W magazynie „futbol.pl” znaleźliśmy wywiad z Leo Beenhakkerem. Wywiad jak wywiad – miło się czyta, ale gadki te same co zawsze (zresztą nic dziwnego, dziwne by było, gdyby Leo zaczął mówić co innego). Mamy jednak coraz bardziej nieodparte wrażenie, że „Mister Tralala” traktuje wszystkich w Polsce jak idiotów, którym można wmówić każdą bzdurę.
Oto przykład, wypowiedź o Matusiaku: „Teraz cieszę się, że w Heerenveen powoli odzyskuje formę, rozmawiałem ostatnio z jego nowym trenerem, który jest zachwycony współpracą z Radkiem”.
Tak, trener Trond Sollied jest naprawdę zachwycony. Mianowicie mówi tak: „Będzie lepiej, jeśli Matusiak znajdzie klub, gdzie będzie mógł regularnie grać. Nie widzę dla niego miejsca u nas”.
No i po co te kłamstwa? Stary facet, a daje się złapać na takich drobnostkach… Ale to nie koniec.
Beenhakker mówi o swoich wypowiedziach, że to cud, iż Polska zagrała na Euro: „Ten cud był niefortunny, nie o to mi chodziło. Nie wiedziałem, jak to zabrzmi po polsku. Chodziło mi o to, że zagraliśmy fantastycznie i wspaniale, a nie o to, że awansowaliśmy dzięki zbiegowi okoliczności”.
Tia… Pamiętacie tę konferencję? Pamiętacie wypowiedzi Leo? Jak tak dalej pójdzie, damy mu ksywkę „Pinokio”…
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT
