Reklama

Tomasz Pieńko błyszczy w kadrze U-21. Co za liczby!

Jakub Radomski

Opracowanie:Jakub Radomski

14 października 2025, 21:29 • 2 min czytania 14 komentarzy

W kontekście reprezentacji U-21 Jerzego Brzęczka najwięcej mówi się, i słusznie, o Oskarze Pietuszewskim, ale w tej drużynie jest jeszcze jeden zawodnik, który notuje kapitalne liczby. Chodzi o Tomasza Pieńkę, który po transferze z Zagłębia Lubin do Rakowa Częstochowa w nowym klubie na początku grał przeciętnie, ale teraz jest już sporo lepiej. A w reprezentacji U-21? W niej w ostatnich czterech spotkaniach eliminacyjnych Pieńko jest fenomenalny.

Tomasz Pieńko błyszczy w kadrze U-21. Co za liczby!

W trzech meczach, poprzedzających spotkanie przeciwko Szwecji, Pieńko do siatki nie trafił. Ale za to asystował i to niejeden raz. Polska Macedonii Północnej, Armenii i Czarnogórze strzeliła łącznie dziewięć goli, a Pieńko zaliczył aż pięć ostatnich podań. Dziś natomiast strzelał jak nakręcony i skończył mecz z hat-trickiem.

Reklama

Tomasz Pieńko strzelił trzy gole na wyjeździe Szwecji. Ostatni był wspaniały

Najpierw, już na początku spotkania, pomocnik Rakowa precyzyjnie trafił z pola karnego. Później pewnie wykonał rzut karny, podyktowany po faulu na Oskarze Pietuszewskim. Jednak najwspanialszego ze swoich goli Pieńko strzelił w końcówce, kiedy dostał podanie od Michała Gurgula i fantastycznie przelobował bramkarza gospodarzy.

Zresztą, zobaczcie sami:

Cztery mecze dla kadry U-21, a w nich trzy gole i aż pięć asyst. To musi robić olbrzymie wrażenie. Nie dziwią głosy, sugerujące, że Pietuszewski i Pieńko w listopadzie powinni pojawić się już w dorosłej reprezentacji Jana Urbana.

Fot. Newspix.pl 

WIĘCEJ O REPREZENTACJI U-21 NA WESZŁO:

 

 

14 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama