Aleksandar Vuković ma spory problem z obsadzeniem jednego z dwóch obowiązkowych młodzieżowców w dzisiejszym półfinale. Kontuzjowani są bramkarz Cezary Miszta i obrońca Maik Nawrocki. Pewniakiem jest Maciej Rosołek, obok którego zagra zapewne Kacper Skibicki. Raków takich kłopotów nie ma, ale nadmiaru bogactwa trener Marek Papszun wśród młodzieżowców też nie posiada.
Zacznijmy od tego, że według regulaminu Pucharu Polski każdy zespół musi wystawiać do gry w czasie trwania całego meczu co najmniej dwóch młodzieżowców. Taki status w obecnej edycji mają piłkarze narodowości polskiej urodzeni 1 stycznia 2000 roku i młodsi. Raków w kadrze na rundę wiosenną ma sześciu takich graczy, a Legia dwunastu. Jeżeli jednak zawęzi się wybór do zawodników, którzy wystąpili w jakimkolwiek spotkaniu pierwszego zespołu w tym sezonie, to częstochowianie mają obecnie czterech takich piłkarzy, a Legia siedmiu, z tym że dwóch jest obecnie kontuzjowanych. Ile minut spędzili na boisku młodzieżowcy z obecnych kadr Rakowa i Legii widać dokładnie poniżej.
MŁODZIEŻOWCY Z OBECNEJ KADRY RAKOWA W SEZONIE 2021/22
MŁODZIEŻOWCY Z OBECNEJ KADRY LEGII W SEZONIE 2021/22
*zawodnicy obecnie kontuzjowani
W rubrykach kolejno: imię, nazwisko (rocznik urodzenia), B-bramkarz, O-obrońca, P-pomocnik, N-napastnik, mecze w pierwszym zespole w sezonie 2021/22, rozegrane minuty, gole, asysty; u bramkarzy zamiast goli i asyst – czyste konta i puszczone gole
Raków – Legia: Trener Papszun ma dwóch młodzieżowych pewniaków
W częstochowskim zespole wielkich zaskoczeń nie będzie. Dziś od początku na boisku pojawi się zapewne 18-letni bramkarz Kacper Trelowski i 21-letni środkowy pomocnik Ben Lederman. Pierwszy jest zazwyczaj zmiennikiem Vladana Kovacevicia (nie w Pucharze Polski), ale jeżeli trener Papszun ma problem z obsadzeniem młodzieżowca, to wystawia wychowanka Rakowa do składu. W tym sezonie bywało tak jak już nawet w sześciu meczach Ekstraklasy. Ostatni raz taki przypadek miał miejsce w ostatni weekend, kiedy młokos bronił w wyjazdowym spotkaniu z Wartą Poznań (2:0). Akurat w Grodzisku Wielkopolskim za kartki pauzował Lederman, który jak tylko jest dostępny, to pojawia się w wyjściowym składzie. W odwodzie pozostają jeszcze: Szymon Czyż (zmiennik Ledermana), który na razie wystąpił w zaledwie sześciu meczach Rakowa oraz wahadłowy Wiktor Długosz. Ten pierwszy walczy o pierwszą jedenastkę z Ledermanem. Na razie przegrywa rywalizację, ale jesienią rozegrał też 15 meczów w Ekstraklasie (i miał dwie asysty) jeszcze w barwach Warty Poznań. Długosz jest zmiennikiem Frana Tudora lub Deiana Sorescu (od wiosny) na prawym wahadle. Kiedy wchodzi na boisko nie widać znaczącego spadku jakości w grze drużyny. Jego największe atuty to bez wątpienia wytrzymałość i szybkość.
Bez minuty gry w pierwszej drużynie RKS pozostają trzeci bramkarz Jakub Mądrzyk i środkowy obrońca Oskar Krzyżak, który jesienią przebywał na wypożyczeniu w pierwszoligowej Skrze Częstochowa (18 meczów).
Raków – Legia: Kontuzje zawężają wybór Vukovicia
Legia ma zdecydowanie szerszą grupę młodzieżowców, ale też większość z nich jest bez większych szans na grę w pierwszej drużynie. Poza tym urazy leczą obecnie Cezary Miszta i Maik Nawrocki, a obaj mają zdecydowanie najwięcej rozegranych minut w tym sezonie pośród legijnej młodzieży. W ostatnich tygodniach pewniakiem do gry u Vukovicia jest Maciej Rosołek. Piłkarz, który jesienią był w pierwszoligowej Arce (16 meczów, gol i dwie asysty) na dobre zadomowił się w wyjściowym składzie mistrzów Polski w zasadzie od początku tego roku. Zdecydowanie mniej gra za to Skibicki, który nie zachwycał nawet ostatnio w zespole rezerw. Wydaje się jednak, że to właśnie on będzie wyborem Vukovicia na dzisiejsze spotkanie. Wychodzi więc, że Legia będzie miała młodzieżowe skrzydła – z prawej strony Skibicki, a z lewej Rosołek.
Raków – Legia: Jest jeszcze opcja z Ciepielą
Pozostałe realne alternatywy to środkowy pomocnik Bartłomiej Ciepiela (musiałby zagrać kosztem Patryka Sokołowskiego lub Jurgena Celhaki) albo Szymon Włodarczyk, który zluzowałby Tomasa Pekharta. Ta druga opcja wydaje się najmniej prawdopodobna. Pozostałe rozwiązania są bardziej z gatunku science-fiction, bo trudno się spodziewać, żeby w najważniejszym meczu sezonu Vuković wystawił do bramki 18-letniego Kikolskiego lub, któregoś z innych młodych graczy, dla których byłby to w zasadzie debiut. Wyjątkiem jest Kacper Skwierczyński, który miał już dwa symboliczne występy w pierwszej Legii.
Trzeba pamiętać, że dla Legii Puchar Polski jest w zasadzie jedyną drogą do uratowania tego sezonu poprzez awans do eliminacji Ligi Konferencji. Zajęcie 4. miejsca w lidze jest matematycznie możliwe, ale odrobienie straty ośmiu punktów do plasującej się obecnie na tej lokacie Lechii Gdańsk, może okazać się niewykonalne, zwłaszcza że do końca rozgrywek zostało siedem kolejek.
Raków – Legia: Młodzieżowcy będą musieli obsłużyć Pekharta
Na papierze i w liczbach dwójka młodzieżowców Rakowa: Trelowski i Lederman wygląda lepiej niż para Legii: Rosołek i Skibicki. Ten pierwszy jest jednak w niezłej formie, a drugi miewał w warszawskiej drużynie świetne mecze (wyjazdowy mecz z Bodo/Glimt 3:2 w el. LM z lipca ubiegłego roku, w którym miał dwie asysty czy lutowy mecz 20. kolejki Ekstraklasy z Zagłębiem Lubin 3:1, w którym strzelił gola). W grze Legii skrzydłowi odgrywają ważną rolę, co pokazał w ostatni weekend Paweł Wszołek, zdobywając bramkę i notując asystę w meczu z Lechią Gdańsk (2:1). Niestety pomocnik doznał urazu mięśnia dwugłowego i czeka go kilka tygodni przerwy. Na dośrodkowania czeka w polu karnym Pekhart. Rosołek i Skibicki będą musieli odpowiednio obsłużyć go pod Jasną Górą, żeby marzenia Legii o finale na Stadionie PGE Narodowym stały się rzeczywistością. Zadanie będzie niezwykle trudne, bo Raków to obrońca Pucharu Polski sprzed roku i u siebie przy Limanowskiego nie zwykł przegrywać. W tym sezonie zdarzyło się to tylko jeden raz. 15 grudnia częstochowianie niespodziewanie przegrali w lidze z Górnikiem Zabrze 1:2.
MACIEJ WĄSOWSKI
WIĘCEJ O MECZU RAKÓW – LEGIA:
- Będzie siódmy finał Lech – Legia? To najczęstsze zestawienie w meczu o Puchar Polski
- „Misja Raków”, czyli Legia w kluczowej fazie ratowania sezonu
Fot. Newspix