Anglia, zmiana na rzut karny, pudło. Coś nam to podpowiada, prawda? Oczywiście, że finał Mistrzostw Europy, w którym Jadon Sancho i Marcus Rashford wpuszczeni na boisko na rzuty karne w serii jedenastek marnowali swoje szanse. Dzisiaj coś podobnego wywinął Mark Noble.
West Ham w 95. minucie meczu z Manchesterem United mógł doprowadzić do wyrównania. Sędzia Atkinson wskazał na wapno po tym, jak ręką we własnym polu karnym zagrał Luke Shaw. David Moyes w trakcie weryfikacji tej decyzji uznał, że nie ma na boisku piłkarza, który dźwignie tę odpowiedzialność. Od razu wpuścił na boisko Marka Noble’a.
Ten podszedł do jedenastki i… ją zmarnował. David De Gea wyczuł intencje strzelca i obronił strzał z jedenastu metrów. Manchester United dowiózł zwycięstwo 2:1, a dla Noble’a strzał z wapna był jedynym kontaktem z piłką w tym starciu.