Ostatnie sekundy meczu, trzecia z trzech doliczonych przez sędziego minut, z wciąż utrzymującym się wynikiem remisowym 1:1… I wtedy nadchodzi on. Thiago Alcantara. Z kapitalnym uderzeniem – nożycami (!) – kilka chwil przed ostatnim gwizdkiem arbitra. I mimo, że to tylko spotkanie ligi niemieckiej, które właściwie o niczym nie decyduje, to właśnie za takie gole kochamy ten sport. Warto obejrzeć i chociaż spróbować sobie wyobrazić, w jaką euforię wpadali kibice Bayernu, kiedy piłka lądowała w siatce. Niesamowite!
Reklama