„Miło się czyta pochwały, ale one mogą uśpić”
– Społeczeństwo w Białymstoku jest ofiarne, oddane Jagiellonii. Przekonał się pan już o tym? – Od pierwszego dnia pracy w Jagiellonii to odczułem. Ludzie pozdrawiali na ulicy, powiedzieli coś ciepłego. Ale po Legii zapanowało szaleństwo. Wyszedłem po bułki, a w sklepie inni, nawet starsi, gratulowali zwycięstwa. Później już nigdzie nie wychodziłem. To pokazuje, ile ta wygrana znaczy na Podlasiu. Na ulicy miałem wrażenie, że więcej osób mnie rozpoznaje. Jakby każdy w Białymstoku oglądał ten […]
redakcja
• 13 min czytania
11