Reklama

Niemcy leją w finale ekipę Radoslava Latala i kończą piękną czeską historię

redakcja

Autor:redakcja

30 czerwca 2016, 09:17 • 2 min czytania 0 komentarzy

W 1996 roku furorę w futbolu robiły dwa hasła. Pierwsze – „Deutschland, Deutschland über alles” – na cześć mistrzów Europy. Drugie: „Futbol wraca do domu”. W końcu to był pierwszy raz, kiedy mistrzostwa odbywały się w kolebce piłki nożnej, w Anglii.

Niemcy leją w finale ekipę Radoslava Latala i kończą piękną czeską historię

Dokładnie dwadzieścia lat temu został rozegrany finał Euro 96. Po jednej stronie Czesi – rewelacja turnieju, kopciuszek awansujący w drabince aż do finału. Po drugiej – Niemcy. Choć jako pierwszy ukłuł Patrik Berger, w powietrzu wciąż wisiała bramka dla faworyta. Wiadomo jak to w piłce jest. Wszyscy grają, a na końcu i tak wygrywają Niemcy.

Tak było i tym razem. Dwie sztuki załadował Oliver Bierhoff, który pierwotnie miał nie jechać na Euro, ale Bertiego Vogtsa namówiła… jego małżonka. Gdyby udało się chociaż dociągnąć do karnych, gdyby nie złoty gol wepchnięty po farfoclu… Cóż, toporni Niemcy skutecznie zabili czeskie marzenia o happy endzie w tej i tak już pięknej historii. Dla naszych południowych sąsiadów Euro tak czy inaczej było ogromnym sukcesem. Nie dość, że doszli aż do finału (kto by się spodziewał przed turniejem?), to jeszcze wielu z nich zapewniło sobie dobre kontrakty w zagranicznych klubach.

To było pierwsze Euro w historii, na którym uznano zasadę złotego gola. Gdy okazało się, że mecze wcale nie są dzięki niej atrakcyjne, szybko się z niej wycofano. To wtedy także rozszerzono liczbę drużyn do szesnastu (wcześniej było osiem). System był dokładnie taki, jak choćby podczas Euro rozgrywanym na polskich stadionach – dwie najlepsze drużyny wychodzą z grupy do ćwierćfinału, gdzie tworzy się standardowa turniejowa drabinka. Przywiezienie drugiego tortu i tak nie sprawiło, że załapaliśmy się na swój kawałek – w eliminacjach do Euro przerżnęliśmy z Izraelem, Rumunią i Słowacją. Grupę zakończyliśmy na czwartym miejscu z dorobkiem 13 punktów.

Reklama

Mizeria.

Najnowsze

Boks

Ojciec furiat, wujek gangster, brat celebryta. Poznajcie dwór „Króla Cyganów”

Szymon Szczepanik
0
Ojciec furiat, wujek gangster, brat celebryta. Poznajcie dwór „Króla Cyganów”
Niemcy

Dyrektor sportowy BVB: Myślę, że Piszczek ma wielki wpływ na drużynę

Bartosz Lodko
1
Dyrektor sportowy BVB: Myślę, że Piszczek ma wielki wpływ na drużynę
Polecane

PATOLIGA #10: Prezydent Puław idzie siedzieć przez hałas z orlika…

Jakub Białek
0
PATOLIGA #10: Prezydent Puław idzie siedzieć przez hałas z orlika…

Komentarze

0 komentarzy

Loading...