Tyle tu Liverpoolu co Trumpa u Czarneckiego – wnioski po klasyku
Jak mawia Diego Simeone – jedni uprawiają futbol, drudzy kopią piłkę. Szykując się do dzisiejszego meczu Legii z Lechem spodziewaliśmy się tego pierwszego. Liczyliśmy na futbol. Może nie taki, jaki wczoraj zaserwował Liverpool – do czego namiętnie odnoszono się raz za razem w studiu – ale przynajmniej minimum przyzwoitości. Efekt? Do bólu przeciętne zawody, po których trudno kogokolwiek wyróżnić z ofensywy. Ale czego tu oczekiwać, skoro trzy setki potrafi […]
redakcja
• 4 min czytania
0