Decydujący mecz kończącej się edycji Ligi Mistrzów: Liverpool – Real Madryt już przeszedł do historii. Spotkanie zostało opóźnione o ponad pół godziny. UEFA tłumaczyła to początkowo problemem z wejściem kibiców na stadion, a później podawała, że chodzi o „kłopoty organizacyjne”. Prawda wyszła na jaw na filmach w mediach społecznościowych.
Organizatorzy finału w podparyskim Saint-Dennis zawalili na całej linii. Na Stade de France wdzierali się kibice bez biletów, a ci z wejściówkami byli atakowani gazem przez… policję.
PARTNEREM PUBLIKACJI O LIDZE MISTRZÓW JEST KFC. SPRAWDŹ OFERTĘ TUTAJ
Finał LM: Nie płacili – weszli, zapłacili – nie weszli
Totalny absurd, chaos i burdel. Tam ewidentnie „komuś sufit spadł na łeb”. Fani wspinali się na płot przed obiektem, po czym przeskakiwali go i… przedzierali się przez nielicznych stewardów, wbiegając po schodach na trybuny. Trudno powiedzieć ilu „pasażerów na gapę” weszło w taki sposób na stadion. Efekt tego bałaganu był taki, że normalni kibice z biletami mieli utrudnione przedostanie się na swoje miejsce na arenie tegorocznego finału Champions League. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo filmów, na których widać jak posiadający bilety fani The Reds – nie tyle nie mogą przejść przez obrotowe bramki – co są po prostu pacyfikowani gazem przez policję, zbliżając się do ogrodzenia.
Pepper spraying fans outside stadium in Paris pic.twitter.com/drgzEpR9gD
— Mark Ogden (@MarkOgden_) May 28, 2022
Finał LM: Klopp pytał: Gdzie są bilety?
Wejściówki nie były tanie, bo kosztowały od 60 do blisko 700 euro. UEFA udostępniła na ten mecz na Stade de France 75 000 miejsc. Po 20 tysięcy dostały do własnej dystrybucji kluby. Co się stało z pozostałymi? Nie do końca wiadomo. Pewne jest tylko to, że dystrybuowała je UEFA. Na początku maja o podział biletów na finał pytał o m.in. menedżer Liverpoolu Jurgen Klopp.
– Każdy już chyba widział ceny i liczbę dostępnych biletów na ten mecz. Czy dostęp do 20 tysięcy wejściówek na stadion, w stosunku do pełnej puli, wydaje się w porządku? Z wyliczeń wynika, że powinno nam podlegać 35 tysięcy miejsc. Gdzie są te bilety? – pytał niemiecki szkoleniowiec The Reds.
Finał LM: Gospodarze z Francji też zawiedli
Na pewno w całej sprawie nie zawiniła tylko UEFA. Komuś wśród francuskich organizatorów także zabrakło wyobraźni. Przecież finał Ligi Mistrzów to spotkanie, które chce oglądać większość piłkarskich kibiców. Ktoś na Boga powinien zadbać o to, żeby mecz zabezpieczała większa liczba stewardów, ochroniarzy czy policji. Chociaż może dobrze, że tej ostatniej nie było od początku, bo może wszyscy zostaliby potraktowani gazem.
Small number of fans running through gates at Stade de France, security unable to stop them, lots of fans still to be allowed in #ChampionsLeague #liverpool #realmadrid pic.twitter.com/Do1cwPYlig
— John Watson (@JohnWatsonSport) May 28, 2022
Przerażające jest też to, że na finał mógł się przedrzeć ktoś, kto nie został należycie przeszukany i sprawdzony. Parafrazując Kazimierza Grenia ktoś mógłby mieć ze sobą nawet granaty. Oby wszystko skończyło się dobrze. Frustracja u fanów, którzy nie weszli na finał na pewno jest ogromna. UEFA powinna takim kibicom oddać pieniądze.
WIĘCEJ O FINALE LIGI MISTRZÓW:
- Antybohater. Co się stało z Llorisem Kariusem?
- Osłabiony dyrygent przed finalnym koncertem. Ostatnia posługa Kroosa
Fot. Newspix