Jak co czwartek… LESZEK MILEWSKI
Ćwierćfinał. Ćwierćfinał wyszarpany po 120 minutach boiskowej walki. Po próbie nerwów w serii jedenastek. Po heroicznym zwycięstwie nad własnymi słabościami, zmęczeniem. Największy sukces od kilku dekad. Cała Polska w amoku. A potem wychodzi on, Krychowiak, cały na biało: „Wiem, że to historyczne zwycięstwo, ale tak naprawdę nic nie osiągnęliśmy. Nasze ambicje są dużo większe”. Patrzę na naszą organizację gry. Oczywiście, że jest najlepsza odkąd oglądam reprezentację Polski. Nie uświadczysz „kopnij, ja nie dobiegnę” ani starego […]
redakcja
• 4 min czytania
0