Jak co czwartek… LESZEK MILEWSKI
To dzień, w którym futbol nie ma większego znaczenia. To dzień, w którym, w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę, zastanawiam się nad konsekwencjami dla nas wszystkich. Delikatnie mówiąc, daleko wykraczającymi poza konsekwencjami dotykającymi świata piłkarskiego. Myślę o groźbie Putina, w której w sumie powiedział, że jakby co, jakby ktoś chciał się wtrącać, to on ma atomówki gotowe. I nie zawaha się ich użyć. Myślę o syrenach alarmowych sto kilometrów od granicy z Polską. Myślę o tym, że granica z Białorusią, w przypadku […]
Leszek Milewski
• 5 min czytania
148