Jedenastka kozaków Euro #5. Po pierwsze – Włosi, po drugie – Anglicy

redakcja

Autor:redakcja

04 lipca 2021, 17:20 • 4 min czytania

Czy najlepsza jedenastka ćwierćfinałów mistrzostw Europy mogłaby być łączoną ekipą reprezentacji Włoch i Anglii? Po tym, co obie drużyny pokazały w 1/4 finału, odpowiedź jest jedna – oczywiście, że mogłaby. Jeszcze jak. Nawet chodziło nam to dość mocno po głowie, ale ostatecznie znaleźliśmy dwóch gości, których nie wypadało pominąć, bo byłaby to niesprawiedliwość niemal tak rażąca jak nieprzyznanie Robertowi Lewandowskiemu Złotej Piłki w zeszłym roku. Albo nawet – a co tam, napisać można wszystko – większa! 

I wbrew pozorom nie są to przedstawiciele dwóch pozostałych półfinalistów. Jeśli chodzi o Hiszpanów przy wyborze drużyny, którą tworzymy wraz z marką Gatigo, braliśmy pod uwagę Unaia Simona i Jordiego Albę, ale pierwszy sam czuł, że nie zasłużył na tytuł „piłkarza meczu”, który dostał od UEFY (do czego zaraz wrócimy), a drugi też nie przegrał rywalizacji o długość buta. Wśród Duńczyków najbardziej podobali nam się Simon Kjaer (tradycyjnie już) i Thomas Delaney, który strzelił bramkę i wygrał najwięcej pojedynków główkowych ze wszystkich ćwierćfinalistów, ale to też nie było „to”.

Do brzegu – poza reprezentantami Anglii i Włoch wyróżniliśmy Yanna Sommera i Jeremy’ego Doku.

Załóż konto w Fuksiarz.pl i postaw na siebie!

Szwajcarski bramkarz zalicza tym samym fajnego hat-tricka. W jedenastce kozaków był też po trzeciej kolejce fazy grupowej i po meczach 1/8 finału. Trzy wyróżnienia z rzędu na turnieju – nawet jeśli pozostają kwestią opinii, w tym wypadku naszej – sztos. Również bez podziału na pozycje nie ma na Euro kogoś, kto częściej by tutaj lądował. Na maksymalnie pięć możliwych nominacji po dwie mają: Denzel Dumfries, Giorgio Chiellini, Luke Shaw, Paul Pogba i Romelu Lukaku. Czym mierzący 183 centymetry bramkarz zapracował sobie na miejsce tym razem? Jak już wspominaliśmy, nawet nagrodzony przez organizatorów turnieju Unai Simon miał świadomość i mówił o tym, że nie był najlepszy w trakcie rywalizacji Hiszpanii ze Szwajcarią. Bask obronił co prawda dwa rzuty karne, podczas gdy Sommer tylko jednego, ale wcześniej w trakcie 120 minut to drugi z bramkarzy miał zdecydowanie więcej roboty. Obronił aż 10 strzałów, podczas gdy Simon skutecznie interweniował tylko raz. Braliśmy pod uwagę Donnarummę, ale Sommer był półkę wyżej.

Tak jak „posadziliśmy na ławce” Jorginho czy Masona Mounta kosztem Doku. Belg, który dość niespodziewanie pojawił się w składzie na ćwierćfinał (wcześniej grał tylko z Finlandią i to dość słabo), kręcił Włochami tak jak nikt od dłuższego czasu. Zaliczył aż 8 udanych dryblingów i jest to fajna ciekawostka statystyczna, bowiem (według SofaScore):

  • reszta reprezentacji Belgii zaliczyła 5,
  • cała reprezentacja Włoch zaliczyła 5,
  • tak jak reprezentacja Hiszpanii przeciwko Szwajcarii,
  • z kolei cała Szwajcaria przeciwko Hiszpanii też miała 8,
  • tak jak Dania przeciwko Czechom,
  • z kolei Ukraina w meczu z Anglikami miała tylko 3.

Tylko reprezentacje Anglii (12) i Czech (9) przebiły w ćwierćfinale Doku, jeśli chodzi o liczbę udanych dryblingów. To naprawdę imponujące. Przełożyło się to na dający nadzieję rzut karny, ale też na stałe fragmenty i kruszenie włoskiego muru, dzięki czemu łatwiej było kolegom z zespołu. Mogło być więcej konkretów (szczególnie szkoda strzału po efektownym zejściu do środka), ale od pewnego momentu jedynym pomysłem Belgów na odrobienie strat było podanie piłki do 19-latka. Wymowne.

Zgarnij CASHBACK do 500 pln BEZ OBROTU w Fuksiarz.pl!

Poza tą dwójką mamy, jak już wspomnieliśmy, łączony skład Włochów i Anglików. Bastian Schweinsteiger po meczu Italii z Belgami wyskoczył z opinią, że Leonardo Bonucci i Giorgio Chiellini to w tej chwili najlepsi stoperzy na świecie. I o ile całościowo, biorąc pod uwagę również sezon klubowy, trudno się z tym zgodzić, o tyle za samo spotkanie z Czerwonymi Diabłami doświadczonym środkowym obrońcom należą się słowa uznania. Dorzucamy im do trójki jeszcze Harry’ego Maguire’a, który do pewnej gry w obronie dorzucił bramkę z Ukrainą, a kapitalnego Luke’a Shawa ustawiliśmy trochę wyżej.

Gdybyśmy mieli wybrać piłkarza tej serii spotkań, to w zasadzie wahalibyśmy się tylko między lewym obrońcą z Anglii a Nicolo Barellą. Włosi wygrali z Belgami walkę o środek pola, a ze świetnego tercetu Jorginho-Verratti-Barella, najwyżej oceniliśmy zawodnika Interu Mediolan, który w dodatku otworzył wynik po tym, jak najprzytomniej zachował się w szesnastce Courtois. Poza tym znaleźliśmy miejsce dla wspomnianego przed momentem pomocnika PSG, Raheema Sterling, czyli najrówniej grającego spośród Anglików, Lorenzo Insigne, no i Harry’ego Kane’a, który na turnieju zameldował się w meczu z Niemcami, a wczoraj był nie tak daleko hat-tricka przeciwko Ukraińcom.

Cała ekipa na grafice prezentuje się tak:

Fot. newspix.pl

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama