Reklama

Weekend w ligach zagranicznych – jak zagrali Polacy?

Aleksander Rachwał

01 grudnia 2025, 11:18 • 8 min czytania 5 komentarzy

Największy pozytyw minionego weekendu w zagranicznych ligach jest taki: nasi kadrowicze niemal w komplecie pojawili się na boisku w meczach swoich drużyn. W kilku przypadkach przełożyło się to na udane występy, co może cieszyć szczególnie w przypadku Piotra Zielińskiego, który przeżywa swój najlepszy okres odkąd trafił do Interu Mediolan. Ze znakomitej strony zaprezentował się również Jan Bednarek, który powrócił do wyjściowej jedenastki FC Porto po kontuzji odniesionej tuż przed ostatnią przerwą reprezentacyjną. Zapraszamy na podsumowanie minionej serii gier w wykonaniu Biało-Czerwonych.

Weekend w ligach zagranicznych – jak zagrali Polacy?

Kamil Grabara – VfL Wolfsburg

Polski bramkarz był bardzo blisko zachowania drugiego czystego konta w tym sezonie Bundesligi. W doliczonym czasie gry Eintracht wykonał jednak rzut rożny, przy którym jeden z obrońców Wolfsburga nierozważnie sfaulował rywala w polu karnym. Sędzia podyktował jedenastkę, a tę na gola zamienił Michy Batshuayi, choć niewiele brakowało, by Polaka przed utratą bramki uratowała poprzeczka.

Reklama

Tomasz Kędziora – PAOK

Dość dramatyczny przebieg miało wyjazdowe spotkanie PAOKu z Levadiakosem w 12. kolejce ligi greckiej. Gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale to zespół Tomasza Kędziory mógł cieszyć się z triumfu po golu w samej końcówce meczu. I to mimo że od 77. minuty grał w osłabieniu, gdy z czerwoną kartką wyleciał z boiska Soualiho Meite. Kędziora otrzymał żółtą kartkę w pierwszej części meczu, a w drugiej, przy wyniku 2:2, został zmieniony.

Dzięki zwycięstwu PAOK nie powiększył dystansu do prowadzącego w tabeli Olympiakosu, który obecnie wynosi dwa punkty.

Bartłomiej Drągowski i Karol Świderski – Panathinaikos

Dramatyzmu nie brakowało też w hicie greckiej Super League. Panathinaikos z Bartłomiejem Drągowskim i Karolem Świderskim w składzie podejmował AEK, który zwyciężył 3:2 po hat-tricku Luki Jovicia, a obie drużyny kończyły mecz w dziesięciu. Obaj nasi reprezentanci nie będą dobrze wspominać tego spotkania – Świderski w pierwszej połowie zmarnował rzut karny, Drągowski z kolei sprokurował jedenastkę (ratując się po nieporozumieniu z obrońcą), która zakończyła się bramką dla gości na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry.

Mateusz Kochalski – Karabach Agdam

Po występie w czwartkowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Napoli, w którym obronił rzut karny Rasmusa Hojlunda, Mateusz Kochalski zasiadł na ławce rezerwowych Karabachu Agdam w ligowym starciu z Karwanem Jewłach. Zespół bez Polaka w składzie wygrał 2:0.

Przed Karabachem teraz istotne spotkania – z Karwanem w Pucharze Azerbejdżanu, w lidze z Zirą, czyli wiceliderem tabeli, nad którym ma przewagę tylko trzech punktów, oraz Ajaksem w Lidze Mistrzów.

Kochalski: Marzę o Premier League. Czekam na mecz z Liverpoolem [WYWIAD]

Bartosz Bereszyński – Palermo

Palermo z Bartoszem Bereszyńskim w składzie rozbiło aż 5:0 Carrarese w meczu 14. kolejki Serie B. To już drugie tak wysokie zwycięstwo drużyny z Sycylii w tym miesiącu. Doświadczy Polski defensor po spotkaniu był chwalony za uważną grę w obronie i włączanie się do akcji ofensywnych.

W końcówce spotkania na boisku pojawił się inny Polak – Patryk Peda. Z kolei na ławce rezerwowych Carrese całe spotkanie przesiedział Bartosz Salamon.

Przemysław Wiśniewski – Spezia

Spezia zanotowała bardzo ważne zwycięstwo nad rywalem w walce o utrzymanie – Sampdorią (1:0) i przeskoczyła zespół z Genui o jeden punkt w tabeli Serie B. Przemysław Wiśniewski rozegrał całe spotkanie i był to dobry występ w jego wykonaniu, był pewnym punktem drużyny w defensywie. Wygrana jest dla Spezii o tyle cenna, że inne zespoły z dołu tabeli poprzegrywały swoje mecze.

Jan Ziółkowski – AS Roma

Były obrońca Legii Warszawa czeka na swoją szansę, odkąd tydzień temu został zmieniony w przerwie ligowego meczu z Cremonese. We wczorajszym hicie Serie A, w którym Roma przegrała 0:1 z Napoli, reprezentant Polski nie podniósł się z ławki rezerwowych.

Jan Bednarek i Jakub Kiwior – FC Porto

Jan Bednarek powrócił do wyjściowego składu FC Porto po kontuzji i wraz z Jakubem Kiwiorem znów stworzył „polski mur”, który nie pozwolił rywalowi znaleźć drogi do siatki. Bednarek był bohaterem wygranego 1:0 spotkania z Estoril – świetnie spisywał się w defensywie, a jego kluczowa interwencja zapobiegła utracie gola przez gospodarzy w samej końcówce meczu.

„A Bola” doceniła dobry występ byłego gracza Southampton, który otrzymał notę „7”, najwyższą w zespole obok strzelca gola Williama Gomesa. Nieco mniej spektakularny, ale bardzo solidny występ zaliczył Jakub Kiwior, który został oceniony na „5”.

Matty Cash – Aston Villa

Matty Cash w tym sezonie rozpoczynał każdy domowy mecz ligowy Aston Villi w wyjściowym składzie i tak też było w starciu z czerwoną latarnią Premier League, Wolverhampton Wanderers. Obrońca reprezentacji Polski rozegrał całe spotkanie, zakończone skromnym zwycięstwem gospodarzy 1:0.

Cash miał w meczu swoją okazję do zdobycia bramki. Jego uderzenie z pierwszej połowy – pierwsze celne w wykonaniu gospodarzy – po podaniu McGinna obronił jednak bramkarz Wolves. W drugiej części meczu mógł się z kolei przyczynić do straty gola, gdy ograł go Jean-Ricner Bellegarde, który następnie zagrał piłkę wzdłuż bramki Aston Villi do czyhającego w polu karnym Jorgena Strand Larsena. Na posterunku był jednak obrońca The Villans, Pau Torres.

Jakub Piotrowski i Adam Buksa – Udinese

Terminarz Serie A nie rozpieszczał w minionych kolejkach Udinese – zespół Kosty Runjaicia mierzył się z Juventusem, Atalantą, Romą i Bologną i wywalczył w tych starciach tylko trzy oczka (z będącą w kiepskiej formie drużyną z Bergamo). W ten weekend podreperował jednak swój dorobek punktowy dzięki wygranej 2:0 z walczącą o utrzymanie Parmą.

W wyjściowym składzie ekipy z Udine wystąpił Jakub Piotrowski, który zaprezentował się pozytywnie – brał udział w rozegraniu, a dobrym ustawieniem w środku pola utrudniał grę rywalowi. „Gra prosto, ale skutecznie” – podsumował występ Polaka portal tuttomercatoweb.com.

W 67. minucie na boisku zameldował się Adam Buksa, który niedługo później miał znakomitą okazje do zdobycia gola. Napastnik miał sporo miejsca w polu karnym i tylko bramkarza przed sobą, ale uderzył za bardzo w środek i rywal zdołał sparować piłkę na rzut rożny.

Kacper Kozłowski – Gaziantep

Nie najlepiej w ostatnich tygodniach radzi sobie Gaziantep Kacpra Kozłowskiego – z ostatnich pięciu meczów ligowych wygrał tylko jeden. W sobotę Polak rozegrał całe spotkanie, w którym jego zespól uległ na własnym stadionie 1:2 Eyupsporowi.

Jedyny gol dla Gaziantepu padł w doliczonym czasie gry, podczas gdy na boisku trwała… przepychanka między piłkarzami obu drużyn. Mimo szarpaniny w polu karnym gości sędzia nie przerwał gry, co wykorzystali gospodarze i skierowali piłkę do pustej bramki.

Przemysław Frankowski – Rennes

Zespół Polaka ograł w piątek 1:0 Metz i zamknął listopad z kompletem zwycięstw w Ligue 1. Przemysław Frankowski spędził na boisku około godzinę. W 60. minucie posłał dobre dośrodkowanie w pole karne, po którym bliski strzelenia gola był Esteban Lepaul, a chwilę później opuścił boisko.

Jakub Kamiński – FC Koeln

Polak zaliczył kolejny pełny występ w barwach Kolonii w zremisowanym 1:1 starciu z Werderem Brema. Jedynego gola dla Koeln strzelił Said El Mala, dla którego było to piąte trafienie w sezonie. Niemiec zrównał się tym samym z Kamińskim pod względem liczby bramek w obecnej kampanii.

Filip Rózga – Sturm Graz

54 minuty spędził na boisku Filip Rózga w ligowym starciu z TSV Hartberg. Jedyna bramka w meczu, na wagę zwycięstwa Sturmu 1:0, padła w końcówce spotkania, gdy Polaka nie było już na boisku. Do siatki trafił z rzutu karnego Otar Kiteishvili, czyli zawodnik, który zmienił Rózgę. Dzięki wygranej Sturm zmniejszył do jednego punktu stratę do prowadzącego w tabeli ligi austriackiej RB Salzburg. Trzeba jednak zaznaczyć, że zespół Rózgi ma o jedno spotkanie rozegrane mniej.

Filip Rózga w meczu Sturmu Graz z Bodo/Glimt

Piotr Zieliński – Inter Mediolan

Włoskie media sygnalizowały, że Polak z powodu drobnych problemów zdrowotnych może nie wystąpić w meczu z Pisą. Rzeczywiście, spotkanie zaczął na ławce rezerwowych, ale pojawił się na boisku po przerwie, gdy zmienił Petara Sucicia.

Pomocnik reprezentacji Polski miał duży udział przy golu na 2:0. Wykonał świetną robotę, gdy utrzymał piłkę przy linii bocznej, czym skupił na sobie uwagę trzech rywali, a następnie zagrał ją do Andy’ego Dioufa. Ten oddał futbolówkę Nicolo Barelli, który – jak się wydaje – uderzał na bramkę, ale wyszła mu z tego asysta przy golu Lautaro Martineza.

Wejście Zielińskiego ewidentnie poprawiło grę Interu, co znalazło też odzwierciedlenie w ocenach, jakie Polak otrzymał od mediów.

Nigdy nie był tak błyskotliwy, jak obecnie. Były piłkarz Napoli jest w dobrej formie – napisał portal calciomercato.com.

Nicola Zalewski – Atalanta

Reprezentant Polski rozpoczął występ z Fiorentiną w 67. minucie, przy prowadzeniu jego drużyny 2:0. Był aktywny w ofensywie, pod koniec spotkania miał też swoją okazję na gola, ale jego strzał po podaniu Charlesa De Ketelaere minimalnie minął bramkę.

Michał Skóraś – KKA Gent

Już czwartą kolejkę z rzędu Gent kończy bez zwycięstwa w lidze belgijskiej. Tym razem zespół Michała Skórasia przegrał na własnym stadionie 1:2 z St. Truiden, choć do 59. minuty prowadził 1:0. Polak był aktywny – to on odpowiadał za dwa z czterech celnych strzałów swojej drużyny, miał też dwie próby niecelne. Swój udział w meczu polski skrzydłowy zakończył w 78. minucie, gdy goście byli już na prowadzeniu.

Robert Lewandowski – FC Barcelona

Kapitan reprezentacji Polski zaliczył dość przypadkową asystę w meczu Barcelony z Deportivo Alaves. Trącił piętą piłkę zagraną przez Raphinhę, czym… pozbawił okazji do strzału znajdującego się za nim Daniego Olmo. Z zamknięciem akcji na szczęście zdążył Lamine Yamal.

Polak był też blisko drugiej asysty, znów do Yamala, ale Hiszpan pod koniec pierwszej połowy nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem po podaniu Polaka. „Lewy” miał też swoją okazję, gdy celnie uderzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale jego strzał obronił Antonio Sivera. Niedługo po tej próbie, w 60. minucie meczu, napastnik został zmieniony przez Ferrana Torresa. Mecz zakończył się zwycięstwem Blaugrany 3:1. Całe spotkanie na ławce rezerwowych Barcy spędził Wojciech Szczęsny.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

5 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama