Marek Motyka ciągle głupieje…

Nasz ulubiony ligowy trener Marek „kłamałem w sprawie Kusia” Motyka znów zarzucił nas swoimi mądrościami. W „Gazecie Wyborczej” czytamy…
– W meczu z Wisłą Kraków gola strzelił nam Paweł Brożek, choć zwracałem na niego zawodnikom szczególną uwagę. Przed spotkaniem ze Śląskiem Wrocław to samo mówiłem o Vuku Sotirovicu. Tymczasem to on strzelił gola, miał kilka innych doskonałych okazji i został zawodnikiem meczu. Mam o to żal do moich zawodników. Najbardziej wysunięty napastnik rywali nie może mieć tyle wolnego miejsca na boisku. Takiego piłkarza trzeba strzec jak źrenicy oka! – mówi Motyka.

No faktycznie, jest to zdumiewające, że gole strzelają napastnicy. O dziwo, takie anomalie zdarzają się też w innych ligach – jakim cudem tyle razy królem strzelców różnych lig był Ruud van Nistelrooy?

My mamy nieustającą radę dla pana Marka – zamiast gadać z obrońcami, niech pan pogada z lekarzem.

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT