To zmotywowało Haalanda. „Przy 1:1 łapał mnie za d***”

redakcja

Autor:redakcja

17 listopada 2025, 11:32 • 2 min czytania 6

Erling Haaland długo się frustrował i wyglądał przeciętnie na tle Włochów. Przyszedł jednak taki moment, że w dwie minuty zdobył dwie bramki i „poskładał” przeciwników. Po meczu przyznał, co go dodatkowo zmotywowało. Otóż jeden z rywali… zaczął obmacywać go po tyłku. 

To zmotywowało Haalanda. „Przy 1:1 łapał mnie za d***”
Reklama

Patrząc na tabelę strzelców, Erling Haaland odjechał całej stawce w europejskich kwalifikacjach. Strzelił aż 16 goli, podczas gdy drudzy w klasyfikacji Memphis Depay, Marko Arnautović oraz Harry Kane mają po osiem trafień. Ostatnie dwie „sztuki” napastnik City dorzucił w wygranym 4:1 meczu z Włochami.

Haaland opisał dziwną sytuację na boisku

Włosi bardzo dobrze spisywali się w pierwszej połowie. Prowadzili do przerwy z Norwegami 1:0, a śmiało mogli wyżej, lecz byli nieskuteczni. Erling Haaland nie istniał. Był dobrze pilnowany, nie miał pola do popisu. Druga część gry wyglądała już inaczej. Zespół Stale Solbakkena wreszcie się obudził i już w 63. minucie Antonio Nusa wyrównał stan rywalizacji.

Reklama

Właśnie wtedy miała miejsce przedziwna sytuacja. Haaland jest piłkarzem, który często szuka jak najmniejszej zaczepki, żeby móc odpowiedzieć na nią rywalowi. To go motywuje i nakręca. Wystarczy słowo, gest, głupi faul, chamska zagrywka. Kiedy Ben Godfrey z Evertonu omal nie spowodował jego ciężkiej kontuzji, Norweg uparł się na niego przez całą dalszą część meczu.

Tak samo było w spotkaniu Włochy – Norwegia. Tym razem za skórę zaszedł mu Gianluca Mancini z AS Roma. Haaland opowiedział o tym w TV2:

Przy stanie 1:1 zaczął mnie łapać za d***, a ja pomyślałem: »Co ty chłopie wyprawiasz?«. Potem trochę się zdenerwowałem i powiedziałem do niego: 'Dziękuję bardzo za motywację, zróbmy to, do cholery’. Potem strzeliłem dwa gole, no i wygraliśmy 4:1, więc to miłe. Bardzo mu dziękuję!

No i zrobili. Napastnik Manchesteru City wpakował dwie bramki, a Jorgen Strand Larsen dołożył jeszcze jedną. Reprezentacja Norwegii upokorzyła Italię w Mediolanie. Z bilansem ośmiu zwycięstw na osiem wygrała grupę. Po 28 latach Norwegowie wrócą na mundial. Włosi natomiast mają o czym myśleć. Nie było ich w Rosji, nie było w Katarze. Do Ameryki Północnej też mogą nie dojechać, bo muszą przejść przez dwustopniowe baraże.

CZYTAJ WIĘCEJ O HAALANDZIE I JEGO KOLEGACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

6 komentarzy

Najnowsze

Reklama

Mistrzostwa Świata 2026

Inne kraje

W cieniu słonia. Toronto i Kanada szykują się na mundial [FourFourTwo]

Wojciech Piela
5
W cieniu słonia. Toronto i Kanada szykują się na mundial [FourFourTwo]
Anglia

Drogie bilety na mundial. Premier Wielkiej Brytanii oczekuje działań FIFA

Michał Kołkowski
2
Drogie bilety na mundial. Premier Wielkiej Brytanii oczekuje działań FIFA
Reklama
Reklama