Reklama

Strach się bać. Pokazał czerwoną kartkę, piłkarz nafaszerował go ołowiem

redakcja

Autor:redakcja

17 lutego 2016, 18:39 • 2 min czytania 0 komentarzy

Rzecz się dzieje w argentyńskiej okręgówce. Poziom taki, że pewnie zęby bolą od samego patrzenia, chyba tylko Radek z Kartoflisk czułby się podrajcowany. Miejscowy Gonzalo mógłby syknąć do siedzącego obok Pablo: – Dramat ten mecz, nie? A ślepy los po chwili odpowiedziałby: – Dramat? No to za chwilę zobaczysz prawdziwy horror.

Strach się bać. Pokazał czerwoną kartkę, piłkarz nafaszerował go ołowiem

Ameryka Łacińska nie należy do najbezpieczniejszych miejsc na ziemi, także dla ludzi związanych z piłką – takie sygnały dochodzą do nas już od dłuższego czasu. Dość powiedzieć, że ledwie dwa miesiące temu z ciała reprezentanta Hondurasu można było wyciągnąć 19 kul. Sama Argentyna oazą spokoju także nie jest – szacuje się, że w ostatniej dekadzie w związku z futbolem zginęło tam 90 osób. Do tego doszła kolejna ofiara. To, co się stało na prowincji Cordoby przechodzi ludzkie pojęcie.

Jeden z zawodników najadł się przed spotkaniem przysłowiowych witamin i już w dwudziestej minucie meczu nie dał sędziemu wyboru – ten musiał go wyrzucić z boiska. Piłkarz nie bardzo mógł się z tą decyzją pogodzić. Zszedł, sięgnął do swojego plecaka, który zostawił za boiskiem, wyjął z niego spluwę i… zaczął strzelać. Kulka w sędziego? Proszę bardzo. Trochę ołowiu w któregoś z rywali? Nie ma sprawy. Wszystko w trakcie meczu. Po prostu wlazł na boisko, przerwał akcję i stwierdził, że wymierzy sprawiedliwość. Szaleńcowi udało się zbiec, teraz szuka go policja

A soccer match ended in tragedy when a young player shot and killed the referee after he showed him a red card for a foul. The attacker, who is still at large and being hunted by the police, also shot another footballer, aged 25, in the chest but he survived. Police said the man being sought for the fatal shooting had the gun in his backpack and ran on to the pitch as the game was continuing. He shot the referee three times, hitting him in the head, chest and neck. The horrific incident happened in the Córdoba district of Argentina yesterday. Police said the attack happened 20 minutes into the game between two local sides from the neighbourhood. The dead referee has been named as César Flores, who was 48. The other player seriously injured was Walter Zárate who was rushed to hospital but is said to be out of danger. He was struck by a bullet when he got in the way. The attacker was apparently sent off for flooring an opponent during the game "It all happened during the match," said a police spokesman. "We don't know what happened with the referee but the player was angry and went to get his gun and killed him." Officers have today been searching the locality for the wanted man but have so far found no trace.

Zdjęcie wykonane przez świadka zdarzenia

Reklama

48-letni Cesar Flores (sędzia) zginął na miejscu, 25-letni Walter Zarate (przeciwnik) miał nieco więcej szczęścia. Trafił do szpitala, ale jego życiu nic szczególnego nie zagraża. Wyświechtany frazes „zabić mecz” w mig nabrał nowego znaczenia.

Najnowsze

Igrzyska

Ładne czy nie? I dlaczego akurat Adidas? Zamieszanie wokół strojów olimpijczyków

Kacper Marciniak
2
Ładne czy nie? I dlaczego akurat Adidas? Zamieszanie wokół strojów olimpijczyków

Komentarze

0 komentarzy

Loading...