Hasło „1.liga – styl życia” zobowiązuje. Na zapleczu Ekstraklasy już padają wyjątkowe gole – na swój sposób.
Dziś w meczu Chojniczanki Chojnice z GKS-em Tychy gospodarze strzelili kuriozalną bramkę na 1:1. Zaraz po wznowieniu od środka, na strzał zdecydował się Szymon Skrzypczak i co ciekawe, po jego uderzeniu piłka zatrzepotała w siatce. Bramkarz gości, Kacper Dana nie spodziewał się, że dostanie za kołnierz, a dostał. Ostatnio wspominaliśmy o problemie GKS-u z obsadą bramki. Podczas jednego z treningów Konrad Jałocha złamał rękę, co oznacza minimum dwumiesięczną przerwę w grze tego zawodnika. Na kilka dni przed startem ligi w Tychach próbowali na szybko znaleźć zastępcę dla swojej „jedynki”, ale dziś w bramce stanął golkiper, który jest w klubie od dawna.
Trwa pierwsza połowa spotkania. W tym momencie Chojniczanka prowadzi 2:1.
Tylko chwilę z prowadzenia cieszyli się piłkarze @GKSTychy1971. Zawodnicy @ChojniczankaMKS do remisu doprowadzili bowiem po TAKIM golu 😮⚽ #CHOTYC pic.twitter.com/Hj1KoKGbzk
— Polsat Sport (@polsatsport) July 16, 2022
WIĘCEJ O 1. LIDZE:
- GKS Tychy ma problem z bramkarzem. Sięgnie po golkipera Motoru?
- Dyrektor sportowy Chojniczanki: Chciałbym mieć 380 tysięcy miesięcznie na zawodników
- Najlepsi młodzieżowcy 1. ligi sezonu 21/22
Fot. Polsat Sport