Jeśli godnie zaprezentować się najprawdopodobniej przyszłym kolegom z zespołu, to właśnie w taki sposób. Wczoraj Kylian Mbappe nie miał żadnej litości dla Realu Madryt. Był okrutny, wymierzał cios za ciosem, aż wreszcie w ostatniej chwili zdołał zwieńczyć swoje dzieło zwycięską bramką. Dzieło piękne, niemal perfekcyjne. Obrońcom Królewskich starcia z Francuzem będą śnić się po nocach, natomiast on sam może dołożyć kolejną cegiełkę do własnego pomnika w Paryżu. Ba, właściwie to pomnika na całą Europę. Im więcej tak kozackich występów, tym szybciej określimy Mbappe mianem najlepszego człowieka w tym fachu.
PARTNEREM PUBLIKACJI O LIDZE MISTRZÓW JEST KFC
Mbappe na tle Realu mógł uwiarygodnić swoją wielkość
Wiedzieliśmy, że skrzydłowy PSG będzie chciał we wczorajszym spotkaniu wiele udowodnić. To unosiło się w powietrzu. Każdy kontakt z piłką musiał być dopieszczony, a drybling udany. Ich Francuz wykonał przecież niemało, ot, Dani Carvajal nie raz lądował na innym peronie. Z drugiej strony podobne przeżycia miał Ferlan Mendy, acz oczywiście nie tylko ta dwójka została obdarowana pojedynkiem z Mbappe. Męczył się z nim cały Real.
Statystyki Mbappe (PSG vs Real Madryt):
- gol
- wypracowany rzut karny
- dwa kluczowe podania
- cztery celne strzały
- 70 kontaktów z piłką
- 67% udanych dryblingów (4/6)
- 67% wygranych pojedynków (6/9)
- 87% celności podań
- ocena 8,5 według portalu SofaScore
Weź udział w konkursie i wygraj bilety na rewanż Real – PSG!
Nie był to występ idealny. Mbappe nie strzelił kilku goli Realowi jak swego czasu Robert Lewandowski. Nie zrobił czegoś, co zostanie zapamiętane na lata. Ważne jednak są okoliczności, a te mówią jasno: 23-latek coraz częściej potrafi unosić presję wielkich meczów. Doskonale pamiętamy, że w przeszłości miewał z tym problemy. Takie starcie z Realem zatem, zapewne przyszłym klubem Francuza, buduje jego wiarygodność. Podbija status w kontekście określenia “najlepszy piłkarz na świecie”. Jeśli chcesz się takim nazywać, musisz w pojedynkę przechylać szalę zwycięstwa na korzyść twojego zespołu. Nie potrafił dokonać tego Messi, więc finalnie przyćmił go Kylian Mbappe.
Mbappe pokazał, że ma już wszystko, żeby przejść do Realu i momentalnie stać się jego największą gwiazdą na dekadę. Z drugiej strony w głowie piłkarza PSG może zakiełkować myśl, że przeszedłby do słabszego zespołu. Gdyby w rewanżu Francuz jeszcze mocniej podkręciłby tempo, a PSG wyrzuciłoby Królewskich z Ligi Mistrzów, to wcale nie byłoby takie głupie. Tym bardziej, że numerem 1 w Parku Książąt jest właśnie Mbappe, nie Messi. Role się odwróciły. Obecnie Argentyńczyk może liczyć co najwyżej na tytuł księcia. Wystarczy spojrzeć na liczby, żeby zdać sobie sprawę, kto w Paryżu rzeczywiście rządzi.
Liczby Mbappe w tym sezonie to klasa sama w sobie
Kylian Mbappe rozgrywa obecny sezon na kosmicznym poziomie. 31 meczów, 21 bramek i 16 asyst. Bezpośredni udział przy golu PSG co 69 minut. Spoglądając szerzej, w kontekście całej jego kariery, mowa o 301 udziałach na przestrzeni 315 występów. To robi większe wrażenie tym bardziej, im szybciej uświadamiamy sobie przy patrzeniu na te liczby, że mowa dopiero o 23-latku. Wciąż młodym zawodniku, o którego osiągach mógłby pomarzyć niejeden wybitny piłkarz już po zakończeniu kariery.
Kolejną rzeczą, jaką trzeba przy nazwisku Mbappe wyróżnić, jest imponujący bilans w Lidze Mistrzów:
- 53 mecze
- 32 bramki
- 19 asyst
Nikt w historii LM nie miał takiej średniej gola lub asysty na mecz w wieku 23 lat. To mówi samo za siebie.
Francuz wyrównał też swój własny rekord w tych rozgrywkach. W 2017 roku został pierwszym piłkarzem tej narodowości, któremu udało się strzelić gola lub asystować w siedmiu spotkaniach jednego sezonu. Teraz to się powtórzyło. Mbappe w tym samym czasie wykręcił już pięć goli i cztery asysty. W klasyfikacji kanadyjskiej lepsi są tylko Sebastian Haller i Robert Lewandowski (kolejno 10+2 i 9+2) . O tytuł króla strzelców w rywalizacji z tymi dwoma nazwiskami będzie bardzo trudno, ale gdyby PSG dotarło przynajmniej do półfinału, miano MVP tej edycji rozgrywek Ligi Mistrzów byłoby jak najbardziej w zasięgu. Oczywiście zakładając, że Kylian nie zwolni tempa.
Ale nic nie wskazuje na to, że zwolni. Na każdym froncie 23-latek ciągnie PSG za uszy. Jest gwiazdą absolutną. Dość powiedzieć, że na jego tle bardzo blado wypadają Messi z Neymarem. Jako członkowie szumnie zapowiadanego tercetu NMM łącznie mają nieco ponad połowę dorobku Mbappe. To oni stoją w jego cieniu, co na początku kampanii 2021/2022 wcale nie musiało być takie oczywiste.
WIĘCEJ O MBAPPE:
- Mbappe: Skupiam się na tym, by pokonać Real Madryt, a potem zobaczymy
- Mbappe w Realu? La Liga odzyskałaby twarz
Fot. Newspix