Reklama

Bayern nie wygrał meczu ligowego. Niespodzianka w Berlinie

Marcin Ziółkowski

08 listopada 2025, 18:45 • 2 min czytania 1 komentarz

Bayern Monachium, udając się na mecz do Berlina, miał na koncie 16 wygranych z rzędu we wszystkich rozgrywkach. Remisy i porażki skutecznie omijały drużynę mistrza Niemiec. Wspomniana seria wygranych meczów została właśnie przerwana. Na pocieszenie warto dodać, że podopieczni Vincenta Kompany’ego nadal nie przegrali w tym sezonie. Wyrwali remis w samej końcówce. 

Bayern nie wygrał meczu ligowego. Niespodzianka w Berlinie

Bayern dwa razy przegrywał, ale nie wyjechał z Berlina z niczym

Spotkanie w Berlinie w Starej Leśniczówce zwiastowało wiele emocji i to mimo imponującej serii zwycięstw Bayernu. Ligowy średniak bowiem nigdy nie wygrał meczu o stawkę z utytułowanym rywalem ligowym. Cztery remisy i osiem porażek to bilans pojedynków między tymi drużynami do czasu spotkania w ramach 10. kolejki Bundesligi.

Reklama

Wielu upatrywało w tym szansy drużyny ze stolicy Niemiec. Piłka lubi przecież takie nielogiczne historie. Już w 10. minucie spotkania Ilyas Ansah trafił do siatki Manuela Neuera, ale jego gol nie został uznany z powodu spalonego. Jak to się jednak czasem mówi – co się odwlecze to nie uciecze. Danilho Doekhi po rzucie wolnym w 27. minucie pokonał niemieckiego bramkarza. 

 

Manuel Neuer nie popisał się w tej sytuacji. W związku z tym Bayern nie prowadził w meczu po raz pierwszy w trwających rozgrywkach ligowych. Nieco ponad 10 minut i to się zmieniło. Luis Diaz z praktycznie zerowego kąta pokonał Frederika Ronnowa i mieliśmy w Berlinie status quo.

 

Wynik w Berlinie długo nie ulegał zmianie, aż w 83. minucie ponownie do głosu doszedł holenderski stoper. Doekhi po raz drugi w meczu, a czwarty w lidze pokonał bramkarza rywali i było coraz bliżej wielkiej sensacji. Swoje trzy grosze w tej akcji dorzucił Harry Kane, który… zgrał piłkę Holendrowi.

Spotkanie dziesiątej kolejki polubiło się jednak ze zwrotami akcji. Angielski napastnik Bayernu zbliżył się o kolejnego gola do rekordowego sezonu z udziałem Roberta Lewandowskiego i po trafieniu w 93. minucie ma już 13 trafień. Mecz na Starej Leśniczówce zakończył się remisem 2:2.

Mistrzowie Niemiec na kolejne spotkanie muszą zaczekać kolejne dwa tygodnie – po przerwie na mecze reprezentacyjne zagrają u siebie z Freiburgiem. Bayern ma w tabeli sześć oczek przewagi nad RB Lipsk, siedem nad Borussią Dortmund oraz osiem nad Bayerem Leverkusen.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

1 komentarz

Człowiek urodzony w roku stulecia swojego przyszłego ulubionego klubu. Schodzący po czerwonej kartce Jens Lehmann w Paryżu w finale Ligi Mistrzów 2006 to jego pierwsze piłkarskie wspomnienie. Futbol egzotyczny nie jest mu obcy. Przykład? W jednej z aplikacji ma ustawioną gwiazdkę na tajskie Muangthong United, bo gra tam niejaki Emil Roback. Inspiruje się Robertem Kubicą, Fernando Alonso i Ottem Tanakiem, bo jest zdania, że warto dać z siebie sto i więcej procent, nawet mimo niesprzyjających okoliczności. Po szkole godzinami czytał o futbolu na Wikipedii, więc wybudzony nagle po dwóch godzinach snu powie, że Oleg Błochin grał kiedyś w Vorwarts Steyr. Potrafi wstać o trzeciej nad ranem na odcinek specjalny Rajdu Safari, ale nigdy nie grał w Colina 2.0. Na meczach unihokeja w szkole średniej stawał się regenem Lwa Jaszyna. Esencją piłki jest dla niego styl rodem z Barcelony i Bayernu Flicka, bo Zdenek Zeman i jego podejście to życie, a posiadanie piłki jest przehajpowane

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Niemcy

Niemcy

Flop Chelsea ma trafić do MLS. Agenci prowadzą rozmowy

Braian Wilma
3
Flop Chelsea ma trafić do MLS. Agenci prowadzą rozmowy
Niemcy

Kownacki światowym viralem. Jego zespół zmiażdżył rywala

Braian Wilma
9
Kownacki światowym viralem. Jego zespół zmiażdżył rywala
Reklama
Reklama