Niezły gość musi być z tego Robinho. Po meczu Chile – Brazylia (0:3) wziął spray i napisał w szatni na ścianie: „Musi być szacunek dla najlepszej drużyny na świecie”.
– Jestem tym, który to napisał. Chile powinno mieć przed nami respekt, ze względu tradycje Brazylii, o których przypominać nie muszę. Myśleli, że pójdzie im łatwo. Dlatego powtórzę raz jeszcze – nie prosiliśmy o nic poza szacunkiem – powiedział. Warto dodać, że przed spotkaniem piłkarze Chile czuli się faworytami, ze względu na kiepską grę Brazylii w poprzednich spotkaniach.
– Może gdyby Chile grało bardziej defensywnie, mielibyśmy większe problemy. Ale oni chcieli prowadzić z nami mecz na równych zasadach, cios za cios. Sami widzieliście, jak się to skończyło – stwierdził Robinho. A jak nie widzieliście, to zobaczcie…
