Białek z Wołgogradu: zagubiony pomiędzy kurhanem a wojną
Gdyby Wołgograd był książką, byłby podręcznikiem historycznym o losach drugiej wojny światowej. Gdyby był budowlą, byłby okopem. Gdyby był pieśnią, byłby hymnem Wielkiej Rosji. Gdyby był kartką z kalendarza z ósmego bądź dziewiątego maja, byłby Stalingradem. To wtedy w Rosji celebruje się Dzen Pobiedy. Dzień Zwycięstwa, czyli de facto zakończenie II wojny światowej, którą w Wołgogradzie czuć w zasadzie na każdym kroku. Całe miasto to jedno, wielkie muzeum wojenne. Przez dziewięć […]
redakcja
• 6 min czytania
7