Kiedy Leo Messi podpisywał kontrakt z PSG raczej nie spodziewał się, że pierwszą bramkę w lidze francuskiej zdobędzie dopiero pod koniec listopada. Argentyńczyk do tej pory w barwach PSG strzelał tylko w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Tam zdobył już trzy bramki. W Ligue 1 zwykle prezentował się gorzej.
Trzeba brać poprawkę na to, że przed dzisiejszym starciem PSG z Nantes Messi rozegrał zaledwie 325 minut. Oczywiście, mając na uwadze jego umiejętności, już dawno powinien wpisać się na listę strzelców, ale najpierw nadrabiał zaległości treningowe, a następnie co jakiś czas odzywały się problemy ze zdrowiem. Potrzebował przełamania i je dostał, a jego zespół zwyciężył w dzisiejszym spotkaniu 3:1 i tym samym umocnił się na pozycji lidera Ligue 1. Ich przewaga nad resztą stawki wynosi w tym momencie ponad dziesięć punktów.
https://twitter.com/nSport_plus/status/1462119461243305989
CZYTAJ TAKŻE:
Fot. Newspix