Telewizyjny blog Mateusza Święcickiego: Cesc. Wyjechał jako chłopiec, wrócił jako mężczyzna

redakcja

Autor:redakcja

05 stycznia 2012, 07:19 • 1 min czytania

Zdaniem siostry jest jak księżyc, cokolwiek miałoby to znaczyć. Mama twierdzi, że ciągle śpi. Reporterce brytyjskiej telewizji obiecuje złoty medal Mundialu jeśli przegra z nią w padla. Nie pokaże przed kamera krążka za Mistrzostwo Europy, bo pożyczyła go babcia. Cesc Fabregas z zupełnie nieznanej strony dziś specjalnie dla czytelników Weszło. Oczywiście w formie wideo i z polskimi napisami. Nie zobaczycie tego nigdzie indziej!
Najmłodszemu debiutantowi i strzelcowi bramki w historii Arsenalu kamery towarzyszyły w rodzinnym domu, samochodzie, na spotkaniu w restauracji z Gerardem Pique czy podczas odwiedzin w szkole. Wychowanek Barcelony, o którym przez 8 lat kibice Kanonierów śpiewali piosenki na melodię nieśmiertelnej „La donna e mobile”, pokazał swoje prywatne oblicze.

Telewizyjny blog Mateusza Święcickiego: Cesc. Wyjechał jako chłopiec, wrócił jako mężczyzna
Reklama

W podobnym sznycie jak w przypadku reportażu o „The Fabolous Fab”, w Orange sport przygotowujemy serię z reprezentantami Polski. Na początek odwiedziliśmy z kamerami naszą czwórkę z Trabzonu. Emisja odcinków planowana jest na początek marca.

Miłego oglądania!

Reklama

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama