Reklama

Józek z Samoa chce zarżnąć kurę znoszącą złote jaja

Jan Ciosek

Autor:Jan Ciosek

28 grudnia 2017, 16:10 • 3 min czytania 10 komentarzy

Jest taki stary dowcip, przypominany w rocznicę lądowania człowieka na księżycu. „To było niesamowite osiągnięcie ludzkości. Nigdy nie zapomnimy śmiałków, którzy tego dokonali: Neila Armstronga, Buzza Aldrina i… tego trzeciego”. Podobnie jest z bokserskimi mistrzami świata w wadze ciężkiej: są Anthony Joshua i Deontay Wilder, niedawno głośno było o Manuelu Charrze. No i jest ten czwarty, Joseph Parker, zdecydowanie najmniej znany. Teraz to ma się zmienić.

Józek z Samoa chce zarżnąć kurę znoszącą złote jaja

W sumie, zmieni się na pewno, innej opcji nie ma. Czemu? Bo obozy Parkera i Joshuy właśnie skończyły negocjacje w sprawie walki unifikacyjnej. Nowozelandczyk zatem albo pokona Brytyjczyka i sam zostanie megagwiazdą, albo… po prostu przestanie być mistrzem świata.

Józek to zdecydowanie nie jest najciekawszy, najlepszy, najsilniejszy, ani po prostu najlepszy mistrz wagi ciężkiej ostatnich lat. Nie bądźmy zbyt surowi, najgorszy też na pewno nie jest. Problem w tym, że jego styl nie jest ani trochę porywający. Dość powiedzieć, że kiedy mierzył się z Salomonem Haumono w walce na absolutnym szczycie nowozelandzkiego boksu, przyszło ledwie 5 tysięcy kibiców. Przypadek? Niestety, raczej reguła. Gdy we wrześniu tego roku, już jako mistrz WBO przyleciał do Manchesteru walczyć z Hughie Furym, zainteresowanie także było słabiutkie – kiedy Anthony Joshua wypełnia 90-tysięczne Wembley, inny Anglik Hughie Fury wraz z Parkerem zdołali przyciągnąć do 21-tysięcznej MEN Arena raptem 6 tysięcy fanów.

A jednak, Parker był łakomym kąskiem dla Eddiego Hearna, promotora Anthony’ego Joshuy, który ma ambicję, by jego zawodnik zdobył wszystkie pasy w wadze ciężkiej. Od kilku miesięcy trwały negocjacje, które właśnie zostały zakończone. Joseph, który do tej pory najwięcej zarobił mniej więcej 2 miliony dolarów, teraz ma skasować około 12, czyli jakieś 30 procent zysków z organizacji pojedynku. Do unifikacyjnego starcia ma dojść na przełomie marca i kwietnia na dużym stadionie piłkarskim w Europie. Co ciekawe, już dziś ustalono, że gdyby Parker wygrał, odbędzie się także rewanż. W takim przypadku bokser z Nowej Zelandii dostanie już 55 procent zysków.

Hearn popełnił koszmarny błąd, zgadzając się na tę walkę. Joe zarżnie tę jego szklaną kurę znoszącą złote jaja – grozi David Higgins, promotor Parkera.

Reklama

Anthony Joshua ma na koncie 20 walk, wszystkie wygrane przez nokaut. Parker boksował 24 razy, wygrał wszystkie pojedynki, z czego 18 przed czasem. Nowozelandczyk jest także zdecydowanie najmłodszym bokserem ze ścisłej czołówki wagi ciężkiej, ma dopiero 25 lat. Jest także głęboko wierzącym członkiem Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich. Jego rodzina pochodzi z Samoa, a on sam za swoje osiągnięcia został uhonorowany tytułem Lupesoliai La’auliolemalietoa. Na razie może się także chwalić tytułem mistrza świata federacji WBO, ale zdaniem ekspertów jeszcze tylko przez kilka miesięcy. Choć porozumienie pomiędzy obozami bokserów dopiero zostało osiągnięte, brytyjskie firmy bukmacherskie już oferują kursy na walkę. Za Parkera płacą osiem do jednego…

Najnowsze

Inne sporty

Komentarze

10 komentarzy

Loading...