Dane, statystyki, ich przetwarzanie – to już nie jest w dzisiejszym futbolu nowinka techniczna. To obowiązek. Kluby walczą ze sobą o to, kto najlepiej te dane będzie zbierał i interpretował. Już teraz w Ekstraklasie są kluby, które pod konkretne dane szukają zawodników na rynku transferowym, w ten sposób profilując piłkarzy. Dziś Wisła Kraków nawiązała współpracę z firmą StatsBomb, co jest kolejną ofensywą w tym kierunku jeśli chodzi o Ekstraklasę, a także sygnałem, w którą stronę chce zmierzać Biała Gwiazda.
Na stronie Wisły Kraków czytamy wypowiedź Tomasza Pasiecznego: „Nawiązanie współpracy z firmą StatsBomb jest dla nas kolejnym krokiem w rozwoju. Wcześniej analizowaliśmy dane jedynie na podstawowym poziomie, teraz chcemy w sposób zaawansowany na nich pracować. Nie jesteśmy pierwsi w Polsce, ale tutaj jest trochę jak z rowerem, samo posiadanie nic nie daje, trzeba umieć na nim jeździć. Chcemy, z czasem oczywiście, wykorzystywać dane najefektywniej. Długa droga przed nami, ale to bardzo ekscytujący początek. Zdajemy sobie sprawę, że na rynku transferowym musimy szukać przewagi nad konkurencją – to jeden z elementów procesu skautingowego, na który szczególnie liczymy” – powiedział Tomasz Pasieczny, dyrektor sportowy Wisły Kraków.
Rᴏᴢᴡɪᴊᴀᴍʏ sɪᴇ̨! 💣 Dynamiczne zmiany w piłce nożnej wpływają na przetwarzanie i analizę coraz większej liczby danych. Dzięki współpracy z firmą @StatsBomb Wisła Kraków zyskała kolejne ważne narzędzie pomocne zwłaszcza w procesie skautingowym 📊https://t.co/sSarT4zdzH
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) October 15, 2021
Fot. NewsPix