Jeżeli Fury własnie pożegnał się z ringiem, zrobił to w wielkim stylu
– Obiecałem żonie, że po trylogii z Wilderem zakończę karierę. Ale chciałem tego dokonać w domu. Byłem to winny fanom, każdej osobie w Wielkiej Brytanii – powiedział Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) po tym, jak rozbił Dilliana Whyte’a (28-3, 19 KO) na oczach dziewięćdziesięciu czterech tysięcy fanów, którzy szczelnie wypełnili stadion Wembley. Być może Król Cyganów jak zwykle bawi się z oczekiwaniami publiczności i nie ma zamiaru odchodzić. Albo nazajutrz zmieni zdanie […]