Siatkówka to jeden z najpopularniejszych sportów w naszym kraju. Nic dziwnego – mało jest dyscyplin, w których odnosimy aż takie sukcesy. W XXI wieku nasza kobieca kadra dwukrotnie zdobywała mistrzostwo Europy. Męska poszła jeszcze dalej – wygrała Ligę Światową, mistrzostwa Europy i dwukrotnie mistrzostwa świata. Do tego dołożyła inne medale. Kluby? Też sobie radzą. Skra, ZAKSA, Jastrzębski Węgiel i reszta ferajny naprawdę dobrze potrafi pograć w Europie.
To, co interesuje nas jednak szczególnie, to zakłady. A skoro sport jest popularny, to, naturalnie, jest ich sporo. Co to oznacza? Że na tym sporcie da się naprawdę dobrze zarobić, o ile tylko pozna się specyfikę obstawiania siatkówki i samej dyscypliny. Nie wiecie skąd czerpać informacje? Tu wkraczamy my, wyjaśniając wszystko, co powinniście wiedzieć. Chwyćcie długopisy i notujcie najważniejsze informacje. Gwarantujemy, że się przydadzą.
Na co zwrócić uwagę obstawiając siatkówkę? Specyfika sportu
Siatkówka w zakładach bukmacherskich jest więc popularna. To już wiemy. Teraz pora dowiedzieć się, na co warto zwrócić uwagę przed obstawieniem danego spotkania. Bo jasne, można po prostu rzucić dychą, setą czy tysiącem bez zastanawiania się nad tym, co robicie. Spoko, nie zabraniamy. Wasza kasa. Jesteśmy jednak przekonani, że jeśli ktoś już puszcza kupon, to chciałby, by pieniądze do niego wróciły i przyprowadziły nowych kolegów. Stąd rekomendujemy przeczytanie i zapamiętanie tego, co znajdziecie poniżej.
Odpowiemy tu sobie na jedno ważne pytanie: na co zwrócić uwagę przed zawarciem danego zakładu? Siatkówka, jak każdy sport, ma bowiem swoją specyfikę. Na starcie napisać powinniśmy jedno: rzadko zdarzają się w niej niespodzianki. Owszem, może się trafić, że bardzo dobra ekipa pokona wybitną. Ale czy to tak naprawdę niespodzianka? Jeśli Sevilla wygra z Realem czy Barceloną to nikt nie traktuje tego przecież w takich kategoriach.
Stąd więc opłaca się stawiać na faworytów, choć pod uwagę i tak warto wziąć kilka rzeczy. Jakich? Choćby miejsce rozegrania meczu. Zawodnikom sprawiać problemy może inny rozkład świateł czy trybun niż ten, do którego są przyzwyczajeni. Serio. Wiadomo też, że lepiej gra się we własnej hali, przy swoich kibicach, którzy mogą ponieść nawet, gdy jest się zmęczonym. Bo właśnie, zmęczenie. To też ważne. Zdarza się, że ekipy lecą na drugi koniec Europy, grają ciężki mecz w pucharach, po czym wracają do Polski, by niemal od razu wystąpić w lidze. Istnieje wtedy większe prawdopodobieństwo wpadki. Podobnie najważniejsi i najlepsi zawodnicy mogą nie być w pełni sił fizycznych po trudnym sezonie reprezentacyjnym. O tym też warto pamiętać.
Co jeszcze? Zawsze sprawdzajcie, kogo dany trener zabrał na konkretny mecz. Może stwierdził, że gwiazda potrzebuje odpoczynku i drużyna wystąpi bez swojego lidera? Może z jakiegoś powodu nie ma drugiego rozgrywającego, a pierwszy akurat nie będzie w formie? Analiza tego, kto może zagrać w danym meczu to podstawa. Podobnie jak sprawdzenie historii kontuzji zawodników. Raz, że kogoś kontuzjowanego może zabraknąć. Dwa, że nawet jeśli w kadrze się pojawi, to niekoniecznie wystąpi. Może być tylko psychologicznym straszakiem na rywali. Ważne, żeby to wiedzieć i samemu się nie przestraszyć. Wiadomo, że Bartek Kurek potrafi wbić gwoździa w parkiet. Ale z urazem nadgarstka i z ławki tego nie zrobi, prawda?
Jeszcze jedna ważna rzecz – faza sezonu i ranga spotkania. Jeśli dana ekipa zapewniła już sobie zwycięstwo w fazie zasadniczej, to na pewno da odpocząć podstawowym zawodnikom. Jeśli inna już o nic nie walczy, całkiem prawdopodobne, że przetestuje możliwości juniorów. Bo co ma do stracenia? Wiadomo też, że konkretne ekipy mają różne cele. Mecz o brąz w lidze można odpuścić, jeśli za kilka dni będzie się grać niesamowicie ważne spotkania w Lidze Mistrzów. Inna drużyna może też odpuścić kolejkę ligową na przykład kosztem krajowego pucharu, w którym będzie liczyć na triumf.
Zwracajcie więc uwagę na to wszystko, bo po prostu wam się to opłaci. A skoro już sobie to wyjaśniliśmy, napiszmy, co właściwie możecie obstawiać.
Najpopularniejsze rodzaje zakładów w siatkówce
Pewnie nie raz słyszeliście już frazę „handicap w siatkówce”, co? Ale co to właściwie oznacza? I czy bardziej opłaca się stawiać na liczbę setów czy może zwycięzcę spotkania? Lub, jeśli nie mieliście w ogóle styczności z zakładami w siatce, jakie właściwie istnieją? Właśnie na te pytania o rodzaje zakładów bukmacherskich chcemy wam odpowiedzieć w tej części. Naostrzcie ołówki, jeśli się stępiły. Przydadzą się.
- zwycięzca meczu – wiadomo, nie odkrywamy tu Ameryki, ale warto zaznaczyć, że to, standardowo, najpopularniejsza opcja zakładu. Przy okazji też zwiększają się wasze szanse. Bo, w przeciwieństwie do piłki nożnej, w siatkówce nie da się zremisować. Inna sprawa, że jeśli w meczu jest wyraźny faworyt, to kursy raczej nie będą zbyt imponujące.
- zwycięzca seta – tu już istnieje szansa wyrwania nieco lepszych kursów. Zasady te same, co wyżej, tyle że na konkretną partię. Możecie więc obstawić, że – dając przykład – drugiego seta wygra Skra, a trzeciego ZAKSA.
- dokładny wynik – co tu wyjaśniać? Obstawiacie, jakim rezultatem zakończy się mecz. Opcji macie sześć, więc po dobrej analizie szansa na trafienie jest całkiem spora. Wiadomo, że jeśli mecz ma wyraźnego faworyta, warto obstawić 3:0. Jeśli ekipa rywali jest w stanie powalczyć – 3:1.
- liczba punktów lub setów – zwykle w standardowej wersji, w której bukmacher daje wam jakąś liczbę – np. 130 (w przypadku punktów, rzecz jasna, bo do tylu setów raczej nikt nie dogra), a wy decydujecie, czy łączna liczba zdobytych przez obie ekipy punktów będzie od niej większa lub mniejsza. Jeśli mecz zakończy się wynikiem 25:23, 25:23, 25:23, to – po szybkim skorzystaniu z kalkulatora – łatwo się dowiedzieć, że punktów było 146 i jeśli obstawiliście opcję „powyżej”, to kasa jest wasza. Oczywiście, zakład ten jest dostępny również w wersji dotyczącej pojedynczych setów.
- zdobycz zespołu – w sumie to dokładnie to co wyżej, ale dotyczy konkretnej ekipy. Stawiacie, że ugra więcej niż jednego seta? Okej, jeśli więc wygra co najmniej dwa, kasa jest wasza. Myślicie, że zdobędzie ponad 60 punktów? Przekonajmy się!
- handicapy – jest ich sporo. Pierwszy z brzegu przykład to handicap azjatycki na seta. Co to oznacza? Tak naprawdę macie cztery opcje: -1.5, -2.5, +1.5 i +2.5. Minus znaczy, że odejmujecie danej ekipie sety. Plus to ich dodawanie. Do końcowego wyniku zespołu dolicza (lub odejmuje) się w tej wersji tyle partii, ile im podarowaliście (lub zabraliście). Żeby dać przykład: jeśli Trefl pokonał Będzin 3:1, ale daliście drugiej z tych ekip dodatkowe 2.5 seta, to wygrała ona dla was kupon. W tabeli PlusLigi nikt tego co prawda nie uwzględni, ale wy będziecie mieć więcej kasy. Podobnie działa to z punktami, tyle że handicapy są po prostu większe. Na przykład +10.5. Po zliczeniu okazało się, że ekipa, której tyle daliście, przegrała w punktach 75:66? To dla was wygrała! Gorzej, gdyby było 75:64. Wtedy, niestety, zabrakło jednego oczka. Czasem w ofercie bukmacherów znajdziecie też handicapy na pierwszego seta.
- parzyste/nieparzyste – sumujecie punkty. Jeśli obstawiliście, że ich liczba będzie parzysta, a stanęło na 144, to brawo, kasa jest wasza. Gdyby były 143, to niestety, nie wygraliście. Chyba że obstawiliście jednak nieparzyste. To wtedy tak.
- zakłady na konkretnych zawodników – w najpopularniejszej wersji po prostu typujecie, ile punktów w meczu zdobędzie dany siatkarz czy siatkarka. Nie polecamy jedynie obstawiać tu zdobyczy libero innej niż ero punktów. W sumie to w ogóle zignorujcie tego gościa przy obstawianiu tego typu kuponów. Możliwe jednak, że przyda się przy innych zakładach, bo niektórzy bukmacherzy potrafią nieco rozszerzyć swą ofertę, o ile tylko są pomysłowi.
Największe turnieje siatkarskie na świecie
Pisaliśmy wcześniej o randze danego meczu. Żeby łatwiej było to ustalić, warto wiedzieć, jakie są najważniejsze rozgrywki czy to w Europie, czy na świecie. Wiadomo, w piłce klubowej będą to Liga Mistrzów (a po niej inne międzynarodowe puchary), potem krajowe ligi i, na szarym końcu, narodowy puchar. Choć, przypomnijmy, możliwe, że ten układ zostanie zakrzywiony, jeśli jakiś klub stwierdzi, że jego cele nieco różnią się od tej kolejności. Tak w przerwanym sezonie zrobiła choćby drużyna z Warszawy, która odpuściła sobie rozgrywki Ligi Mistrzów na rzecz ligi.
A jak to będzie z reprezentacjami? Cóż, nie ma żadnej wątpliwości, że dla tych najlepszych najważniejsze będą igrzyska olimpijskie. To największa impreza czterolecia (no, w chwili obecnej pięciolecia) i to o zwycięstwie w niej marzą wszyscy zawodowi siatkarze. W Polsce szczególnie, bo na taki triumf czekamy już ponad 40 lat. Drugie miejsce zajmą w takim rankingu mistrzostwa świata. Też rozgrywane raz na cztery lata i też prestiżowe, o czym zresztą – po dwóch tytułach z rzędu – dobrze wiemy. Jeśli w danym sezonie reprezentacyjnym czekają nas MŚ, bądźcie pewni, że to na nich skoncentruje się uwaga Polaków, Francuzów, Włochów czy Brazylijczyków.
Potem wspomnieć należy o mistrzostwach Europy (lub innych kontynentów). Rokrocznie rozgrywana jest też Liga Narodów (dawna Liga Światowa u mężczyzn i World Grand Prix u kobiet), która dla niektórych ekip może stać się celem samym w sobie, choć… zdarza się to stosunkowo rzadko. Wystarczy przypomnieć sobie, jaką ekipę wysłał na turniej finałowy Vital Heynen w 2019 roku. No i jest jeszcze Puchar Świata, aczkolwiek on mocno stracił ostatnio na znaczeniu. To wszystko dotyczy, oczywiście, ekip z topu.
Ale są też reprezentacje słabsze i turnieje dedykowane właśnie im. Możliwe, że ekipa, która nie ma żadnych szans na sukces nawet w drugiej dywizji Ligi Narodów skupi się na rozgrywkach znacznie mniej medialnych, ale takich, które mogą dać im wymierny wynik i sukces. Nie będziemy już ich tu wypisywać, bo po prostu jest ich sporo, jednak warto o tym pamiętać. Podobnie jak warto pamiętać, że czasem nawet imprezy towarzyskie mają swój prestiż – najlepszym przykładem na zobrazowanie tej tezy będzie kobiecy turniej w Montreux, w którym wiele ekip wystawia jeśli nie podstawowe, to bliskie temu składy.
Wszystkie te turnieje warto śledzić i, w miarę możliwości, oglądać. A jak już faktycznie je włączycie, mogą skusić was zakłady na żywo. Powiedzmy więc sobie i o nich.
Obstawianie siatkówki na żywo – najpopularniejsze zakłady live na siatkówkę
Zakłady na siatkówkę live są bardzo popularne i… nic dziwnego. Sporo bowiem da się na nich zyskać. Weźmy taki przykład – faworyt przegrał pierwszego seta. W reakcji na to kursy na jego zwycięstwo wzrosną. Skorzystamy z tego, obstawiając, że mecz wygra. I trzy sety później faktycznie tak się dzieje. Kasa jest nasza i jest jej więcej, niż gdybyśmy postawili taki sam zakład jeszcze przed spotkaniem.
Jeśli chcecie korzystać z zakładów live, pamiętajcie, by obstawiać mecze, które faktycznie możecie oglądać. Ważna jest bowiem ocena tego, co widzicie. Czy Wilfredo Leon dołuje? Bo jeśli tak, może okazać się, że jego drużyna nie zdoła odrobić strat. To w końcu on jest jej niepodważalnym liderem i często decyduje o przebiegu gry. A może wręcz przeciwnie – grał słabo, ale pod koniec poprzedniego, przegranego seta zaczął się budzić i regularnie punktować? Wtedy śmiało stawiajcie, że kolejne partie jego zespół już wygra.
Ważne też, by nie kierować się sympatiami klubowymi. Wiemy, że kibicom Skry pewnie trudno będzie obstawić zwycięstwo Resovii (zresztą, patrząc na wyniki tej ekipy w ostatnich sezonach, nie polecamy tego robić), ale czasem warto wyrzucić z głowy niechęć, a popatrzyć na to tylko z biznesowego punktu widzenia. Kasa jest kasa. Nieważne, kto nam ją przyniesie. Swoją drogą, skoro napisaliśmy o tym, że Resovia grała kiepsko – w takim wypadku kurs na nią w meczu z liderem na pewno będzie wysoki. I nie zmieni tego jeden wygrany przez tę ekipę set. Jeśli widzicie jednak, że rzeszowianie grają naprawdę znakomite spotkanie – stawiajcie na nich. Nie ma co się bać wysokich kursów, jeśli wasza ocena gry mówi, że to się może udać.
Jasne, obstawiać możecie też zwycięstwa w konkretnych partiach. Jeśli w połowie seta zauważycie, że kluczowy gracz jednej z ekip ma problemy, to stawiajcie na drugą. I tak dalej, i tak dalej. Pamiętajcie, że w przypadku zakładów live najważniejszym czynnikiem jest to, co widzicie. Wszelkie przedmeczowe rozważania stają się już znacznie mniej istotne, a czasem można je nawet odrzucić całkiem.
Oczywiście, zanim zaczniecie ufać wyłącznie swojej ocenie i intuicji, warto najpierw obejrzeć kilka meczów „na sucho”, bez obstawiania kasy i sprawdzić, czy wszystko przebiega tak, jak sami to przewidujecie. To dobry trening. Jeśli faktycznie okaże się, że poznaliście już świat tego sportu w stopniu znakomitym, nie czekajcie – mnóstwo typów na siatkówkę tylko czeka, aż je obstawicie.
Skąd czerpać wiedzę o siatkówce?
Wiedzy nigdy za dużo. Szczególnie, jeśli od jej poziomu zależeć będzie choćby częściowo stan waszego konta. Stąd mamy dla was też małą ściągawkę. Czego dotyczy? Tego, skąd najlepiej brać informacje na temat siatkówki. Jasne, możecie po prostu wchodzić na strony poszczególnych mediów ogólnosportowych i pewnie czegoś się dowiecie. Jeśli to wam wystarczy – okej. Nie będziemy was zaganiać batem w miejsca, które tu wypiszemy. Ale polecamy tam zajrzeć. Może się do nich przekonacie.
Dzisiejszy sport jest tak skonstruowany, że najważniejsze będą social media. Profile konkretnych klubów na Facebooku, Instagramie czy Twitterze sporo wam powiedzą, ale jeszcze więcej te należące do zawodników czy trenerów. Na ostatnim z tych portali możecie stworzyć sobie nawet listy pod konkretne kluby czy ligi, dodając do nich członków danych ekip. Często zawodnicy informują fanów o tym, że na dany mecz nie pojadą czy doznali urazu lub są chorzy. Albo przemycają ukradkiem – świadomie bądź nie – inne newsy z szatni. Pamiętajcie, że potęga social mediów jest dziś ogromna. I pomocna przy zarabianiu kasy na zakładach.
Do tego dochodzą portale. Wiadomo, że dobrze sprawdzać oficjalne strony danych lig. Nawet jeśli nie znajdziecie na nich najświeższych newsów, to zapewne mają niezłe zakładki ze statystykami, które mogą okazać się pomocne przy typowaniu siatkówki. W Polsce będą to więc portale takie jak pzps.pl (strona Polskiego Związku Piłki Siatkowej), plusliga.pl (rozgrywki mężczyzn) czy orlenliga.pl (liga kobiet). W przypadku rozgrywek reprezentacji zaglądajcie na fivb.com (Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej) lub cev.eu (Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej). Śmiało możecie też zerkać na portale takie jak siatka.org czy volleyflash.pl, poświęcone konkretnie tej dyscyplinie.
A kiedy już wszystkiego o siatkówce się dowiecie, będzie potrzebna wam jeszcze pewna dawka informacji – o tym, gdzie właściwie najlepiej ją obstawiać.
Gdzie znaleźć typy na siatkówkę?
Zakłady na siatkówkę w swojej ofercie będzie mieć tak naprawdę każdy bukmacher. Jeden więcej, drugi mniej. Po lepszych bądź gorszych kursach. My ze swojej strony mamy wam do zaproponowania czterech, którzy was nie zawiodą. Zresztą już na starcie, bo każdy do zaoferowania ma wam naprawdę niezłe bonusy. A gdy tylko siatkówka wróci, przekonacie się, że i oferta na ten sport jest szeroka, a obstawia się niezwykle przyjemnie.
Gwarantujemy wam, że nasze Ich Troje wygląda znacznie lepiej niż słynny polski przed laty zespół (młodsi czytelnicy – nie googlajcie, szkoda czasu) . Poznajcie ją:
Totolotek proponuje wysoki bonus powitalny a jego oferta tak rozbudowana, że z podziwem patrzeliby na nią nawet krzyżaccy architekci, którzy stawiali zamek w Malborku. Znajdziecie w niej nawet rozgrywki piłkarskie z Tadżykistanu, a to już coś. Większość ludzi nie wie nawet, gdzie to państwo właściwie leży, a w Totolotku są już o kilka kroków przed nimi. Z siatkówką zresztą też jest nieźle, choć o tym przekonacie się, gdy odpuści wirus i Mariusz Wlazły oraz spółka wrócą do gry.
eWinner – pamiętacie jak Marcin Gortat wsadzał piłkę do kosza? Tak i wy możecie wsadzić nieco pieniędzy na swoje konto, bo Polish Hammer poleca wam właśnie eWinner – Zakład bez ryzyka do 150 złotych; Bonus 100% do 500 zł od drugiego i trzeciego depozytu. Freebet od samego Gortata, doskonały jak kultowe pytanie Shaqa o pierogi. Sama oferta zresztą też tak wyśmienita, jak najlepsze pierogi. Jakie tam tylko lubicie, nieważne czy ruskie czy z mięsem. Każdy znajdzie tu bowiem coś dla siebie.
BETFAN – oferta szeroka jak bary Mariusza Pudzianowskiego, który zresztą jest jej ambasadorem. Bonusy BETFAN potężne jak jego klatka piersiowa, a żeby udźwignąć wasze wygrane, potrzebne będą nogi tak obudowane, jak te… no, Mariusza właśnie. Do wyboru macie m.in. happy hours, podwyższane kursy, ranking graczy czy zakład bez ryzyka do 100 złotych. No i bonus 200% od wpłaty dla stałych graczy, który przy przenoszeniu wygranej na zwykłe saldo mnoży się razy 10. Pozostało tylko skorzystać.
Z innych bukmacherów mających ciekawe kursy i bonusy na siatkówkę, warto zwrócić na TOTALBET kod promocyjny dzięki któremu nowi gracze mogą odebrać atrakcyjny bonus na start.
Podsumowanie – czy siatkówka to dobry sport do obstawiania?
Co za niesamowita sytuacja! Jeszcze nie skończyliśmy tekstu, a już pytacie nas w listach, czy w takim razie siatkówka nadaje się do obstawiania. Odpowiedź brzmi: no jasne, że tak. W naszym kraju szczególnie. Wiele lig znajdziecie w telewizji, istnieje sporo portali poświęconych tej dyscyplinie, podobnie jak fanpage’ów na Facebooku czy Twitterze. Sporo jest też dziennikarzy i ekspertów, zajmujących się właśnie siatką. Jesteśmy siatkarską nacją, a to dobra wiadomość dla obstawiających.
Wygrane? Spore. Tak jak i sporo różnych zakładów. Oferta bukmacherów jest szeroka, bo ci dostosowują ją do tego, jak popularny jest dany sport. A siatka u nas ustępuje chyba jedynie piłce i skokom narciarskim, choć te drugie – wiadomo – wybijają się na pierwszy plan głównie zimą. Dlatego nie ma co się zastanawiać, po prostu trzeba obstawiać.