskał dawnego blasku. Goetze, Kagawa, Sahin… Ormianin zdaje sobie chyba z tego sprawę.
Ponoc zdradzal dziewczyne z jakas 20 letnia polska tapeciarka placac 1000 za numerek. Glosno o tym w onecie I na wyspach
Ta, dzisiaj było w gazetach – chciał dać tysiaka polskiej blondtancereczce za uchylenie pieroga, a ta urażona poleciała do gazet. Chuj znaje czy chciała więcej, czy ją uraził. Dobra dupa ogólnie.
Czy dupę ma dobrą to po zdjęciach nie widać, ale krzywi ten plastikowy ryjek, jakby jej pod nos ktoś stertę łajna podsadził…
Widać widać 😉
Taka Sobie . 90 procent lasek z Pl jak ubierzesz w taki stroj I kazesz sie wypiac na umywalce to efekt bedzie podobny:))
Zawsze chciałem sobie zrobić zdjęcie dupy 🙁
505 000 tygodniòwka. Bije 290 000 Pogby. Popierdolone toto!
Zagadka matematyczna! Ile polskich pierogów za to kupi?
Treść usunięta
,,Wcale się Kolumbijczykowi nie widzimy,,- w redakcj jeszcze delirium tremens po weekendzie
Juz w 2007 roku bylo wiadomo, ze do arsenalu nie ma po co isc …
Kolumbijczykowi????Hm
Zawsze myślałem , że Sanchez z Chile pochodzi….
Chile Kolumbia to dla weszło jeden chuj w sumie dla mnie chyba też……daleko…
Jak Szpakowski to czyta to już w ogóle. W czerwcu najpierw gramy z Chile, a potem z Kolumbią. Zaczną się Sanchezy w ataku Kolumbii, a Falcao w ataku Chile…
Może w końcu natchnie ta drużynę do ciekawszej gry bo męczenie buły trwa w najlepsze. Parę lat temu to się sprawdzało, ale teraz już raczej nie. Piłkarze za tak wielką kasę męczą się z jakimś Burnley i do 90 minuty drżą o wygraną. Jeśli to się nie zmieni to w końcu dojdzie do tego, że United zmienią się w taki Arsenal. Najpi9erw walka o TOP 4, potem o 4 miejsce, a na końcu o 5 miejsce.
Nie przesadzałbym aż tak. Ostatnio (może akurat miałem szczęście żeby oglądać te lepsze mecze) United ogląda się dużo lepiej niż choćby w poprzednim sezonie. Skoro nawet do niedawna zupełnie bezproduktywny Lingard zaczął notować liczby, tzn. że coś się powolutku zmienia na lepsze. Martial też gra coraz lepiej, tylko Lukaku coś się ostatnio zaciął.
Do Arsenalu nawet nie ma co porównywać, Arsenal to jest fenomen. A odejście Sancheza może być dla nim gwoździem do trumny (czytaj: do popadnięcia w absolutną przeciętność).
W stosunku do poprzedniego sezonu czy do czasów Van Gaala to fakt ogląda się dużo lepiej, ale nie ma w ich grze tego co mają inni, np. City, tzn. parcie na wynik. Jak United prowadzi 1:0 to włączają tryb oszczędny i dzieje się to co w końcówce z Burnley, czyli drżą o wynik.
Nie przesadzaj z tym deprecjonowaniem Burnley. Ta drużyna potrafiła w tym sezonie wygrywać na Stamford Bridge.
A pisanie że United zaczyna przypominać Arsenal tez jest raczej nie na miejscu – przecież progres w stosunku do ostatnich lat jest ewidentny. Klub który w poprzednich sezonach nie mógł załapać się do TOP4 , zajmuje teraz drugie miejsce, ustępując jedynie świetnie grającemu City.
Napisałem „jeśli to się nie zmieni to w końcu dojdzie do tego że United zmienią się w taki Arsenal”. Postęp jest, ale tylko w wynikach. Piłkarze meczą strasznie. Tylko w LM rozgrywają porządne mecze.
Tak Burnley wygrała z Chelsea zaraz na początku sezonu i remisować z United na Old Trafford, ale bez przesady. Burnley przed ta kolejką było jedną z najgorzej grających drużyn w ostaniach meczach i taka pozostało.
Treść usunięta
No tak a MU to się ostatnio nawygrywali, po prostu puchar za pucharem. Z taką grą jak teraz nie wróżę im kolejnych sukcesów. Wygrali Ligę Europy, ale Arsenal nie mógł jej wygrać bo w odróżnieniu od MU grał na wiosnę w CL.
Teraz sytuacja jest odwrotna. Myślisz, że Arsenal wygra Ligę Europy? Nie sądzę.
W tym roku duuużo mocniejszy zestaw, więc będzie trudno, jeżeli nie będzie mega farta w losowaniu. MU miał autostradę w ubiegłym sezonie, a i tak męczył bułę niemiłosiernie. W tym roku ciężko będzie o jakikolwiek puchar i dobrze. Żeby nie było, nie mam nic do MU, ale nie znoszę Mourinho i stylu jego ekip.
Przypuszczam, że w takiej sytuacji to Arsenalowi to nawet pusta autostrada nie pomoże. Chociaż być może znowu angielskiemu klubowi łatwiej będzie awansować do LM przez LE… Nie wiem czy dużo mocniejsze drużyny są w tym roku LE. Wiele z nich straszy nazwami i nie przez przypadek one się tam znalazły, a nie poziom wyżej (np. Borussia Dortmund, która nie umie pokonać Apoelu i to dwa razy). Zresztą Arsenal ma takiego rywala, że już może się rozglądać za kolejnym. Jednak z chęcią posłucham o tych mocnych rywalach jeśli nie przejdą Ostersunds.
„Z taką grą jak teraz nie wróżę im kolejnych sukcesów”.
Z taką, czyli z jaką? Piszesz jakby United było w jakiejś wyjątkowo słabej formie, a to bzdura. Zajmują drugie miejsce w lidze, punktują najlepiej od czasów Fergusona. Nad takim Arsenalem maja 11 punktów przewagi. Strzelili więcej bramek od np. Chelsea. Ogólnie jest ok.
Treść usunięta
niech spierdala, nie pasowal mi jakos do Arsenalu, niech Wenger wroci do robienia z gowna czekolady bo to mu wychodzilo najlepiej, a Arsenal jak byl „czwarty” tak bedzie „czwarty”, tylko bez zmanierowanych gwiazdorzyn bedzie po prostu zdrowiej.
Treść usunięta
Dla Arsenalu wcale ten ruch nie musi oznaczać upadku sportowego. Mchitarjan to również świetny piłkarz, a Sanchez gwiazdorzył i wydaje mi się, że psuł atmosferę w drużynie. Ponadto Arsenal może jeszcze się w takiej sytuacji wzmocni jakimś klasowym zawodnikiem. Z Aubameyangiem, który chce i nie stroi fochów, byłby znowu bardzo groźny.
Ciekawe że masz wątpliwości czy transfer Sancheza to awans sportowy ale Mkhitaryan idący do Arsenalu sportowo obniżył poprzeczke. to jak to jest?? Z Arsenalu do United to nie awans ale z United do Arsenalu to spadek??
Nikt chyba nie zauważył, ale prezentacja Alexisa, a właściwie jego koszulki (dla całkiem niedomyślnych: numeru na koszulce) oznacza tyle, że Manju nie będzie startować po Żelka (tego z RM, nie z C+).
I całe szczęście.
Jak dla mnie kolejny artykuł o niczym. Zero szczegółów (poza tygodniówką w ManU) odnośnie samych przenosin. Autor nie wie czy Arsenal dostał za niego jakąś dopłatę, czy może była to wyłącznie transakcja zawodnik za zawodnika? Sorry ale tekst o tym, ze Sanchez przechodzi z Arsenalu do United i grał u Kanonierów dobrze to mógłby napisać każdy i to z marszu… Coś niedobrego dzieje się od dłuższego czasu z Weszło. Ostatnio przeważają krótkie teksty o pojedynczych meczach, których autorzy najwyraźniej sami nie oglądali przeplatane newsami o przenosinach piłkarza z klubu x do y bez wiedzy co do szczegółów samej transakcji. Brak „tych detali”, smaczków dla których wchodzi się na Weszło…
Treść usunięta
Uwielbiam tą waszą stronniczość, której nawet nie ukrywacie. Guardioli to byście laskę najchętniej zrobili… Alexis poszedł by do City to byście się rozpływali, chwalili i nie wiadomo co jeszcze. Poszedł do najbardziej utytułowanego klubu w Anglii i w Europie ale jedyne co punktujecie to pieniądze. Ma grać za darmo? I nie wiem skąd wzięliście to 500 tyś funtów… Poszedł by do City po sukcesy? Na chwile obecną to mają mniej w gablocie niż Giggs…