Roman Kosecki w rozmowie z Samuelem Szczygielskim dla Meczyki.pl przejechał się nieco po Paulo Sousie.
Jak stwierdził: – Sousa powiedział po meczu, że zrobiłby to samo jeszcze raz. Z premedytacją. Czyli on nie wyciąga wniosków. Panie Sousa, to nie jest pana reprezentacja! Pana reprezentacja to POR-TU-GA-LIA! Pan sobie miesza w tak ważnych momentach u siebie. A u nas zrobił kocioł w meczu bardzo istotnym w kwestii tego, czy Polska pojedzie na mistrzostwa świata.
I dalej: – Liczymy nadal na rozstawienie, ale Turcja i Walia mogą nam to wybić. Możemy wylosować Włochy i Portugalię na wyjeździe. I co panie Sousa, co pan zrobi jak będzie trzeba wygrać na wyjeździe z Portugalią? Trzymamy kciuki, by Turkom i Walijczykom się nie udało, ale czy to na tym powinno polegać? Sami powinniśmy sobie zapewnić wczoraj to rozstawienie.
Czytaj także:
- Sousa chyba pomylił mecz. Myślał, że z Węgrami gramy sparing
- Tymek, zaginąłeś w Dolinie Smoków?
- Noty po Polska – Węgry
Fot. FotoPyk