Kiedyś jeździli autokarem Barcy, teraz polecą do ciepłych krajów…

redakcja

Autor:redakcja

02 stycznia 2012, 15:36 • 3 min czytania

Podczas gdy niektóre kluby Ekstraklasy i jej zaplecza drapią się po głowie, jak tu wynaleźć jakiekolwiek pieniądze na zagraniczny obóz, piłkarze drużyny z II ligi zachodniej – nie martwiąc się finansami – powoli pakują walizki i szykują się na daleką wyprawę. O piłkarzach Bytovii Bytów znów może być głośno. Tym razem przede wszystkim z powodu przyzwoitych rywali, jakich zakontraktowano im w Turcji. Piszemy „znów może być głośno”, bo kiedyś na pewno już o nich słyszeliście. Choćby wtedy, gdy główny sponsor klubu zapragnął sobie, by jego pupile na ostatni mecz sezonu z Chemikiem Police pojechali… oryginalnym autokarem FC Barcelony. A skoro tak zaplanował, sprawę dociągnął do końca i w zamian za świetną grę w trzeciej lidze ściągnął im hiszpański prezent.

Kiedyś jeździli autokarem Barcy, teraz polecą do ciepłych krajów…
Reklama

Pewnie słyszeliście o nich również przy okazji awansu do 1/8 finału Pucharu Polski w sezonie 2009/2010. Trzecioligowa wówczas Bytovia odpadła wprawdzie z rozgrywek przegrywając u siebie z Wisłą Kraków, ale przy okazji zorganizowała udany festyn lokalnym kibicom. W dniu meczu reporterzy Polsatu i TVN-u biegali za mieszkańcami wypytując ich o pucharowe typy, całe miasteczko obklejono setkami plakatów z podobiznami zawodników, a na skromny stadionik ściągnięto składaną, przenośną trybunę, by wszyscy chętni mogli zobaczyć to sportowe święto. Działaczy Wisły przed meczem oprowadzano po miejscowej fabryce głównego sponsora klubu, a po zakończeniu zorganizowano elegancką kolację w lokalnym pałacyku.

Reklama

Na tamtych wydarzeniach nikt nie zamierza jednak kończyć styczności z piłką na niezłym poziomie. Poważne pieniądze w Bytowie wyczuli już zresztą menedżerowie i podsyłają działaczom CV coraz ciekawszych piłkarzy: choćby zawodnika Realu B i Almerii – Jose Luisa Cabrery Cavy czy Marco Paixao, grający do niedawna w szkockim Hamilton Academical.

O tym, że zawodnicy drugoligowca jeszcze długo nie będą przymierać głodem ma świadczyć też plan przygotowań do rundy wiosennej. Gracze Bytovii pojadą na obóz do Turcji, co na tym poziomie rozgrywek – przyznacie – jest wyjątkową rzadkością. Co więcej – sparingpartnerzy, z którymi przyjdzie im zagrać też są niczego sobie. Cytujemy za oficjalną stroną klubową:

Rywalami Drutex-Bytovii najprawdopodobniej będą: bogaty Bunyodkor Taszkent – były mistrz Uzbekistanu, który współpracuje z FC Barceloną oraz Vorskla Poltava z ukraińskiej ekstraklasy, gruziński FC Gagra, który grał już Lidze Europejskiej oraz lider 2 ligi rosyjskiej Metalurg Kuzbaz.

Może na kolana nikogo to jeszcze nie rzuca, ale przypominamy, że cały czas chodzi o zespół, który gra dziś na trzecim poziomie rozgrywek. Jak widać: i w tych warunkach da się robić futbol profesjonalnie.

Dla porównania…

Sparingpartnerami grającej ligę wyżej Olimpii Elbląg będą Zawisza Bydgoszcz, Jeziorak Iława, Cartusia Kartuzy czy Huragan Morąg. Nawet bogata Warta Poznań organizuje dwa obozy w kraju, a i ekstraklasowemu فKS-owi na nic więcej może nie starczyć kasy…

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama