Jesse Marsch: Mam wrażenie, że sędziowie faworyzują bardziej uznane kluby

redakcja

Autor:redakcja

04 listopada 2021, 10:37 • 1 min czytania

Gorąco zrobiło się po meczu PSG z RB Lipsk. Niemiecka drużyna, która straciła już szanse na awans do fazy pucharowej, zremisowała z Francuzami 2:2. Jesse Marsch, opiekun ekipy z Lipska, podczas konferencji prasowej ostro wypowiadał się o pracy sędziego Andreasa Ekberga.

Jesse Marsch: Mam wrażenie, że sędziowie faworyzują bardziej uznane kluby
Reklama

– Wyglądało to tak, jakby sędzia chciał wziąć autograf od Neymara – stwierdził Marsch. – Mam wrażenie, że sędziowie często faworyzują bardziej uznane kluby kosztem tych mniejszych. Trudno jest zyskać ich szacunek – dodał opiekun RB Lipsk. W trakcie spotkania Marsch został napomniany przez arbitra żółtą kartką, gdy kwestionował jego decyzje.

RB Lipsk doprowadził do wyrównania po bramce z rzutu karnego. Tej „jedenastce” także towarzyszyły spore emocje. Neymar i Dominik Szoboszlai ucięli sobie bowiem pogawędkę przez wykonaniem rzutu karnego przez tego drugiego. Węgier zdradził później, że Brazylijczyk pytał go, czy poradzi sobie ze strzeleniem bramki. Skrzydłowy miał stwierdzić, że nigdy nie myli się z 11 metrów – i miał rację, bo chwilę później zdobył swojego 12 w karierze gola z „wapna”.

Reklama

Niemiecka drużyna po zmianie trenera nie radzi sobie najlepiej. W grupie Ligi Mistrzów nie wygrała ani razu, z kolei w Bundeslidze plasuje się na siódmej pozycji. To sprawka trzech porażek w czterech pierwszych kolejkach sezonu.

CZYTAJ TAKŻE:

fot. Newspix

Najnowsze

Reklama
Reklama