Reklama

Polscy ligowcy w kadrze. Całkiem solidna reprezentacja…

redakcja

Autor:redakcja

31 marca 2015, 13:46 • 4 min czytania 0 komentarzy

Powoli wracamy do ligowej rzeczywistości, szykujemy już mocniejsze specyfiki na sobotni maraton z czterema meczami Ekstraklasy i… zerkamy co zmieniło się przez ostatni reprezentacyjny tydzień. O tym jak poradziły sobie rodzime gwiazdy napisaliśmy już piętnaście tekstów i branie pod lupę występów Kucharczyka czy Jodłowca w barwach reprezentacji Polski nie ma już większego sensu. Co jednak z zagranicznymi zawodnikami Ekstraklasy, którzy dostąpili zaszczytu reprezentowania swoich państw? Szczątki informacji napływały przez cały tydzień – a to o urazie Hamalainena, a to o bramce Friesenbichlera w austriackiej młodzieżówce. Zebraliśmy wszystko w zgrabną całość.

Polscy ligowcy w kadrze. Całkiem solidna reprezentacja…

I tak najwięcej piłkarzy na kadrę posłał poznański Lech. Niestety, w meczu z Irlandią Północną urazu nabawił się Kasper Hamalainen, który utykając zszedł z boiska jeszcze przed przerwą. Tuż po niej na murawie pojawił się z kolei Paulus Arajuuri, który zdążył złapać żółtą kartkę. Na plus? Po przerwie Finlandia nie straciła gola. Po pięciu meczach ma jednak tylko cztery punkty i raczej nie spodziewalibyśmy się zobaczyć Hamalainena na francuskich boiskach w 2016 roku. Lech do grupy F dorzucił też swój wkład w postaci Lovrencsicsa i Kadara powołanych na mecz z Grecją. Co prawda Gergo opuścił zgrupowanie z kontuzją, ale Tamas Kadar rozegrał pełne dziewięćdziesiąt minut w zremisowanym 0:0 spotkaniu z Grekami. Węgrzy są w nieco lepszej sytuacji niż Finlandia, ale nadal tracą do Irlandii Północnej i Rumunii odpowiednio cztery i pięć punktów. Poznańską delegację na obcych landach domknęli Luis Henriquez, który zagrał pełne 90 minut w towarzyskim meczu Panamy z Trynidadem i Tobago oraz Muhamed Keita, który w barwach reprezentacji Norwegii U-23 mierzył się ze Słowacją. Zespół Henriqueza wygrał 1:0, drużyna Keity przegrała ze Słowakami 1:4.

Najważniejsze z tego wszystkiego są chyba słowa Hamalainena, na które wszyscy w Poznaniu z utęsknieniem czekali. „Kontuzja nie jest poważna” – stwierdził w rozmowie ze sport.pl. Odetchnęli chyba wszyscy fani Ekstraklasy, może poza tymi z Warszawy, Wrocławia i Białegostoku.

Pod względem liczby reprezentantów Lechowi nie dorasta do pięt żadna inna ligowa drużyna, więc poprzestańmy na ekspresowym przeglądzie opartym na informacjach 90minut.pl

Cracovia: Deniss Rakels zagrał 90 minut w zremisowanym 1:1 meczu Czechów z Łotyszami.
GKS Bełchatów: Zubas cały mecz na ławce rezerwowych Litwinów w starciu z Anglikami
Górnik Łęczna: Fiodor Cernych zagrał 90 minut w spotkaniu Litwy z Anglią (gładkie 0:4).
Górnika Zabrze: Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Pavols Steinbors (Czechy-Łotwa).
Jagiellonia Białystok: 90 minut Igorsa Tarasovsa we wspomnianym meczu Czechy – Łotwa, 90 minut Pawieła Sawickija w przegranym 0:4 meczu reprezentacji młodzieżowych z Hiszpanii i Białorusi.
Korona Kielce: Cerniauskas nie podniósł się z ławki w przegranym meczu Litwy z Anglią, zagrał za to Aleksandrs Fertovs, który wszedł na ostatnie osiem minut meczu Czechy – Łotwa.
Lechia Gdańsk: Donatas Kazlauskas zagrał w spotkaniu Litwy z Anglią całe dwie minuty, a mimo to zdołał zebrać żółty kartonik. Szacunek. Kevin Friesenbichler strzelił za to gola w wygranym 4:0 meczu Austrii z Katarem. Napastnik Lechii grał do 61 minuty.
Piast Gliwice: Tradycyjnie 90 minut w reprezentacji Estonii rozegrał Konstantin Vassiliev. Jego zespół przegrał 0:3 ze Szwajcarią.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: 90 minut i żółta kartka Roberta Mazana w meczu młodzieżowych reprezentacji Słowacji i Ukrainy, kolejne 90 minut i… kolejna żółta kartka tego zawodnika także w spotkaniu Słowacji z Norwegią (tym, w którym zagrał także Keita).
Ruch Chorzów: Eduards Visnakovs nie podniósł się z ławki w meczu Łotwy z Czechami. Jego brat Aleksejs strzelił za to gola. Zawsze coś.
Wisła Kraków: Wilde Donald Guerrier ustrzelił sztycha w towarzyskim spotkaniu Haiti z Chinami. Zszedł z boiska na sześć minut przed końcem. Mecz zakończył się wynikiem 2:2. Richard Guzmics z kolei nie podniósł się z ławki w meczu reprezentacji Węgier.
Zawisza: – Iwan Majewskij zagrał w dwóch meczach Białorusi, 80 minut w wygranym 2:1 spotkaniu z Macedonią i 28 minut w bezbramkowym remisie z Gabonem

Reklama

O dziwo, żadnego reprezentanta nie miała w tym tygodniu na murawach Legia. Zagrał wprawdzie wypożyczony z klubu Ojamaa, ale poza tym bryndza – Duda przesiedział cały mecz na ławce, a Dossa nie dojechał na zgrupowanie reprezentacji Cypru przez uraz.

Dziś jeszcze seria meczów towarzyskich, w których szansę na grę ma kilku „naszych” zawodników. Swoją drogą – doskonale widać jak otwierały się nowe rynki w ostatnich latach. Do ściąganych całymi autokarami Słowaków czy Litwinów dołączyła potężna kolonia Łotyszy, sporo klubów pewnie intensywnie śledzi rynek węgierski czy fiński, pojawiają się nawet reprezentanci Estonii czy młodzieżowej reprezentacji Austrii. Do pełni szczęścia brakuje chyba tylko powołań dla kogoś z trójki Paixao-Sa-Paixao. Albo choć jednego klasowego zawodnika z topu europejskich reprezentacji…

Źr. 90minut.pl

Najnowsze

Piłka nożna

Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Szymon Piórek
2
Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Urban o meczu z Legią: Będzie Lany Poniedziałek? Pytanie, kto kogo będzie lał

Szymon Piórek
3
Urban o meczu z Legią: Będzie Lany Poniedziałek? Pytanie, kto kogo będzie lał

Komentarze

0 komentarzy

Loading...