Wisła Kraków odjeżdża rywalom – jutro, po meczach Lecha i Legii, dowiemy się na ile punktów. Ale to symptomatyczne, że po ledwie dwóch kolejkach ligowych krakowianie są samotnym liderem. Nie będzie sensacją, jeśli tej lokaty nie oddadzą aż do końca sezonu. Wszystkie ligowe gole dla Wisły strzelił jak na razie niesamowity Paweł Brożek. Jeśli ktoś ma „Białą Gwiazdę” gonić, to chyba tylko Lech Poznań – w dobrym stylu wygrał w Białymstoku aż 3:0.
W meczu z Polonią Warszawa krakowianie grali tak sobie (to znaczy – nie mieli przygniatającej przewagi), ale potrafili wykorzystać stworzone sytuacje. W przeciwieństwie do gospodarzy. Z kolei Lech był bezsprzecznie lepszy i po prostu wypuntował „Jagę”.
Na razie zaskakująco dobrze radzi sobie Piast Gliwice. W pierwszej kolejce pokonał Cracovię, w drugiej zremisował w Bełchatowie. Na plus należy też zapisać spotkania innego beniaminka, Arki Gdynia. Najciekawszym wydarzeniem kolejki było… zachowanie kierownika Cracovii, który do protokołu wpisał inny skład niż chciał trener Stefan Majewski. W taki sposób do jedenastki dostał się Pawlusiński i strzelił dwa gole. Majewski wolał Dudzica:)
Co nam się w tej kolejce podobało:
– Cudowny rajd i gol Marcina Zająca
– Bramki Dariusza Pawlusińskiego
– Skuteczność Pawła Brożka
– Ofensywna gra Arki Gdynia
– Błąd kierownika Cracovii
– Kolejny, sprytny gol Vuka Sotirovicia
– Interwencja Kapsy po strzale Ćwielong
– Pierwsza akcja Odry Wodzisław
– Skuteczność Manuela Arboledy
Co nam się nie podobało:
– Strzał Costly’ego z metra nie w tę stronę
– Cały mecz Bełchatów – Piast
– Bezsensowny faul Hajty, po którym Arka miała rzut karny
– Pogoda w Gdyni
– Nieskuteczność Tomasza Moskały (jak zawsze)
– Nieskuteczność Zbigniewa Zakrzewskiego (jak zawsze)
– Interwencja (?) bramkarza Ruchu Chorzów przy strzale Rybskiego (zrehabilitował się w ostatniej minucie)
– Nieporadność Szali, Kiełbowicza i Kumbeva
– Brak zaangażowania w Legii
Bramka kolejki wyglądał tak…
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT
