Sport.pl napisał wczoraj, że agent Paulo Sousy kontaktował się z trzema włoskimi klubami – Spezią, Fiorentiną i Sampdorią – proponując usługi swojego klienta. Hugo Cajuda, czyli menedżer selekcjonera, dementuje na meczyki.pl te pogłoski.
– Latem otrzymaliśmy trzy propozycje od drużyn, które były zainteresowane jego zatrudnieniem (…). Natomiast Paulo stanowczo odmawiał przyjęcia jakiejkolwiek propozycji – czytamy wypowiedź agenta portugalskiego selekcjonera.
Niezależnie od spekulacji, Sousa powinien pozostać na stanowisku do końca eliminacji. Czy nowy prezes PZPN będzie chciał z nim współpracować? Nie jest to takie oczywiste.
Fot. FotoPyK