Reklama

Wejście Zielińskiego pomogło Interowi. Polak chwalony we Włoszech

Wojciech Piela

30 listopada 2025, 18:18 • 2 min czytania 0 komentarzy

Choć Piotr Zieliński pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie spotkania Serie A, jego występ w meczu Pisa – Inter Mediolan (0:2) przykuł uwagę włoskich dziennikarzy. Polak wniósł świeżość i dynamikę, pomagając Nerazzurrim odnieść pewne zwycięstwo.

Wejście Zielińskiego pomogło Interowi. Polak chwalony we Włoszech

Spotkanie rozegrane w niedzielę zakończyło się dwoma trafieniami Lautaro Martineza (69. i 83. minuta), ale to wejście Zielińskiego z ławki rezerwowych w 46. minucie zostało szczególnie wyróżnione przez media.

Reklama

Polak chwalony we Włoszech. Wejście Zielińskiego pomogło Interowi wygrać

Serwis fcinter1908.it przyznał 31-letniemu pomocnikowi solidną ocenę 7, podkreślając: „Petar Sucić, którego zastąpił, spisał się przyzwoicie, ale to Zieliński odmienił przebieg meczu. Widać, że jest w formie – nadawał rytm grze i rozpoczął akcję prowadzącą do gola Lautaro. Wypadł znakomicie”.

Podobnie, goal.com i sport.virgilio.it wystawiły mu notę 6,5, zwracając uwagę, że Polak uczestniczył w kluczowych akcjach, w tym w kontrataku, po którym Inter objął prowadzenie.

Portal ilmessaggero.it także ocenił Zielińskiego na 7, zauważając, że jego wejście ożywiło grę drużyny, a Polak asystował przy akcji, po której Esposito dograł do Martineza.

Wysokie oceny Zielińskiego wśród graczy Interu jednoznacznie pokazują, że jego zmiana miała duże znaczenie i pozytywnie wpłynęła na styl gry mediolańczyków.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

0 komentarzy

Uwielbia sport, czasem nawet próbuje go uprawiać. W przeszłości współtworzył legendarne radio Weszło FM, by potem oddawać się pasji do Premier League na antenie Viaplay. Formaty wideo to jego żywioł, podobnie jak komentowanie meczów, ale korzystanie z języka pisanego również jest mu niestraszne. Wytężone zmysły, wzmożona czujność i mocne zdrowie – te atrybuty przydają mu się zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Żyje nadzieją na lepsze jutro słuchając z zamiłowaniem utworów Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Krawczyka – bo przecież bez przeszłości nie ma przyszłości.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama