Karol Czubak w Motorze Lublin rozgrywa swój debiutancki sezon na poziomie Ekstraklasy i spisuje się świetnie. W 10 spotkaniach Ekstraklasy zdobył siedem bramek i dołożył do tego dwie asysty. Ostatnim zawodnikiem z Polski, który tak strzelał w swoim pierwszym sezonie w najwyższej polskiej lidze był… Robert Lewandowski. – Nie skupiam się na reprezentacji Polski – zapewnia Czubak w rozmowie z Meczykami.

W przeszłości Czubak pokazywał niezwykłą skuteczność w II lidze jako zawodnik Bytovii (17 goli w sezonie 2019/2020) oraz w pierwszoligowej Arce Gdynia (m. in. 21 bramek w sezonie 2022/2023). Teraz po niezbyt udanej przygodzie w belgijskim Kortrijk jest w Ekstraklasie i stanowi o sile Motoru w ofensywie. Na początku przygody z lubelskim klubem doznał kontuzji, ale teraz regularnie trafia do siatki. W meczu z Widzewem (3:0) zrobił to dwukrotnie.
Karol Czubak ma liczby jak Robert Lewandowski
– Wiadomo – początek sezonu, nowy klub, debiutancki sezon w Ekstraklasie, ale czuję duże wsparcie i zaufanie, jakim zostałem obdarzony przez sztab i kolegów z drużyny. Ciągle staram się rozwijać, mam dużo odpraw indywidualnych, gdzie widzę, co robię dobrze, a czemu muszę poświęcić jeszcze więcej uwagi, żeby stawać się coraz lepszym – mówi zawodnik w rozmowie z Meczykami.
Porównania do Lewandowskiego dotyczą pierwszego sezonu obu piłkarzy na poziomie Ekstraklasy. „Lewy” w swoim pierwszym roku w najwyższej polskiej lidze (2008/2009) w 30 spotkaniach zdobył 14 bramek, a po 10 meczach miał na koncie sześć goli, czyli mniej od Czubaka.
Pojawiają się już sugestie, że Czubak zasługuje na szansę w reprezentacji Polski. Co na to sam piłkarz? Zachowuje spokój. – Nie skupiam się na tym. Chcę utrzymać dobrą dyspozycję i nadal rozwijać się piłkarsko, bo wiem, że mogę być jeszcze lepszy. Wiadomo, że to miło przeczytać takie komentarze, ale stąpam twardo po ziemi i wiem, ile jeszcze pracy przede mną – mówi.
Fot. Newspix.pl