Reklama

Gdy fanatyk zostaje właścicielem. Order Grzegorza Skwary dla Darragha MacAnthony’ego

redakcja

Autor:redakcja

11 stycznia 2015, 15:07 • 3 min czytania 0 komentarzy

Darragh MacAnthony jest właścicielem przeciętniaka League One, Peterborough, czyli w realiach angielskiej piłki: płotką. Ale od wczoraj to nazwisko zna każdy fan wyspiarskiego futbolu. Jak to możliwe? Otóż szef “The Posh” dokonał tak epickich rozmiarów publicznego biczowania swoich podopiecznych, że dostaje od nas order imienia Grzegorza Skwary.

Gdy fanatyk zostaje właścicielem. Order Grzegorza Skwary dla Darragha MacAnthony’ego

Tuż po meczu, który Peterborough przegrali z Colchesterem 0:2 u siebie, przelał swoją wściekłość na Twitterze. Znalazł aż jedenaście punktów, które, cóż, trzeba zachować wierność przekazu, po prostu go… wkurwiają. Oto i one:

1. Wk..ia mnie, że to zawsze trenera czyni się odpowiedzialnym za to, że piłkarze rozsypują się jak domek z kart gdy tylko robi się ciężko.

Reklama

2. Wk..ia mnie, że potrafimy zagrać dobrze przez pierwsze dwadzieścia pięć minut tylko po to, by potem przez kolejne sześćdziesiąt pięć grać kompletną padakę.

3. Wk..ia mnie, że Joe Newell nie potrafi strzelić do pustaka z pięciu metrów. Powinien już mieć 1o albo 15 goli.

4. Wk..ia mnie, że napastnik, za którego przed chwilą zapłaciłem pół miliona funtów, nie potrafi strzelić z ośmiu metrów, choć jest zupełnie niepilnowany.

5. Wk..ia mnie, że Bossie pozwolił ich najlepszemu napastnikowi tak łatwo się wyprzedzić, co poskutkowało bramką.

6. Wk..ia mnie, że nasz stoper biegnie pięćdziesiąt metrów pod ich pole karne, tam nie poda, nie strzeli, tylko straci piłkę i z tego idzie bramkowa kontra.

 7. Wk..ia mnie, że boczni obrońcy co chwila dostają piłkę, a przez cały mecz nie potrafią wykonać choćby jednego przyzwoitego dośrodkowania.

Reklama

8. Wk..ia mnie, że sędzia, który orżnął nas z Crewe, znowu nam sędziuje, wyrzuca trenera na trybuny i wręcza pełno dziwnych żółtych kartek.

9. Wk..ia mnie, że wielu kibiców postępuje trochę jak nasi piłkarze: poddaje się gdy zaczynamy grać gorzej i idzie do domu zamiast wspierać zespół.

10. Wk..ia mnie, że nasz bramkarz miał trzy strzały do obronienia, a wpuścił dwa gole.

11. Właściwie to dzisiaj wk..ia mnie wszystko, ale jutro i tak zapłacę wszystkie rachunki, a w sobotę gramy kolejny mecz i zapłacę kolejne tysiące, żeby oglądać nasz zespół.

12. O, i na koniec: jeśli którykolwiek piłkarz ma coś przeciwko moim tweetom, mogą śmiało mnie zawiadomić. Albo lepiej: skupić się wreszcie na swojej robocie!

Konkretnie przywalił, prawda? Brakuje tylko “jesteśmy dziadami” i wrzutki o Foszmańczyku. Gość opłaca cały ten cyrk z własnej kieszeni, a potem musi oglądać taką padlinę – można zrozumieć frustrację. Szczególnie wpis o kibicach jest jednak po bandzie, ale tak naprawdę każdy jest przeciwko zasadzie “co dzieje się w szatni, zostaje w szatni”. Wariat, ananas, w żaden sposób tym nie pomógł, a może taka presja właśnie da impuls kaleczącym futbolistom? Pozostawiamy ocenę wam. Jednego nie da mu się odmówić: ten 38-latek naprawdę żyje klubem, to fanatyk za sterami, a nie reprezentant “korpofutbolu”.

Najnowsze

Anglia

Anglia

Chcieliby gwiazdę Sportingu, ale muszą spełnić kilka warunków

Antoni Figlewicz
1
Chcieliby gwiazdę Sportingu, ale muszą spełnić kilka warunków

Komentarze

0 komentarzy

Loading...