Lech Poznań wywołał złość u Rayo filmikiem z szatni, a piłkarze z Madrytu wzięli niejako odwet na murawie. Po remontadzie na własnym boisku wygrali oni z mistrzem Polski 3:2, choć drużyna z Estadio de Vallecas przegrywała w tym spotkaniu jeszcze w 82. minucie. Świetne zmiany zrobił Inigo Perez. Oto co o meczu mówią hiszpańskie media.

Temperatura w Madrycie sięgała zenitu z wielu powodów
Spotkanie w Madrycie wywoływało wiele emocji. Gospodarze meczu czuli bardzo duży respekt przed poznaniakami, którzy w ostatniej serii spotkań Ligi Konferencji zanotowali jedną z największych wpadek w swojej historii – przegrywając na Gibraltarze z Lincoln Red Imps.
Na ulicach doszło do starć między kibicami. Hiszpanie nastawiali się na to, że do stolicy przyjedzie grupa kibiców, która światopoglądowo jest „z innej beczki”. Mimo to, atmosferę podgrzał jeszcze filmik z szatni na Vallecas.
Lech pokazywał realia klubu z Hiszpanii poza murawą. Padły tam hasła jak „krzesełka jak z ogródka”, „relikt przeszłości” – jednym słowem, czytając hiszpańskie media dało wyczuć się żal i złość z uwagi na publikację materiału. Ale przejdźmy do reakcji pomeczowych.
⏹️ ¡¡¡FINAAAL EN VALLECAS!!! (3-2)
➕3️⃣ ¡REMONTADA tras un 0-2 adverso, con goles @Isinhho, @Jorge_deFrutosS y Álvaro!#UECL #EuroRayo pic.twitter.com/Zrqq7VFULm
— Rayo Vallecano (@RayoVallecano) November 6, 2025
Rayo Vallecano odrobiło w kilka minut straty, aby w samej końcówce odnieść wielkie zwycięstwo. Po kapitalnym długim podaniu Pathe Cissa, piłkę do bramki skierował Alvaro Garcia. Marca nazwała europejską przygodę madrytczyków jako będącą na dobrej drodze do przekroczenia wszelkich oczekiwań.
Wszystko to z powodu remisu wywalczonego w Szwecji w 97. minucie i wygranej z Lechem po znakomitej remontadzie. Po pierwszej połowie mało się na to zapowiadało. Na kilkanaście strzałów, madrytczycy nie oddali ŻADNEGO celnego.
Lech zagrał bardzo dobrą pierwszą połowę. W Hiszpanii to dostrzegli
Podopieczni Nielsa Frederiksena wykorzystali swoje okazje, za sprawą Luisa Palmy, a także Antoniego Kozubala i schodzili na przerwę mając wynik 2:0. Hiszpańska Marca bardzo pochwaliła za grę Kolejorza. – Pokazali na Vallecas dlaczego są mistrzami Polski. Żaden zespół w pierwszej połowie nie stawił tutaj takiego oporu. Strzał głową Luisa Palmy nazwano perfekcyjnym.
Świetny Lech w 1 połowie. Bardzo chwalony także przez komentatorów hiszpańskich.
— Daniel Sobis (@sobis_es) November 6, 2025
Dyskretny start sezonu w wykonaniu poznaniaków według hiszpańskiego medium nie pokazywał potencjału tego zespołu, który był lepszym na murawie. Mimo to, jak pokazał wynik – zdało się to na nic. Znakomite wejście zanotował Isi Palazon. Klub z sąsiedztwa, bądź jak kto woli – ostatni osiedlowy klub piłkarski na świecie – pokazał, że nigdy się nie poddaje.
Znakomite zmiany zrobił w tym meczu Inigo Perez. Inny ze strzelców – Jorge de Frutos pojawił się na boisku trzy minuty przed strzeleniem gola Bartoszowi Mrozkowi. Tyle samo potrzebował autor pierwszego trafienia dla gospodarzy – Isi Palazon – ten zameldował się na Vallecas w 55. minucie.
Lech Poznań po trzech kolejkach fazy ligowej Ligi Konferencji ma trzy punkty, wywalczone w pierwszym spotkaniu tej fazy, z Rapidem Wiedeń (4:1). Oznacza to 23. lokatę w tabeli – to przedostatnie miejsce gwarantujące mecz fazy play-off o udział w 1/8 finału. Kolejną okazją do zgarnięcia w Europie zwycięstwa będzie domowy mecz z Lausanne-Sport, 27 listopada.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
Fot. Newspix