Reklama

Co tu się wydarzyło? Kuciak jak w oktagonie MMA! [WIDEO]

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

10 września 2022, 16:58 • 1 min czytania 22 komentarzy

Do kuriozalnej sytuacji doszło w końcówce meczu między Śląskiem Wrocław a Lechią Gdańsk. Dusan Kuciak najpierw sprokurował przedziwny rzut karny, a później obronił jedenastkę strzelaną przez Erika Exposito.

Co tu się wydarzyło? Kuciak jak w oktagonie MMA! [WIDEO]

To prawdopodobnie najdziwniejszy rzut karny w tym sezonie Ekstraklasy. John Yeboah ze Śląska Wrocław stał przed Kuciakiem przy rzucie rożnym gospodarzy, ale nie atakował bramkarza rywala. Doświadczony golkiper nagle jednak chwytem rodem z judo czy wrestlingu powalił przeciwnika. Sędzia Łukasz Kuźma po wideoweryfikacji wskazał na wapno i odgwizdał jedenastkę. Kuciak dostał też żółtą kartkę.

Ale Kuciak zrehabilitował się za to przedziwne zachowanie i obronił strzał Exposito z jedenastu metrów.

Reklama

Chwilę później jednak błąd bramkarza gdańszczan przy wyjściu do wrzutki zakończył się bramką dla Śląska. Jeszcze w doliczonym czasie gry za kopnięcie rywala z boiska wyleciał Mario Maloca.

Ekipa Ivana Djurdjevicia ostatecznie pokonała Lechię Gdańsk 2:1.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE: 

Reklama

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Feio zesłał piłkarza do rezerw. „W tej drużynie trzeba zasłużyć sportowo i jako człowiek”

Bartosz Lodko
8
Feio zesłał piłkarza do rezerw. „W tej drużynie trzeba zasłużyć sportowo i jako człowiek”

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
26
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

22 komentarzy

Loading...