Angielskie media huczą od kolejnych doniesień na temat porozumienia między Manchesterem United i Juventusem odnośnie transferu Cristiano Ronaldo. Wszystko wskazuje na to, że “Czerwone Diabły” zapłacą “Starej Damie” stosunkowo niewielką sumę odstępnego za króla strzelców Serie A w sezonie 2020/21.
Jak dotąd Cristiano Ronaldo był w trakcie swojej kariery bohaterem trzech dużych transferów. W 2003 roku Manchester United zapłacił za nastoletniego Portugalczyka około 19 milionów euro, słusznie mniemając, że będzie to zyskowna inwestycja. Z kolei Real Madryt sześć lat później wyłożył za będącego już na absolutnym topie CR7 aż 94 bańki w twardej walucie, czyniąc go tym samym najdroższym piłkarzem świata. Juventus w 2018 roku za zatrudnienie 33-letniego wówczas Ronaldo zapłacił natomiast około 100 milionów euro (117, jeśli liczyć dodatkowe prowizje).
Teraz okoliczności są jednak inne. Po pierwsze, Ronaldo ma już 36 lat na karku, a czasu nie może oszukać nikt, nawet on. Po drugie, Juventusowi mocno zależy, by pozbyć się jego kontraktu i uwolnione w ten sposób środki przeznaczyć w najbliższych okienkach transferowych na przebudowę zespołu. Wreszcie po trzecie – sam CR7 nalegał na transfer, a na tym etapie okienka raczej trudno byłoby już działaczom “Starej Damy” stawiać wygórowane warunki w negocjacjach.
Cristiano Ronaldo wyceniony na 15 milionów euro
Stąd doniesienia między innymi dziennikarzy The Athletic i The Guardian, którzy szacują, iż Manchester United za powrót Ronaldo zapłaci Juventusowi około 15 milionów euro. Dodatkowych osiem baniek turyńczycy mogą zyskać, jeśli spełnione zostaną dodatkowe klauzule. Niewiele, biorąc pod uwagę, że wciąż mówimy o jednym z najlepszych, a na pewno najbardziej bramkostrzelnych piłkarzy globu. No i dodatkowo CR7 pozostaje absolutną marketingową bestią. Trzeba jednak pamiętać o warunkach indywidualnej umowy z Portugalczykiem – tutaj na pewno negocjacje z agentem Jorge Mendesem były trudniejsze.
fot. NewsPix.pl