Reklama

Grosicki: Nie jest to wymarzone losowanie

Aleksander Rachwał

20 listopada 2025, 15:15 • 2 min czytania 16 komentarzy

Reprezentacja Polski poznała rywali w barażach o finały mistrzostw świata w 2026 roku. Losowanie skomentował na gorąco Kamil Grosicki, który był gościem programu na WeszłoTV.

Grosicki: Nie jest to wymarzone losowanie

W półfinale baraży Polacy zmierzą się na własnym stadionie z Albanią. Jeśli wygrają, zagrają na wyjeździe ze zwycięzcą starcia Ukraina – Szwecja.

Reklama

Kamil Grosicki: Mam nadzieję, że finał baraży będzie na Stadionie Narodowym

Nie jest to wymarzone losowanie, ale żeby pojechać na mistrzostwa świata, trzeba wygrywać ze wszystkimi, czy to u siebie, czy na wyjeździe. Wiedzieliśmy, że pierwszy mecz gramy u siebie. Zagramy z Albanią, z którą w poprzednich eliminacjach walczyliśmy o awans, więc znamy ten zespół. To mocny zespół, ale zagramy na Stadionie Narodowym, więc to dla nas handicap – skomentował na gorąco Grosicki w WeszłoTV.

Nasz ostatni mecz w Albanii przegraliśmy i był to na pewno bardzo trudny moment dla drużyny. Po tamtym spotkaniu była zmiana selekcjonera. Cieszy to, że gramy u siebie – podkreślił gracz Pogoni Szczecin.

Rozmowa z Kamilem Grosickim na WeszłoTV zaznaczona poniżej:

„Grosik” odniósł się także do naszego potencjalnego rywala w finale baraży. Stukrotny reprezentant Polski nie ukrywa, że jeśli trafimy na Ukrainę, chciałby aby rywal rozegrał swój domowy mecz na Stadionie Narodowym.

Jest szansa, że w finale trafimy na Ukrainę, jeśli do niego awansują, a wiemy, że ich reprezentacja gra ostatnio grała w Polsce. Mam nadzieję, że jeśli uda się z nimi zagrać finał, to odbędzie się on w Warszawie i będzie to święto dla obu reprezentacji – stwierdził piłkarz.

Zaznaczył jednak, że Polskę czeka w barażach poważne wyzwanie.

Albania, Ukraina i Szwecja to lepsze drużyny niż te, które mieliśmy w eliminacjach, nie licząc Holandii. Są lepsze od Finlandii, Litwy i Malty. To dla nas duże wyzwanie, ale żeby jechać na wielki turniej trzeba wygrywać z każdym. W reprezentacji jest teraz dobry czas i na pewno będziemy w marcu dobrze przygotowani – zapewnił Kamil Grosicki.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

16 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama